piątek, 14 lutego 2020

Oniricon cz. 562

Śniło mi się, że:

- zdziwiłem się gdy Jacek Piekara powiedział w lesie, oraz że Polacy będą z głodu jedli bezczynne psy i koty, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,
- mówiłem Pavlasowi ov Vidłarowi, że choć Konrad T. Lewandowski mówi złe rzeczy o monoteizmie, to ma wiele cech dobrego katolika,
- zgorszyłem się spotykając na ulicy przeklinających księży i chciałem ich upomnieć, że Jezus tak nie postępował, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,
- blady, autystyczny chłopiec zaczepiał mnie i chciał grzebać w moim plecaku,
- Pavlas ov Vidłar przeklinał chcąc być jak Geralt z Rivii, a ja mu mówiłem, że po pierwsze wiedźmin jest postacią literacką, a po drugie nie za to go cenimy, iż rzucał mięsem,






- w katolickiej gazecie czytałem artykuł o okrutnych boginiach Ziemi takich jak Coatlicue co skojarzyło mi się z twórczością Mai Lidii Kossakowskiej, zobaczyłem boginię Gaję o długich, czarnych włosach, która chciała skrzywdzić zająca, zastanawiałem się czy Mokosza też była okrutna,





- należałem do Straży Nocnej w Rosji i razem z fantastycznymi istotami jeździłem czarną wołgą, biłem się na pięści z demonami z Dziennej Straży, do Straży Nocnej należał min. rudy olbrzym Roula z ludowych wierzeń, w czasie wycieczki byłem zaczepiany przez młodocianych dilerów narkotykowych,
- razem z Mamą wybierałem się na plażę, wcześniej jedliśmy obiad w restauracji,
- neopoganie zabrali ze szczytu świętej góry dwa kamienie: Rodzimowierkę i Śnieżkę,





- ucieszyłem się gdy Jacek Piekara w powieści ,,Przeklęte krainy'' splagiatował fragment ,,Tatry'', UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,





- Sodoma była dzielnicą Szczecina, w której znajdowały się różowe domy, została zniszczona w nocy przez wichurę, zaś ocalałe budynki wyburzono,





- jako dziecko brałem udział w powstaniu Mau - Mau, Kenijczyków wspierali bojownicy z Omanu i Dubaju, pani Casiya ov Płutova wzięła udział w powstaniu i została przez islamistów wywieziona do Syrii, po powrocie upiekła francuskie ciasto,






- chcąc wziąć udział w powstaniu Mau - Mau jako dziecko pomagałem kotu wykopywać z ogródka myszy, w końcu wykopałem młodego podróżnika Głupiego Stasia, który zwiedził bardzo wiele krajów i był min. na pieszej pielgrzymce do Częstochowy,
- pewien chłopiec napisał list do japońskich lekarzy, w którym pisał jak powinni leczyć i ostrzegał przed pewnym lekiem,





- proponowałem Jarosławowi Grzędowiczowi napisanie utworu o duchach mówiąc, że Pilipiuk zamierza napisać podobny utwór, lecz Grzędowicz odrzucił propozycję,





- ubolewałem, że w polskiej fantastyce nie pisze się o turach i bobrach, myślałem o napisaniu utworu, w którym występowałyby bobry - potwory atakujące ludzi,





- Edward Kabiesz w ,,Gościu Niedzielnym'' krytykował najnowszy serial o wiedźminie jako grzeszny, nazywał Geralta ,,cynicznym tytanem'', zastrzegł jednak, że Anya Chalotra i Freya Allen grające Yennefer i Ciri są niewinne z powodu ich nadludzkiej urody,





- Mowgli poślubił hinduską księżniczkę z wioski i miał z nią syna i córkę, którzy nosili polskiej imiona i zostali polskimi książętami. 

czwartek, 13 lutego 2020

Klub Ognia Piekielnego





,,Lord Francis Dashwood był panem na West Wood Park, koło High Wycombe w Buckinghamshire. Około roku 1755 założył stowarzyszenie okultystyczne pod nazwą Rycerze Świętego Franciszka. Rozmiłowany w tym działaniu i bogaty, został wielkim mistrzem towarzystwa i organizował parodie obrzędów chrześcijańskich w pobliskim opactwie Medmenham. Rycerze Świętego Franciszka dorównywali Grekom z Kakodaimonistai w paskudnej reputacji, na jaką sobie wkrótce zasłużyli, zyskując przydomek Klubu Ognia Piekielnego i postępując według pogardliwego motta 'Rób, czego zapragniesz'. Klub Ognia Piekielnego z pasją zajmował się sztuką i składał się z ludzi inteligentnych oraz dobrze wykształconych, cierpiał jednak na niezdrową fascynację satanizmem i erotyką. Zarówno Alcybiades, jak i Dashwood znani byli z obsesyjnego pociągu zarówno do mężczyzn, jak i do kobiet'' - Paul Elliot ,,Bractwa wojownicze, tajemne i złowrogie. Organizacje magiczne, mistyczne i mordercze w historii''



Indiańskie wilkołaki





,,Inicjacja młodych ludzi do tajnego bractwa wilków, zwanego Tlokoala, w szczepie Indian znad przesmyku Nootka w Ameryce Północnej polegała na uprowadzeniu przez wilkołaki kandydata udającego, że nie żyje. Porywające go stwory były w rzeczywistości mężczyznami przebranymi za wilki, w strojach i maskach zrobionych ze skóry zwierzęcia. Po zwróceniu go szczepowi przez wilkołaki, kandydat 'rodził się powtórnie' jako człowiek - wilk, a zarazem dorosły członek szczepu'' - Paul Elliot ,,Bractwa wojownicze, tajemne i złowrogie. Organizacje magiczne, mistyczne i mordercze w historii''


Mau - Mau






,,W Kenii, ważnej kolonii korony brytyjskiej, w roku 1952 wybuchło wielkie powstanie plemienne, którego uczestnicy mieli ponure intencje. W zaangażowanym w rozruchy plemieniu Kikuju istniało tajne stowarzyszenie Mau - Mau, prowadzące kampanię morderstw i rozmyślnych okaleczeń przeciw władzom brytyjskim i ich poplecznikom. Mau - Mau nie byli zwykłymi terrorystami, lecz aktywnymi członkami prymitywnej sekty magicznej, wykorzystującej siły nadprzyrodzone jako dodatkową broń - straszak w prowadzonej wojnie partyzanckiej. Władze użyły z kolei magii do obrony. Płaciły czarownikom za uwalnianie schwytanych członków sekty od przysięgi złożonej Mau - Mau. Rewolta w Kenii ustała w roku 1960 i sektę skutecznie unicestwiono'' - Paul Elliot ,,Bractwa wojownicze, tajemne i złowrogie. Organizacje magiczne, mistyczne i mordercze w historii''


środa, 12 lutego 2020

Mit o cykadach





,,Jak mówią w dawnych czasach, gdy nie było jeszcze Muz, cykady były ludźmi. Kiedy Muzy narodziły się  i zaczęły śpiewać, wielu ludziom ich śpiew spodobał się tak bardzo, że zapomnieli o jedzeniu i piciu, i umarli. Z nich właśnie narodziły się później cykady'' - Platon ,,Fajdros'' cyt. za: Colette Estin i Héléne Laporte ,,Książka o mitologii Greków i Rzymian''


wtorek, 11 lutego 2020

,,Necronomicon''







W lutym 2020 r. obejrzałem po raz drugi francusko – amerykański horror ,,Necronomicon’’ z 1993 r. w reżyserii Christophe Gansa (ur. 1960), Briana Yuzny i Shusuke Kaneko (ur. 1955).
Akcja rozgrywa się w 1932 r. w różnych miejscach USA (Nowa Anglia, Boston i Filadelfia).






Głównym bohaterem jest amerykański pisarz Howard Phillips Lovecraft (1890 – 1937). Wyobraźnia twórców filmu uczyniła z Samotnika z Providence jedną z postaci z tworzonej przezeń mitologii Cthulhu. Pisarz wykradł pilnie strzeżony ,,Necronomicon’’ ze świątynnej biblioteki. Świątynią zarządzała sekta mnichów – potworów.





