wtorek, 13 grudnia 2016

Wielbłądy i lamy









Wielbłądowate są grupą ssaków parzystokopytnych skupiających 6 gatunków. Żyją w Azji, Afryce i Ameryce Południowej. Wiemy, że w X wieku sprowadzono wielbłądy na Węgry. Mieszko I dał w prezencie jednego z nich młodemu cesarzowi niemieckiemu Ottonowi III.







Powstały 2 mln lat temu na preriach Ameryki Północnej. Najstarszym ich przedstawicielem był kamelops (camel – wielbłąd). Wyglądem przypominał współczesne gwanako.
Wielbłądowate współczesne dzielimy na wielbłądy właściwe i lamy.







Do młodszych wielbłądów właściwych zaliczamy dwa gatunki o podobnej anatomii: dromadera (Azja Południowo – Zachodnia, Środkowa i Afryka Północna) i baktriana (Azja Środkowa). Obydwa wielbłądy są znakomicie przystosowane do życia na pustyni. Skóra baktriana jest pokryta grubym futrem, chroniącym zwierzaka przed chłodem nocy. Najbardziej charakterystyczną cechą wielbłądów są ich ,,garby'' (dromader ma jeden, a baktrian dwa). Specjalnie użyłem tu cudzysłowu, ponieważ wielbłąd magazynuje w nich tłuszcz, a jego kręgosłup jest prosty. Wodę otrzymują z pożywienia. Nozdrza zamykane są zrogowaciałą skórą poprzez skurcz. Oczy są chronione podczas burzy piaskowej przez długie i sztywne rzęsy. Podobne do pazurów racice, wielkie jak talerze stołowe, chronią przed zapadaniem się w grząski piasek. Kiedy mogą żłopią wiele litrów wody. Jedzą rośliny pustynne, a czasem podgryzają sprzęt podróżny. Arabowie cenią wielbłądy i szanują je. W ich podaniach zanim Allach stworzył ląd, wielbłądy latały w powietrzu. Wzmianki o nich występują też w koranicznym opisie końca świata. Wykorzystują ich mięso, mleko, wełnę i odchody – w stanie wysuszonym jako opał. Wielbłądy służą też jako siłą pociągowa. Wielu odkrywców korzystało z ich usług. W tym celu zostały sprowadzone do Australii. Persowie i Rzymianie używali ich w wojsku do płoszenia koni.







Starsze od nich lamy żyją w Andach i dwa ich gatunki zostały udomowione przez Inków (lamy i alpaki). Lama uparta jak osioł, pluje gdy coś się jej nie podoba. Alpaki i lamy są hodowane od niepamiętnych czasów jako zwierzęta juczne, mleczne, rzeźne i dla wełny, która jest u nich bardzo długa. Uszy lam i alpak są zdobione kolczykami z kokardkami, aby można było odróżnić z jakiej hodowli dane zwierzę pochodzi. Ostatnio zdobywają popularność w Europie, głównie w Wielkiej Brytanii.







Przodkiem tych zwierząt jest gwanako, szczupłe o rudym zabarwieniu mięciutkiej sierści. Pochodzi z niej przednia wełna. Trzeba przyznać, że Inkowie rozsądnie gospodarowali tym bogactwem. W odstępach czasowych pędzili je do skalnych zagród i tam strzygli. Europejczycy natomiast mordowali je tysiącami, aby zdobyć wełnę. Obecnie są pod ochroną. Wełna z gwanako jest magazynowana i strzeżona, aby uniknąć inwazji kłusowników. Raz tylko użyto jej do użycia narzutki dla dyktatora Kuby, Fidela Castro podczas jego wizyty. Ceniona jest też wełna wikunii, zwanej wigoniem.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz