piątek, 17 kwietnia 2015

Adam Mickiewicz o wiłach




,,Wiła jest coś na kształt jeniuszów, gnomów, sylfów. Łączy w sobie własności tych wszystkich tworów fantazji. Poeci wyobrażają ją sobie zawsze jako dziewicę cudnej piękności. Unosi się ona w powietrzu; ugania się za obłokami. Niebezpiecznie jest spotkać się z nią, a tym bardziej przerwać jej mitrygę. Niekiedy udziela dobrych rad podróżnym; częściej jednak zwodzić ich zwykła'' - Adam Mickiewicz, wykład o literaturze południowosłowiańskiej z 1841 roku. 


czwartek, 16 kwietnia 2015

Archipelag Copacabana

,Za nami, już blisko, leżą Stare Kraje – Hy Brasil, Ys, Emain Ablach, Mainstir Leitraech, Beag – Arainn'' – Andrzej Sapkowski ,,Maladie''.




Jak podaje ,,Bursztynowa Księga'' w erze runwirskiej na Morzu Amazońskim będzie leżał Archipelag Copacabana, pozostałość współczesnej Brazylii, złożony z 17 wysp. Archipelag ten będzie zamieszkiwać siedemnaście plemion – ludzi o skórze białej, czarnej, żółtej, Mulatów, Metysów i niedobitków współczesnych Indian, używających wspólnego języka capacabańskiego, łudząco przypominającego język cariocański. Ludy te nie będą używały pisma. Oprócz ludzi na Archipelagu będą też mieszkały czarnoskóre olbrzymy – łowcy głów uprawiający magię (mieszkańcy Isla Negra), wampiry (Isla Bruja), zaś na jednej z wysp będzie zamieszkiwało plemię wojowniczek (Isla Mulieres). W owej tropikalnej, gęsto zalesionej krainie będą też żyły syreny, trytony, morskie węże i smoki. Najważniejszym bóstwem Archipelagu będzie Yemena – czarnoskóra bogini morza, córka Solarisa – boga Słońca i Luny Mercedes – bogini Księżyca. 






środa, 15 kwietnia 2015

Królestwo Favelas





Jak podaje ,,Bursztynowa Księga'' po upadku zaczarowanego meteorytu w 2012 r. i po doszczętnym zniszczeniu Wielkiej Brytanii w wyniku przemian geologicznych (powstanie nowego kontynentu Thule), Argentyna zajmie Falklandy i wymorduje mieszkających na tym archipelagu Brytyjczyków.
Wszystkie państwa Ameryki Łacińskiej używające języka hiszpańskiego zjednoczą się i utworzą nowe mocarstwo – Wielką Kolumbię ze stolicą w Limie. W skład owego państwa będą wchodzić też tereny niektórych dzisiejszych stanów USA: Teksasu, Arizony, Nowego Meksyku, Kalifornii i Florydy. Wielka Kolumbia walcząc w Europie z Marokiem zdobędzie Hiszpanię, zaś walcząc z komunistycznym imperium koreańskim podbije Filipiny.




Algierczycy po podboju Francji przyłączą do swego państwa również Gujanę Francuską.




Surinam w wojnie z Indonezją podbije Antyle Holenderskie i samą Holandię.





Gujana zostanie zdobyta przez Indie mimo pomocy pomocy wojskowej Wielkiej Brazylii, Wielkiej Kolumbii i Algierii.