Lektura magicznej księgi dostarczyła pisarzowi wiele inspiracji do tworzenia historii o potworach. Na filmie zostały ukazane Istota z Głębi (hybryda człowieka i ryby), wskrzeszeni ludzie, z których ust wynurzały się macki ośmiornicy, chory na rzadką chorobę dr. Richard Madden, który potrzebował do życia zimna i ludzkiego płynu rdzeniowego, oraz latające hybrydy nietoperzy z macicami. Każda z trzech zawartych w filmie opowieści z ,,Necronomiconu’’ opowiada o … miłości. Brakuje w nich jednak szczęśliwego zakończenia, a niektóre sceny są wyjątkowo brutalne. Używanie magicznej księgi odczłowiecza i niszczy tych, którzy z niej korzystali (np. ojca chcącego wskrzesić czarami zmarłą żonę i syna). Myślę, że jest to więc swego rodzaju ostrzeżenie przed uprawianiem magii. Wszystkich zainteresowanych Czytelników odsyłam do posta: ,,H. P. Lovecraft i mitologia Cthulhu’’ ;).

poniedziałek, 10 lutego 2020

Oniricon cz. 561

Śniło mi się, że:





- Lucyfer kąpał się jeziorze w Głębi, a gdy przyszedł do niego jego przyjaciel Asmodeusz i powiedział o swej miłości do Blanki Krammer, wówczas Lucyfer w gniewie wywołał sztorm na jeziorze,





- za ogrodzeniem szkoły zobaczyłem o. Markusa ov Cosiara, który spytał mnie czemu nie mam soczewek kontaktowych, a ja odrzekłem, że Polska jest dla mnie ważniejsza od Unii Europejskiej,
- Macays ,,Marsilius'' ov Xantyj zamieścił jakiś tekst na Facebooku,





- pojechałem do Czech gdzie piękna dziewczyna oprowadzała mnie po lesie i chwaliła bogactwo fauny czeskiej, w tym wilków i niedźwiedzi, a ja odpowiedziałem, że Polska mając dostęp do morza posiada ponadto faunę morską,





- idąc wieczorem po szczecińskiej ulicy spotkałem ubranego na biało wyznawcę zoroastryzmu, który opowiadał, że gwiazdy nie wywierają realnego wpływu na ludzi, a jedynie mają dawać dobry przykład,





- w Szczecinie widziałem stadko sępów o czerwonych głowach i szyjach, które skojarzyły mi się z kondorami,





- powiedziałem, że Pałac Kultury i Nauki w Warszawie powinien został zburzony, lecz wcześniej należy wynieść  z niego i przechować w bezpiecznym miejscu kości dinozaurów przywiezione przez polskich paleontologów z Mongolii (na jawie też tak uważam),





- w skład Starego Testamentu wchodzi Księga Kapitana Jamesa Cooka opowiadająca o podróży tego odkrywcy do Ameryki Północnej i Australii, zdziwiłem się, że katolicy uznają kanoniczność tej księgi,






- widziałem fanpejdż Sławomiry na Facebooku z biało - czerwonym nagłówkiem,





- byłem polskim dziennikarzem i przeprowadzałem wywiad z Mussolinim, na pytanie o terror Duce odpowiedział, że nic o tym nie wie, zaś gdy zapytałem go czy żałuje śmierci Matteotiego odparł, że nie,





- w latach 90 - tych XX wieku żył biały miś Pado, który mieszkał razem z rodzicami,






- byłem kosmitą i uczestniczyłem w wycieczce na Krym, gdzie zwiedzaliśmy pałac chana, który bardzo mi się spodobał,
- byłem dziewczynką o blond włosach i krzyczałem, że nie oddam zachłannym Ruskom ani piędzi ziemi więcej,





- istnieje czeskie i słowackie powiedzenie: ,,stuła Słowackiego'' oznaczające niechęć do schludnego stroju, zapoczątkował je Władysław Sikorski, który przed katastrofą na Gibraltarze nie chciał zawiązać szalika, w tym śnie Juliusz Słowacki i Stefan Wyszyński zlali się w jedno,





- popłynąłem na Borneo, gdzie chciał mnie zabić niegościnny król jednego z miejscowych plemion,





- zamierzałem wydać dwie książki o mitach i tajemnicach Jawy i Sumatry (min. o tym jak opisywał te wyspy Marko Polo),





- przeniosłem się do II RP, aby słuchać wykładu o wierzeniach ludowych w ZSRR, dowiedziałem się, że Sowieci organizowali dalekie ekspedycje w poszukiwaniu mitycznych krain (np. Ziemi Sannikowa na Dalekiej Północy i Xilonen w Ameryce Południowej), a pierwszy sowiecki film ,,Pancernik Potiomkin'' został nakręcony w 1921 r., w ,,Encyklopedii Powszechnej Wydawnictwa Gutenberga'' szukałem jakiegoś hasła, lecz zamiast niego znalazłem tylko lakoniczną informację, że autor bał się śmierci z ręki Sowietów,
- posiadałem w domu kalendarze na rok 1932.