sobota, 6 września 2014

Ważny komunikat




Uprzedzam drogich Czytelników, że w związku z podjęciem od 1 września 2014 r. wytężonej, zaszczytnej i przynoszącej mi wiele satysfakcji pracy w IPN - ie, posty na moim blogu będą się ukazywać nieregularnie. Z góry przepraszam i proszę o cierpliwość i wyrozumiałość, a także dziękuję wszystkim, którzy zaglądali na mojego bloga.



piątek, 5 września 2014

Oniricon cz. 56

Śniło mi się, że:



- żoną Thranduila była Finduilas,



- antysemici domagali się aby Siergiej Łukjanienko przeniósł się do indyjskiego wojska i tam dosłownie pluł jadem jak kobra plująca,



- na ulicy spotkałem wolontariusza, który mnie pytał, jacy ludzie zarobią na tych, którzy szczerze obchodzą Halloween i Boże Narodzenie,



- plułem na podobizny polityków PO nazywając ich banderowcami, a Pavlasowi ov Vidłarowi to się nie spodobało,



- w demonologii skandynawskiej występuje czarna mewa, o której pisał Artur Szrejter,
- wujek Markus ov Kujvis wchodził na mojego bloga i mówił o mnie w jakimś talk - show, gdzie krytykował mnie za to, że skrytykowałem rosyjską kreskówkę o powstaniu styczniowym,



- Ferdynand Kiepski pracował w jakimś zakładzie, gdzie się obijał, zaś gdy przyszła kontrola, winą za lenistwo obarczono Arnolda Boczka,



- w filmie ,,Mahabharata''  Petera Brooka, półnagi chłopiec o imieniu Ardżuna lub Dritarisztra pozabijał swoich braci Kauravów, którzy urodzili się w słoikach, gdy ich zabił, oni ożyli, a zginęli gdy ich spalił,



- Putin zatruł się jadem kiełbasianym i pokryły go brodawki,



- odwiedziłem z Mamą wspólnotę mormonów i czytałem ,,Księgę Mormona'', gdzie było napisane, że kobieta powinna mieć brudne stopy,



- z profilu Juraja Cervenaka na Facebooku dowiedziałem się, że strusie to po słowacku ,,pole'' (zobaczyłem zdjęcie jego córki wśród strusi w Maroku),
- notowałem wypowiedzi znanych ludzi o zwierzętach np. ,,Wesz jest wrogiem komunizmu'' W. Lenina,



- mój polonista z liceum, pan Jaroslavus ov Einkupis zachęcał mnie do czytania ,,Faktów i Mitów'', moja Mama z tego powodu gniewała się na niego, on zaś zachowywał się agresywnie,



- w ,,Kronikach szalbierskich'' Tomasza Łysiaka, Polsce w czasach rozbicia dzielnicowego  zagrażały boginie Ctulhu i Tsathoggua i jeszcze jakieś dwie inne boginie z mitologii Lovecrafta,
- wiele lat po śmierci Babci zacytowałem przy stole jedno z jej absurdalnych powiedzonek, aby uczcić jej pamięć,



- jechałem pociągiem przez Rumunię, w przedziale siedział Albańczyk o długich, czarnych włosach, wszedł przedstawiciel władzy z rozporządzeniem, aby wymordować wszystkich Albańczyków (ich rodak miał ich zwabić ajwarem), do wagonu weszła kobieta podobna do Jeny ov Blackeyovej i razem z nią chciałem uratować Albańczyków; tłumaczyłem jej co znaczy słowo ,,bałkański kocioł''.

czwartek, 4 września 2014

Co Clark Ashton Smith robił w moich snach?

,,Łodygę otaczał wieniec z poczerniałych, sztywnych liści o metalicznym połysku, których brzegi i powierzchnie usiane były zatrutymi wypustkami, a ostre krawędzie cięły niczym niebezpieczna broń. Spod korony listowia wyłaniała się długa, skręcona odrośl, poszczerbiona i pokryta łuską tak samo jak łodyga. Opadała lekko w dół i zataczając szeroki łuk, znikała w osobliwym kwiecie wieńczącym roślinę; przypominała monstrualne ucho dziwnej i potwornej czary. [...]. Gdy nadchodziło letnie przesilenie [...] należało wypełnić kwiatową czarę ciepłą krwią kapłana lub kapłanki wybranej ze świętego zgromadzenia [...], aż wydzielająca trującą woń, spragniona krwi kwiatowa czara opadała na głowę jednego z nich jak złowieszcza korona’’ – Clark Ashton Smith ,,Przeklęty kwiat’’.

Śniło mi się, że:


- rozmawiałem w bibliotece z C. A. Smithem; był niechlujnym Polakiem; pytałem go czy wierzy w Boga,


- jakiś psychopata mordował pisarzy fantastów; w tym Inklingów i Augusta Derletha, jedynie C. A. Smith odważył się stawić mu czoła,


- C. A. Smith miał wąsy.  

Ordan i Kozacy




Marusia – wenedyjska bogini Kozaków, która poprowadziła na Asarmath zastępy straszydeł: strzyg, wampirów, wilkołaków i kozackich kościotrupów. Zginęła z ręki  Ordana z Brustaborga.

Tęczowa Sotnia – Kozacy homoseksualiści czczący smoka Tęczyna, którego wyobrażały ich stanice. Gwałcili wziętych do niewoli młodzieńców. Ordan bronił Kresów Wschodnich Asarmathu przed ich najazdami.



 Czarna Sotnia – legion Kozaków z Mosochu, zwyciężony przez Ordana w czasie ich najazdu na wschodnie Kresy Asarmathu.

Szara Sotnia – jej siedzibą był zamek Sicz w grodzie Kataburku w Mosochu. Owi Kozacy najechali Czarnoruś, jedną z dzielnic Asarmathu, lecz zostali zwyciężeni przez  Ordana.




 Siostry Cicha i Šarzica – atamanki Sotni Danu, mieszkanki Mosochu. Ordan  nad przygraniczną rzeką Danu pomagał im walczyć z Czerwoną Rasą z Tan – hazaja. Były to potwory, które wyszły z olbrzymiego meteorytu, który spadł na ziemię. Obie atamanki poległy w boju i zamieniły się w rzekę, której Ordan nadał nazwę Cichoszara.



 Sulej – ataman Szarej Sotni zaprosił  Ordana do Kataburka na postrzyżyny swego syna. Jednak w rzeczywistości chciał jego śmiercią pomścić klęską, jakiej przed laty Szara Sotnia doznała podczas najazdu na Czarnoruś. Ordan zwyciężył skrytobójców, a wśród nich wskrzeszonych przez nekromantów Żółtego Karła, uzbrojonego w kuszę i Żelaznego Faraona. Ostrzeżony przed trucizną przez jednorożca, który ukazał mu się w lustrze, począł walczyć z Szarą Sotnią. W bitewnym szale pozabijał ich wszystkich i zniszczył ich zamek Sicz.

środa, 3 września 2014

Ordan i kryptydy




Nessie Ordan  spotkał nessie w jeziorze Lac Nessaia w Kalidonie. Przed laty św. Kołban nakazał potworowi zostawić w spokoju pływaka. Nessie rozmawiając z Ordanem ostrzegał go przed hunlandzkim księciem Drakonem, który miał ,,utopić świat we krwi’’.

Momo -  małpoludy, które Ordan spotkał  na wyspie, zwanej Misuria.



Pantera orelska – była pokryta siwym futrem i miała wystające kły. Ordan  bawiąc w carstwie Orelii pomógł tym mówiącym panterom i ludziom zjednoczyć się do walki z najazdem carstwa Mażarów.





 Afonaja – łagodny, roślinożerny małpolud z ziemi Kola (obecnie Półwysep Kola w Rosji), czczący Godzilę, Enkę pokoju. Ordan bronił afonaje z wyspy Kola na Morzu Sinym przed flotą Mosochu i zamianą w niewolników.



 Securiju gigante – 50 – metrowy boa dusiciel. Z racji swoich rozmiarów był władny polować na ludzi. W tropikalnym królestwie zwanym Amizją, leżącym nad rzeką Amuzą,  Ordan z Brustaborga i jego przyjaciel, murzyński heros i odkrywca Tagarka z Nob – aralat zabili securiju gigante polującego na kobiety z miejscowego plemienia wojowniczek.




 Bestia z Bodmin Moor – była podobna do czarnej pantery. Żyła w księstwie Korn i polowała na ludzi, aż zabił ją Ordan.




 Bestia z Bray Road – była podobna do olbrzymiego, czarnego wilka. Polowała na ludzi w księstwie Haraldii, założonym przez herosa Haralda I Żelaznorękiego, aż zabił ją  Ordan z Brustaborga.



 Kot z Exmoor – wielki kot polujący na ludzi w Angeln – kontynentalnym królestwie nemijskim. Zabił go  Ordan. 

wtorek, 2 września 2014

Szkice mitologiczne. Boruta




Boruta był opiekunem lasów i ojcem leśnych zwierząt, wypasającym stada wilków, saren i zajęcy. Przedstawiano go jako postawnego i silnego męża, rwącego oczy niewiast, mającego kasztanowatą czuprynę, wąsy i brodę. Jego odzienie stanowiła zielona peleryna, karacenowy półpancerz pomalowany na granatowo, szeroki, brązowy pas, a części sromne zakrywał brązowym futrem. Jego nogi były gołe od ud do stóp. Za oręż miał ostry odłam obsydianu. Jeździł na łosiu, jak na koniu. Potrafił przybierać różne postaci, np. wilka, puchacza, czy porywistego wiatru. Jego siedziba mieściła się w Rokitnickim Siole, na bagnach wschodniej Słowiańszczyny (tereny obecnej Białorusi). 


Szkice mitologiczne. Nawia i Płanetnicy




Nawia – kraina zmarłych stworzona przez Welesa w erze drugiej. Umieścił ją na górskim jeziorze koło góry Triglav – Gwóźdź w Atlasie i nadał postać trzech archipelagów: Nawi Jasnej, Ciemnej, wreszcie Nawi Čortów, czyli Čortnawi. Pierwszą zamieszkiwali wśród szczęścia i chwały jytnas w koronach z ognia, razem z wodnymi ptakami navaci, których królem był Lelek, oraz z najpiękniejszymi ze stworzeń – nawkami (mawkami). Jytnas wypraszają u Ageja, miłosierdzie dla żyjących stworzeń. W Nawi Ciemnej dusze pokutują w strasznej ciemności, ciasnocie i ogniu, torturowane przez Čorty. Pojawiały się wśród żywych i można im było pomagać postem i modłami. Czasem przychodzili do nich Jarowit lub Mokosza zabierajac wiele dusz. Wiele z nich wyzwoliła krew Teosta, zabitego przez Amosowa. Ich męka była tymczasowa, a po jej zakończeniu idą do Nawi Jasnej. Co więcej była dobrowolna, z miłości do Ageja. W Nawi Čortów męki sroższe ponad wszelkie wyobrażenia, trwały całą wieczność, a najwięcej było tam tych dusz, które nie wierzyły w istnienie tego miejsca. Zmarli dostawali się do Nawi na różne sposoby – albo przechodząc po kładce, albo przeprawiając się po rzece Nevedamai brodem, bądź w łodzi Sowicy, któremu wręczali pieniążek włożony przy pogrzebie do ust.



 Płanetnicy – mieszkańcy Księżyca stworzeni przez Pochwista w erze drugiej. Pochwist nazwał pierwszą parę imionami Rimilus i Anila. Nadał im postać podobną do ludzkiej, lecz o niebieskiej skórze, a ich krew miała postać tęczowej mgiełki. Potrafili latać i kierować chmurami, stąd otrzymali u ludu nazwę ,,chmurników’’. Hodowali stada owiec, chodzących po chmurach jak po łące, a także spożywali nabiał rodzony przez ziemię księżycową i pili mleko, śmietanę, oraz maślankę, płynącą w księżycowych rzekach i jeziorach.