Wielka Kolumbia zostanie ostatecznie zniszczona przez serię kataklizmów przyrodniczo – magicznych. Na jej gruzach powstanie nowe państwo – Królestwo Favelas, położone na południu kontynentu Caleb, graniczące z królestwami Nahua i Keczua, z dostępem do Morza Amazońsiego. W większości będzie pokryte lasami tropikalnymi, a także pampą, zamieszkanymi przez takie zwierzęta i stwory jak: nandu olbrzymie, wskrzeszone przez magię meteorytu toksodonty i drapieżne torbacze z gatunku Thylacosmilus, jaguary szablozębne, chupacabry, aypy (tygrysy wodne), camazotze – olbrzymie nietoperze wampiry, cuino (pół – owce, pół – świnie), podobne do gepardów onzy, mylodonty, leniwce z gatunku ellengassen, świnie z gatunku eskar – paki, wydry z gatunku iemisch, lwy dżunglowe, dzikie koty dżunglowe, pigmejskie niedźwiedzie brązowe, tygrysy tęczowe, tygrysy tapirze, tygrysy waracabra, yaguaru, ulaki (skrzyżowanie goryla z tamaryną wąsatą), yoho (skrzyżowanie goryla z marmozetą lwią), yoshi (skrzyżowanie goryla z pigmejką), węże szczekające i świszczące, węże z gatunku sachamama, wielkie jaszczury – monitory, calchony (pół – kobiety, pół – owce), dientudo, goazi (włochate karły atakujące ludzi), ikale (wielkie rude czepiaki o trzynastu ogonach zakończonych żądłami), maribundy, maricoxi (małpoludy mieszkające w wioskach, posługujące się łukami i strzałami), mohany (skrzyżowanie goryla z czepiakiem czarnym), ouuahi (skrzyżowanie goryla z marmozetą białoczubą), shiru (ciemnobrązowe małpoludy mające wspólne potomstwo z … elfami), tarmy (ludzie z głowami lam, jeżdżący na czarnych niedźwiedziach), czarne, brodate małpoludy z gatunku ukumor zupai (żywiące się owocami i miodem), vasitri (brązowi ludożercy o uwstecznionych kciukach, budujący domy i wytwarzający prymitywną broń), oraz xipe (rasa ludzi bez skóry zajmująca się złotnictwem).





Stolica mieścić się będzie w kapiącym od złota i klejnotów mieście Solicara. Inne wielkie miasta to: Pertido, Pertinax, Salax, Rojas Oriba, Fonseca, Szango – saba oraz Orlando. Jako pierwszy na tronie w Solikarze zasiądzie Monastilio I, założyciel dynastii de Papillone. Urzędowym językiem będzie język favelański powstały z połączenia języków: hiszpańskiego, portugalskiego, angielskiego, francuskiego, holenderskiego, urdu, hindi, arabskiego, keczua, ajmara i gwarani, zapisywany za pomocą hieroglifów favelańskich. Walutą będzie złota moneta belano (1 belano = 100 mezafi).




W Królestwie Favelas będzie się czciło liczne bóstwa, takie jak: bogini Anna Buluku, Lazarro Szankpanna, Geronimo Szango, matka bogów Morenita, bóg stwórca Onoruame, bracia Tupan i Maximon, bóg pustyń Mojżesz de Atacama, bóg gwiazd i proroków Ezechiel, Kumina (bogini nekromantów i królowa zombie), Maria Lionza (bogini wód słodkich, lasów i zwierząt, porwana przez anakondę i uwolniona przez ducha gór), Evita (bogini teatru), Gilda (bogini muzyki), Difunta Correi (bogini macierzyństwa, podróżnych, stad bydła i zbiorów), Calchona (bogini owiec), Gauchito Gil (bóg piratów i rozbójników), Malverde (bóg narkotyków) i Cabora (bogini młodości i medycyny).








wtorek, 14 kwietnia 2015

Oniricon cz. 112

Śniło mi się, że:

- gdy chodziłem na studia, jakiś wykładowca nazywał opowieści biblijne mitami,



- w ,,Kurierze Szczecińskim'' znalazłem artykuł o herosach, lecz go nie przeczytałem z powodu zbyt małej czcionki,



- na jakimś filmie propagandowym widziałem jak Mao Zedong wziął na barana Tomasza Lisa i uznałem, że mimo, iż był zbrodniarzem miał poczucie humoru,
- C. S. Lewis w czasie spaceru wymyślił zakończenie: ,,I żyli długo i szczęśliwie''; pisałem o tym na blogu i zilustrowałem to widokami krajobrazów,



- ks. Maruć ov Colusso na kazaniu w kościele ostrzegał przed pornografią i na prośbę parafian pokazywał im ,,Vivę'', zaś w czasie kazania na Jasnych Błoniach w Szczecinie ostrzegał przed dwugłowym smokiem jako symbolem szatana (,,Dziecko czytające o nim upodabnia się do wilka z Czerwonego Kapturka''),
- byłem w jakimś budynku, który na poziomie podziemnym był strasznie zapuszczony, przypomniały mi się wówczas słowa Pilipiuka na ten temat,
- obejrzałem pełną wersję filmu ,,Bóg nie umarł'', w której nauczycielka studentów wysypała im drogę na salę koncertową czekoladkami, zaś skarpeta jednej ze studentek zmieniała kolor,




- zobaczyłem słoniowe odchody wydalone przez nietoperza,
- szedłem przez szpital gdzie rozbrzmiewała muzyka satanistyczna  i bardzo mi się to nie podobało,




- oglądałem film Disneya o wyprawie kaczorów do krainy dinozaurów; kaczorki Hyzio, Dyzio i Zyzio udały się tam razem z matką, Kaczor Donald był człowiekiem, zaś kaczuszka Tasia była ciemnoskórą dziewczynką; chciałem napisać na blogu recenzję z tego filmu, lecz nie pozwolono mi go obejrzeć do końca i byłem zawiedziony z tego powodu,
- jakiś XIX - wieczny, polski uczony wynalazł wybuchowy, niebieski atrament,



- w książce Czesława Białczyńskiego jakiś chłopiec zrobił kanapkę dla króla Lecha wygłaszającego proroctwo; Lech i jego następcy walczyli z boginią śmierci,



- wieczorem w jakimś ciemnym zaułku rozdeptałem ze wstrętem ptasznika, który zdychając piszczał, a jego białe flaki pełzały; w tym śnie było dużo kotów syjamskich z Japonii,



- porównywałem Jenę ov Blackeyovą do św. Joanny d'Arc, mówiąc, że też jest piękna i dzielna, choć nie walczy zbrojnie,



- w jednym ze starszych wydań ,,Sagi o wiedźminie'' występuje elf o imieniu Elke, nazywany tak na cześć jednej z kobiet z fandomu. 

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Carioca

,,Trzeba płynąć dalej, szlakiem świętego Brendana, szlakiem marzeń, ku Hy Brasil, ku niewiadomemu. Po to by niewiadome uczynić wiadomym i znanym'' – A. Sapkowski ,,Boży bojownicy''.


Jak podaje ,,Bursztynowa Księga'' po upadku zaczarowanego meteorytu w 2012 r. Brazylia utworzy jedno państwo z Angolą, Mozambikiem, Zielonym Przylądkiem i Wyspami Świętego Tomasza i Książęcą, noszące nazwę Wielkiej Brazylii. Zostanie zmieniona konstytucja i prezydent ogłosi się cesarze. Owe państwo weźmie udział w wojnie z Marokiem o Portugalię i z komunistycznym imperium koreańskim o Timor Wschodni. W wojnach tych Wielka Brazylia odniesie zwycięstwo i u szczytu swej świetności będzie rozciągać się w Ameryce Południowej, Europie, Azji i w Afryce. Kres istnieniu Wielkiej Brazylii położą przemiany przyrodniczo – magiczne. Niewielkimi pozostałościami współczesnej Brazylii w erze runwirskiej będą archipelagi Carioca i Copacabana na Morzu Amazońskim.



Złożony z ok. 30 wysp Archipelag Carioca, u którego wybrzeży będą żyły bardzo rzadkie delfiny piłozębe, w większości będą pokrywały lasy tropikalne zamieszkane przez takie istoty jak: psitakodiatrymy, wskrzeszone magią meteorytu stegomastodonty, olbrzymie, naziemne leniwce; megateria, zwane też mapingauri i mylodonty, gliptodonty, makrauchenie, jelenie z gatunku white bracket deer, pe de garrafa (jednonogie i jednorękie małpy mające łapę zakończoną hakiem), małpoludy z gatunku sachuryna i matulu, gigantyczne, drapieżne rośliny – muchołówki mogące polować na ludzi, olbrzymie węże z gatunku titanoboa i sucuriju gigante, jaguary szablozębne, curupiry (rude karły mające stopy skierowane do tyłu jeżdżące na grzbietach pekari i strzegące lasu), cucas (czarownice podobne do kajmanów), Iguantekowie (uczłowieczone legwany zielone), Undianie (uczłowieczone jaguarundi), uakaryle (skrzyżowanie goryla z uakari) i wiele innych dziwnych stworzeń.




Stolicą królestwa Carioca będzie Fasta. Inne duże miasta to: Hiroco, Coco – Jambo i Cuca – Cararas. Na tronie w Faście będzie zasiadał czczony za życia król – pierwszym władcą będzie Momo da Coro. Językiem urzędowym będzie język cariocański powstały z przekształconego języka portugalskiego. Walutą będzie złota moneta pineta (1 pineta = 100 gavari).




Cariocańczycy będą czcić wiele bóstw takich jak: Brasileon (najwyższy bóg, pan ognia i tęczy, przedstawiany jako lew o tęczowej grzywie i ognistych oczach), bliźniaczy bogowie Pele i Ronaldo (dawcy cywilizacji), Jemanja (bogini morza, królowa syren), Tupi (bóg lasów, stwórca curupir), Orixa (bóg dzikich zwierząt i magii, przedstawiany jako Murzyn z głową antylopy oryks), Axena – bogini capoeiry, oraz bracia Cosme i Damiao (bóstwa medycyny). 

sobota, 11 kwietnia 2015

Czy TK wierzy w yeti?




,,yeti, człowiek śniegu - ssak człekokształtny, dwunożny, który rzekomo żyje w Himalajach. Widziano go i natrafiano  na jego ślady w wysokich partiach tych gór. Zrobiono też fotografie śladów stóp y., prawie dwa razy większych niż ślady stóp człowieka. Kilkakrotnie wysłane specjalne ekspedycje nie potwierdziły jednak istnienia y. [J. J.]'' - ,,Encyklopedia biologiczna XII Ws - Ż Suplement''.



O yeti po raz pierwszy dowiedziałem się w klasie pierwszej szkoły podstawowej na lekcji języka polskiego przy omawianiu litery Y. W dzieciństwie wierzyłem w istnienie yeti i potwora z Loch Ness, z czasem jednak wierzyć przestałem. Obecnie podchodzę do kryptozoologii raczej sceptycznie, choć interesuje mnie jako niemal niewyczerpane źródło inspiracji przy pisaniu fantasy.



,,Popiół i kurz. Opowieść ze świata Pomiędzy''





W 2014 r. sięgnąłem po powieść Jarosława Grzędowicza ,,Popiół i kurz. Opowieść ze świata Pomiędzy'' należącą do gatunku urban fantasy z licznymi elementami horroru. Akcja rozgrywa się współcześnie (początek XXI wieku) w Polsce (klasztor jezuitów w Brusznicy, Mogilno1 – miasteczko w województwie kujawsko – pomorskim, Warszawa, Poznań), oraz w tytułowym świecie Pomiędzy, zwanym też Krainą Półsnu. Ów mroczny i tajemniczy świat leżał w zaświatach – dostawali się doń zmarli z wszystkich krajów i epok, nie było to jednak ani Niebo, ani Piekło, ani Czyściec. W owym świecie po czerwonym niebie przetaczały się barwne fraktale, a na ulicach pełno było tytułowego popiołu i kurzu. Jego mieszkańcami byli zmarli, których wygląd odzwierciedlał ich stan ducha, różne dziwne stwory zrodzone z ludzkich myśli, oraz ,,zwykłe'' koty – zwierzęta magiczne większość czasu spędzające w świecie Półsnu (Jarosław Grzędowicz jak wielu innych fantastów bardzo lubi koty). W świecie Pomiędzy dusze mieli nie tylko ludzie, ale też przedmioty i budynki – ich dusza była nazywana egipskim określeniem ka (oczywiście w owym świecie dany przedmiot mógł się znacznie różnić od swego odpowiednika w świecie żywych np. zepsuty motocykl ,,Marlene'' w zaświatach był bardzo sprawną maszyną, niejako odpowiednikiem rycerskiego rumaka).





