środa, 12 grudnia 2018

Samowiły







,,Podobnie wędrownymi demonami polnymi były bułgarskie samowiły czy samodiwy. Zamieszkiwać one miały trudno dostępne pieczary przy źródłach wodnych, odległe pustkowia oraz opuszczone wiatraki, których skrzydła obracały się na opak. Opuszczały one te siedziby wczesną wiosną, aby do jesieni przebywać wśród ludzi, od których jednak stroniły. Ukrywały się więc w cieniu starych drzew i w nie zamieszkanych domostwach, które opuszczały jedynie ciemną nocą. W charakterystyce samowił - podanej przez W. Klingera - czytamy: '... wtedy zbierają się razem, gotują sobie strawę i posilają się, po czym piorą swoje szaty i suszą je w świetle księżyca, strzegąc ich zazdrośnie, gdyż w nich zawarta jest cała ich siła (...). Po pracy następuje odpoczynek: kąpiel, śpiew i tańce zwane 'choro': partnerami samowił w tych zabawach (...) są demony i diabły (...). Miejsce, w którym odbywało się 'choro', okrywa się bujną trawą, rośnie na nim roślina dictamnus albus i grzyby, stanowiące ich ulubiony przysmak'. ('Wschodnioeuropejskie rusałki...' s. 18). Zwrócić tu należy uwagę na dość szczególny fakt, iż wyobrażenia samowił zawierają szereg elementów przynależnych nie tylko demonom polnym, ale także leśnym i przybrzeżnym'' - Leonard J. Pełka ,,Polska demonologia ludowa''




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz