wtorek, 28 lipca 2015

Oniricon cz. 136

Śniło mi się, że:



- Randolph Carter nazywał się Richard Carter,



- byłem na wakacjach w Słowenii w pensjonacie gdzie przechowywano wizerunki polskich diabłów,



- turecki sprzedawca kebabów finansował uprawy maku w Afganistanie,



- w ,,National Geographic'' pisano o pelikanach brunatnych z Chile, których guano zamienia się w ląd stały,



- w szkole mieliśmy kilka lekcji poświęconych wikingom; pisałem wypracowania o nich i dostałem za nie piątki; potem napisałem niedbałe opowiadanie o wyprawie wikingów do Ameryki Północnej,



- długo spałem, aż obudziła mnie ciocia zamieniona w Morganę Le Fey; jak się obudziłem, ujrzałem księżniczkę zamienioną w kozę,
- proponowałem cioci Ursuli ov Sinitice, że będę publikował jej sny na blogu,



- jakiś człowiek, lub wampir chciał pić olej wypływający ze stygmatów Myrny Nazzour,
- w Odrze pływał nagi, fioletowy chłopiec Xolotlu mający głowę żaby lub ośmiornicy,
- w szkole nie podobało mi się, że Ravialus ov Rikłocic łapał mnie za genitalia,
- spędzałem wakacje w dworku szlacheckim gdzieś w Polsce; spotkałem tam dużo wielkich i groźnych psów, które jednak dały się pogłaskać.

poniedziałek, 27 lipca 2015

Rola magii w mojej twórczości

,, […] Nie musimy się lękać ani zaklęć, ani czarów, ani uroków, ani innych złych mocy, gdyż jedna kropla Najświętszej Krwi, jedna cząsteczka Najświętszego Ciała zwycięża całe to zło. […]'' - o. Piotr Maria Lenart ,,Chwyć za broń...'' [w]: ,,Rycerz Niepokalanej'' październik 2013.

,,Kaszpirowski rozsiadł się jak basza
‘Ręce, które leczą’! – woła,
Śmieszy, tumani, przestrasza’’.




W mojej mitologii, jak to w literaturze fantasy jest dużo wzmianek o magii. Postaci pozytywne uprawiające magię to: dzik z Jeziora, Światłowida (zaczerpnąłem ją z baśni Antoniego Józefa Glińskiego, gdzie występowała jako matka królewny zaklętej w żabę), książę Siła (zaczerpnąłem go ze ,,Starej baśni’’ Ignacego Józefa Kraszewskiego), Wanda, Libusza i Merlin. Postaci negatywne: Baba, Vidma, Ciota (jest to staropolskie określenie czarownicy, homoseksualista zaś to ,,sodomita’’), Czerwony Wiaczesław Amosow, jego syn Czarny Ładysław Amosow, Smoczycha, Musulus (jego pierwowzorem był litewski czarownik Masiulis z ,,Doliny Issy’’ Czesława Miłosza), Baba Jaga i Mofez. Postaci dynamiczne: królowa Malkieš Lysarayata (jej pierwowzorem była caryca – czarownica z rosyjskiej baśni, która podstępem poślubiła Finista Sokoła Promienistego) i Danika z Vompierska. Wątki antymagiczne zawierają opowiadania: ,,Czarownice’’ (opowiadają min. o pierwszym w dziejach sabacie na szczycie Łysej Góry i o wiecznym potępieniu trzech pierwszych czarownic), ,,Królowa czarownica’’ (najpotężniejsza z czarownic porzuciła magię, zrozumiawszy, że jest to marność) i ,,Słowo Chrystolubca’’ (królowa Wanda uprawiając czary, została opętana, lecz św. Piotr wypędził z niej złego ducha).




Śniło mi się, że:

- istnieje zaklęcie: ,,Galapagosis seculare’’,
- pewna dziewczyna ruszając w obie strony palcami, chciała sobie wyczarować chleb,
- w Puszczy Amazońskiej żył zły szaman potrafiący przybierać postać białego człowieka o czarnych włosach, jaguarundi i kruka,
- pewna dziewczyna ujrzała czarodzieja, który miał dwie twarze.


Kuźma




Kuźma – słowiański czarnoksiężnik z początku ery dwunastej, doradca Gwoździka – króla Nareczników. Był władny podróżować w czasie i przestrzeni. Knuł przeciw herosowi Żmijowi Ognistemu Wilkowi, zazdrosny o królewnę Mesetnicę. Namawiał króla Gwoździka, aby ten obarczał bohatera niebezpiecznymi zadaniami, mającymi pozbawić go życia. Przez jeden z otwartych przez Kuźmę portali w czasie, z ery ósmej przedostało się dwóch złych królów Neurów: Jiwón i Stary Frëc, którzy zagryźli wielu ludzi, aż w końcu zginęli z ręki Tórza – giermka Żmija Ognistego Wilka. Nawet po śmierci króla Gwoździka, ślubie herosa z Mesetnicą i założeniu przez nich Królestwa Sogdiany w Azji, Kuźma nie przestał knuć na ich zgubę. Podróżując w czasie, w 1652 r. sprowadził erotyczne szaleństwo na mieszkańców Korczyna (zażegnane przez ojców bernardynów), zaś w 1812 r. w Moskwie razem z czarnoksiężnikiem Suworowem, zamęczył wziętego do rosyjskiej niewoli Żmija Ognistego Wilka, który pod pseudonimem Wachmistrz Boruta wziął udział w wyprawie Napoleona na carskie imperium, aby wyzwolić Polskę. 

niedziela, 26 lipca 2015

Oniricon cz. 135

Śniło mi się, że:



- pojechałem razem z dwoma polskimi księżmi do Iraku zajętego przez Państwo Islamskie i zobaczyłem tam kolorowo ubrane kobiety jadące samochodem terenowym,



- w jednym z numerów ,,Kwaka'' - przyrodniczego czasopisma czasopisma z lat 90 - tych XX wieku, był reportaż o Parku Narodowym Krugera w RPA, gdzie uznano książki George'a Macdonalda za lepsze od powieści anty - magicznych Małgorzaty Nawrockiej,



- w polskim elementarzu z lat 90 - tych XX wieku był rozdział o Liechtensteinie,
- odwiedził mnie w domu Lucasus ov Galarius,



- w jednym z opowiadań Lovecrafta jakaś kobieta badała kosmicznego potwora podobnego do kota (mógł to być kot z Saturna),
- Andrzej Duda jeździ po Polsce taksówką, a ja uznałem, że jako prezydent powinien mieć limuzynę,
- w okresie międzywojennym Polska graniczyła z Austrią, a granica polsko - słowacka przebiegała na rzece Ziucie,



- w mieście Pacynowie w Polsce, w parkowym jeziorze Szmaragdowe Oczko mieszkał wodnik Szuwarek razem ze swoim kochankiem - potworem z Loch Ness,
- w Eerie Indiana żyje cała kolonia nessie,



- królową rzeki Odry jest rusałka Odrzana, zaś rzeki Ziuty na Słowacji - rusałka Ziuta,



- stolicą Wolnego Miasta Gdańska było miasto Freihof,



- w Pacynowie mieszkają prof. Pimko vel Bladaczka i Ziuta Młodziakówna,
- wracałem wieczorem do domu tramwajem, a moje książki przechowywane w jakimś ośrodku miały dziurawe okładki, było mi przykro z tego powodu, a Babcia mówiła, żebym sprawił sobie nowe,



- w albumie ,,Ciekawostki z życia zwierząt'' pisałem, że myszy żyją zarówno w Licheniu, jak i w Liechtenstenie,



- oglądałem film fabularny o wojnie w Korei,
- Włodzimierz Stanimirski i jego syn Adam zjadali dresiarzy, aż przyjechało do Polski dwóch rosyjskich policjantów uzbrojonych w pistolety, aby ich zastrzelić; jednak Włodzimierz rzucił nożem i wytrącił policjantowi broń, zaś Adam pomodlił się do płanetników, a ci spuścili na drugiego policjanta grad,
- w Szczecinie część chodników należy do Polaków, a część do Rosjan,
- w lesie pisałem na małym listku usprawiedliwienie za czerpanie inspiracji z mitologii teozoficznej,



- w październiku neopoganie obchodzą Dzień Pogaństwa, kiedy to noszą miecze i wieńce na głowach,



- niektórzy ludzie widząc latające spodki wykonują salut rzymski,





- marzyłem o tym, by sklonować czarnego tygrysa szablozębnego z Afryki (jakiś uczony powiedział, że trzeba zrobić to teraz, w ,,nowym średniowieczu'', zanim ludzie zapomną jak się klonuje); razem z Babcią udałem się na miejsce klonowania gdzieś na jakiejś szczecińskiej ulicy, gdzie zdjąłem spodnie i skarpety, po czym położyłem się na brzuchy w jakimś kontenerze, aby można było ze mnie pobrać materiał genetyczny, potem poszedłem gdzieś razem ze szkolną wycieczką, lecz zgubiłem swój czerwony plecak. 

sobota, 25 lipca 2015

Sydonia von Borck




Sydonia von Borck – Podróżujący w czasie i przestrzeni słowiański heros Żmij Ognisty Wilk w XVI – wiecznym Szczecinie uratował przed spaleniem na stosie Sydonię von Borck i zabrał ją ze sobą w odległą przeszłość (era dwunasta) do słowiańskiego Królestwa Sogdiany w Azji. Przodkowie rzekomej czarownicy pochodzili z fenickiego miasta Sydonu, skąd wywodziło się jej imię. Sydonia potajemnie wyznawała katolicyzm, oficjalnie zakazany w luterańskim państwie Gryfitów. Nie uprawiała magii, choć na ścianie jej domostwa mieszkał leśny stwór Dziw – podobny do wielkiej, kudłatej i ciemnozielonej plamy pleśni. W Sogdianie podróżująca w czasie Sydonia przyczyniła się do przyjęcia chrztu przez królową Mesetnicę, żonę Żmija Ognistego Wilka. 



Legenda o carycy Katarzynie




Katarzyna II była czarownicą i potajemnie brała udział w sabatach na Łysej Górze w Górach Świętokrzyskich, razem z królem pruskim Fryderykiem II i demonem – Czarnym Panem (miał postać człowieka w czarnym płaszczu i białej koszuli, trzymającego cygaro w ognistych ustach), oraz czarownikami – Czerńcem z Warszawy umiejącym chodzić po tęczy i Mlecznej Drodze, oraz z Czechmanem z Pragi, który poruszał się po moście ze strzał. Obaj ci czarownicy zostali otruci przez Fryderyka II, który zabrał ich czaszki do Berlina, aby zrobić z nich magiczne naczynia. Caryca dostawała się na Łysą Górę lecąc nago w karecie ciągniętej przez latające konie – tulpary, aby potem oddawać się rozpuście z potworami  i straszydłami, pożerać żywcem noworodki i knuć przeciwko Polsce. 

Sołocha




Sołocha – ukraińska czarownica z XVII wieku, która razem z inną czarownicą – Vigmą – zaofiarowała pomoc Bohdanowi Chmielnickiemu w walce z Polakami. Chmielnicki udał się do czarownic po przegranej bitwie pod Lwowem kiedy to Polaków bronił św. Jan z Dukli. Czarownice zgodziły się pomóc wodzu Kozaków w zamian za dostarczenie im polskiego dziecka do złożenia w ofierze Czarnobogu. Na to jednak Chmielnicki, mimo całego swego okrucieństwa, się nie zgodził. Rozwścieczona Sołocha poszczuła go demonem Fajermonem, znanym z katowania zwierząt, który miał postać rycerza z płomieniem w miejscu głowy. Chmielnickiego obronił podróżujący w czasie i przestrzeni słowiański heros Żmij Ognisty Wilk, choć niestety nie zdołał odwieść go od walki z Polakami :(.