Głównym bohaterem jest bezimienny etnolog, autor książki ,,Drzewo życia''. Od dzieciństwa miał zdolności nadprzyrodzone; widział demony, w snach odwiedzał zmarłych, odbywał podróże astralne, uczył się u syberyjskich szamanów, był nawet leczony psychiatrycznie i został odrzucony przez swoją rodzinę jako dziwak. Był psychopompem – ubrany w czarny płaszcz, uzbrojony w obrzyn i jeżdżący na poniemieckim motocyklu ,,Marlene'', pomagał duszom uwięzionym w świecie Pomiędzy przedostawać się w drugą stronę, pobierając za to symboliczną zapłatę – tzw. obola. Mogły to być pieniądze, klejnoty, papiery wartościowe, lub informacje pozostawione przez zmarłych w naszym świecie. Jego mistrz, syberyjski szaman Siergiej Cziornyj Wołk nauczył go jak wracać do świata Pomiędzy dzięki grzybowej nalewce. Lubił pić śliwowicę i grać w gry planszowe (np. tryk – trak, mah jong, go, szachy itp.). Ów bohater nie jest wolny od wad (pali papierosy, zdarzało mu się cudzołożyć...), ale ma też zalety (pomógł swojemu siostrzeńcowi gdy ten był bezdomny, skasował cieciowi film pornograficzny, aby nie stracił pracy, jest przeciwnikiem poprawności politycznej).
W powieści występują nawiązania do różnych wierzeń z różnych zakątków świata, oraz do popkultury.
Z mitologii egipskiej pochodzi ka – rodzaj duszy przysługującej ludziom, zwierzętom i przedmiotom, której wygląd w świecie Pomiędzy odzwierciedla w sposób symboliczny stan ducha danej osoby, bądź sposób postrzegania danego przedmiotu.




Z mitologii hebrajskiej została zaczerpnięta Lilith – pierwsza żona Adama i matka demonów, którą pokonał psychopomp Alderon. Pojawia się też nawiązanie do kabały w postaci Kręgu Binah – synodu starych czarownic ściśle regulującego życie młodszych czarownic i bardzo krótko trzymającego mężczyzn (w kabale Binah to nazwa jednej z sefirot).





Główny bohater używał zawodowego pseudonimu Charon – imienia przewoźnika po rzece Styks z mitologii greckiej (później zmienił pseudonim na Jakub – nawiązanie do biblijnego patriarchy Jakuba). Pojęcie obola również jest pochodzenia greckiego – była to drobna moneta, którą zmarli mieli płacić Charonowi za przewóz.





Z mitologii arabskiej wywodzą się ghule – demony żywiące się zwłokami zmarłych, które główny bohater spotkał w świecie Pomiędzy.




Z mitologii japońskiej pochodzi demon gaki; był to pierwszy demon ujrzany przez głównego bohatera w dzieciństwie (,,Upiorna wysnuta z nicości żółtawa gęba z krwawymi oczami ścigająca mnie wrzeszczącego po całym mieszkaniu'').




Z kontrowersyjnego filmu fantasy ,,Ciemny kryształ'' z lat 80 – tych w reżyserii Jima Hensona zostały zaczerpnięte podobne do sępów potwory skeksy. W powieści Grzędowicza skeksy zamiast głów miały nagie sępie czaszki, przypominały nieco średniowiecznych medyków noszących jakby ptasie kostiumy mające chronić przed zarażeniem się dżumą zaś morderstwa przyciągały te demoniczne istoty niczym padlina prawdziwe sępy.
Wreszcie na kartach powieści pojawiają się też istoty wymyślone przez Autora, takie jak potwory podobne do modliszek i pająków (jeden z nich był ka fotokomórki), ,,szczękacze'' i ,,płaskognilce'' (nazwy wymyślone przez głównego bohatera), oraz potwory podobne do mumii dobermanów o stalowych szkieletach (nawiązanie do dawnych wierzeń w ogary piekła).




Pojawia się nawet nawiązania do popularnej reklamy. Wymyślony przez siostrzeńca głównego bohatera Kogutek Bulionek to oczywiste nawiązanie do kostki rosołowej ,,Kogutek''.
Co można powiedzieć o przesłaniu książki?
Spodobała mi się szlachetna postać rywala głównego bohatera – młodego psychopompa Alderona, który w naszym świecie nazywał się Błażej i był 14 – latkiem pogrążonym w śpiączce. Uzbrojony w rapier walczył w świecie Pomiędzy z demonami i przeprowadzał dusze na drugą stronę nie żądając obola. Wzbudził podziw głównego bohatera, który przeprowadzając go zrezygnował z zapłaty.
Powieść zawiera szczegółową krytykę magii podaną w bardzo atrakcyjnej formie. Ostrzega np. przed podróżami astralnymi, stwierdzając, że ludzie, którzy to praktykują: ,, […] zostawiają swoje opuszczone, bezbronne ciała na pastwę demonów''.





Niebezpieczny jest również szamanizm: ,,Mniejsza już, że sam bym odleciał zza katedry prosto w Krainę Duchów, albo Bóg wie gdzie. Ale łatwo mogłoby się okazać, że zrobiłbym komuś krzywdę. […] Brakowało tylko żeby moje wykłady słynęły z ataków epilepsji, przypadków nawiedzeń i halucynacji. Są rzeczy, które można sobie badać, umieszczać w książkach i pracach naukowych, i są takie, których lepiej nie dotykać. Udawać, że nigdy się ich nie widziało, i trzymać w sejfie''.





Krytyce podlega także neopogański, feministyczny kult wicca: ,, […] - Nowoczesną wiedźmą? Uprawiasz pozytywną magią wikkańską, modlisz się do drzew, wierzysz w Gaję, energię kryształów i New Age? To dosyć modne. I z punktu widzenia etnologa ciekawe.
- Raczej z punktu widzenia psychiatry. Nie wspominaj więcej przy mnie o tej bandzie porąbanych oszustów'').



Niebezpieczeństwa wiążą się też z gromadzeniem magicznych przedmiotów. Jak ostrzegała głównego bohatera, zakochana w nim wiedźma Patrycja praktykująca średniowieczną magię ceremonialną:
,,- Tego zębatego kolesia z czterema skrzydłami na twoim miejscu wyniosłabym stąd. A najlepiej daj go komuś, kogo nie lubisz.
- Pazuzu? Jest perski i bardzo stary. […]
- Ale jest zły. I nie lubi cię. Tamta afrykańska maska też jest niedobra.
- To tylko stary kamień i kawałek drewna. […]
- To jest w kształcie nie w materiale, albo w historii tej figurki – oznajmiła'').




Tradycyjna, średniowieczna magia okazuje się jednak nie mniej zła niż wicca: ,,Nie wiem dostatecznie wiele o średniowiecznej magii ceremonialnej, chyba polegało to na sprowadzaniu rozmaitych podejrzanych istot z zaświatów i próbie zmuszania ich do działania na rzecz maga. Dla mnie przypominało to zabawę stada pawianów skrzynką zapalników. Tylko idiota robiłby coś podobnego. To jak próby szantażowania mafii'').
Ponadto główny bohater okazuje szacunek Biblii: ,,Niektórzy ludzie wróżą z Biblii. […] Ja tego nigdy nie robię. Nie jestem bardzo religijny, lecz wzdragam się przed traktowaniem tej księgi jak zabawki''.
Jego wielkim przyjacielem i bohaterem pozytywnym był młody jezuita Michał; tajny watykański policjant zwalczający sektę Spinofratrów. Lubili razem dyskutować na tematy religijne i związane z teoriami spiskowymi, pić alkohol i grać w gry planszowe. Michał zginął zamordowany w swej celi długim, akacjowym cierniem przez Spinofratrów.




Podczas gdy w popkulturze gnoza bywa przedstawiana w sposób wyidealizowany, w powieści Grzędowicza, fikcyjna, gnostycka sekta Spinofratrów (Cierniokrzyż, Bractwo Cierni) została ukazana w złym świetle. Ową sektę założył w starożytności mnich Teofaniusz, autor traktatu ,,O ciernistej drodze'' i prawdopodobnie pierwszy odkrywca świata Pomiędzy. Spinofratrzy przetrwali do naszych czasów i nie wahają się mordować (z ich ręki zginął Michał, przyjaciel głównego bohatera). W świecie Pomiędzy, Spinofratrzy razem z ubekami urządzili kaźń dla zmarłych. Próbowali ukrzyżować psychopompa na ciernistym krzyżu, lecz ostatecznie przeszkodziła im w tym wiedźma Melania (o jej romansie z wilkołakiem można przeczytać w książce ,,Księga jesiennych demonów'' w opowiadaniu ,,Wiedźma i wilk'').
Tak jak w innych utworach, Autor krytykuje niszczący, lewicowy feminizm, co w dobie szalejącej ideologii gender, kiedy to feministka Marenin ośmieliła się pozywać do sądu arcybiskupa Józefa Michalika za powiedzenie prawdy, wymagać będzie coraz większej odwagi. W jednej ze scen zostało pokazane, że feministką może stać się kobieta skrzywdzona przez mężczyzn (w klubie nocnym śmiertelnie chora dziewczyna chciała zarazić chorobą weneryczną głównego bohatera, aby się zemścić na byłym kochanku).




Bardzo mi się też spodobała szczegółowa i rzeczowa polemika z antychrześcijańskimi tezami Dana Browna, którą Autor włożył w usta młodego mnicha Michała, który nie wierzył w teorie spiskowe zwłaszcza o tematyce religijnej.
Spodobała mi się obrona pierwszych chrześcijan przed zarzutami fikcyjnego antyklerykała Rumiere'a: ,,Gdyby choć część z tego co opisywał, miała tak wyglądać, chrześcijaństwo skończyłoby się wielką klapą jeszcze za życia pierwszych apostołów'', oraz polemika z New Age: ,,Nieraz musiałem sprzeczać się z jakimiś nawiedzonymi mądralami, którzy naczytali się wyidealizowanych bredni na temat druidów i nie dawali sobie wytłumaczyć, że to czyste fantazje''.
Bardzo pozytywnymi elementami są też teodycea: ,,Gdzieś w głębi duszy liczyłem na to, że piekło to zbyt niesprawiedliwy, bezsensowny i niesłużący niczemu koncept, że nie będzie miało miejsca. Nie przewidziałem tego, że nie musi wcale zakładać go siła wyższa. Dajcie ludziom trochę wolnego miejsca, a zaraz sami je sklecą. Z kręgami, kotłami i wszystkim co im przyjdzie do głowy'' (istnienie zła wyjaśnione skutkiem ubocznym wolnej woli), a także potępienie zabawy w Boga: ,,Zostaw boskie wyroki Bogu, dziadu jeden''! (słowa głównego bohatera do Jana Prezbitera z Bractwa Cierni wypowiedziane w świecie Pomiędzy).




Natrafiłem też na zabawną i trafną krytykę telewizji: ,, […] siedziałem w fotelu wduszając przycisk pilota, szukając czegokolwiek co nie byłoby kpiną z mojego człowieczeństwa i inteligencji. Bezskutecznie''.
Na uwagę zasługują wątki patriotyczne. W świecie Pomiędzy polscy żołnierze z różnych epok pod wodzą rotmistrza Pioruna walczyli z demonami i duchami ubeków. Pozostali oni wierni Bogu mimo że ich wiara została wystawiona na bardzo ciężką próbę (podobnie było w cyklu ,,Oko jelenia'' Andrzeja Pilipiuka). Moim zdaniem pokazuje to, że nawet gdyby Bóg nie istniał, rację mieliby ci, co żyliby tak jakby istniał. Owi żołnierze budzą autentyczny szacunek głównego bohatera. Drugim bardzo polskim wątkiem są mieszkające w duszy głównego bohatera szamańskie zwierzęta; biały sokół (nawiązanie do Orła Białego) i wilk (zwierzę to symbolizuje Żołnierzy Wyklętych), które mogą oznaczać umiłowanie wolności przez głównego bohatera.
Przypadły mi do gustu również bardzo smakowite opisy kulinarne (np. scena przyrządzania wątróbki po prowansalsku dla Patrycji) i humor.




1 Przypuszczam, że Autor mógł wybrać właśnie tę miejscowość ze względu na jej nazwę wywodzącą się od mogiły, a więc szczególnie pasującą do powieści o zaświatach.