czwartek, 9 kwietnia 2015

,,Las za światem''





O Williamie Morrisie (1834 – 1896), angielskim pisarzu, poecie, twórcy tak popularnego dziś gatunku literackiego fantasy, zwanym przez potomnych ,,XIX – wiecznym Tolkienem'', dowiedziałem się po raz pierwszy z leksykonu Andrzeja Sapkowskiego ,,Rękopis znaleziony w smoczej jaskini''. Morris należał do Drugiego Bractwa Prerafaelitów – grupy artystycznej, skupiającej min. Dantego Gabriela Rosettiego, która nawiązywała do sztuki średniowiecznej (czyli do sztuki przed Rafaelem Santim). Oprócz literatury zajmował się też architekturą i sztuką użytkową. Niestety wierzył w niebezpieczną utopię jaką był rodzący się wówczas socjalizm (dla porównania: Ursula Le Guin też ma głupie, lewicowe poglądy, a mimo to książki pisze rewelacyjne). Morris napisał takie dzieła jak: ,,Las za światem'' (1894 – była to pierwsza powieść high fantasy), ,,The Defence of Guinevre and other Poems'' (1858), ,,The Life and Death of Jason'' (1867 – epos o wyprawie Argonautów po Złote Runo), ,,The Earthly Paradise'' (1868 – 1870), ,,The Story of Sigurd the Volsung and the Fall of the Nibelungs'' (1876), ,,The House of the Wolfings'' (1888), ,,The Roots of the Mountains'' (1889), ,,The Story of the Glittering Plain'' (1890), ,,The Well at the World's End'' (1892), ,,The Water of the Wondrous Isles'' (1896), ,,The Sundering Flood'' (1898) i parę innych.




W kwietniu 2015 r. sięgnąłem po powieść ,,Las za światem'' z przedmową Lina Cartera. Akcja rozgrywa się w bliżej nie określonym średniowieczu w Anglii (miasto Langton na Ostrowiu), oraz w krainach fantastycznych, znajdujących się za morzem, jak: tytułowy Las za Światem – siedziba potężnej czarodziejki Pani, Góry Niedźwiedzi (siedziba dzikiego plemienia), oraz Krzpigród (chrześcijańskie Miasto o Krzepkich Murach, wybierające sobie królów z przybyszów poddanych próbom).





Głównym bohaterem jest Walter Złocień, syn bogatego kupca Bartłomieja Złocienia. Porzucony przez żonę wybrał się w podróż morską podążając za trzema tajemniczymi postaciami: Dzieweczką, Karłem i Panią. W Lesie za Światem został niewolnikiem Pani, która usiłowała go uwieść. On sam zakochał się w jej niewolnicy – Dzieweczce i zabił dręczącego ją Króla Karłów. Po samobójczej śmierci Pani i jej przewrotnego kochanka – Królewicza Ottona, Walter i Dzieweczka uciekli z Lasu, aż w końcu osiedli w Krzepigrodzie, gdzie zostali królem i królową. W powieści Karzeł był brązowy, miał wystające kły i nosił żółty kubrak. Dzieweczka posiadała moc magiczną ściśle związaną z jej dziewictwem – gdy poślubiła Waltera na zawsze pożegnała się z magię (morał z tego taki, że miłość jest ważniejsza od nadprzyrodzonych mocy). Tzw. Niedźwiedzie byli plemieniem olbrzymich barbarzyńców, którzy czcili Panią jako boginię, a których Dzieweczka odwiodła od składania ofiar z ludzi i nauczyła uprawiać ziemię. Mogli być jednym z pierowzorów hyboryjskich Piktów opisywanych przez R. E. Howarda w szkicu ,,Era hyboryjska''.
W powieści spodobał mi się piękny, literacki język, pochwała czystości przedmałżeńskiej i dziewictwa, pozytywny obraz Kościoła katolickiego, pochwała miłości, wierności i czułości. Myślę, że ową pozycję warto byłoby zekranizować. 

środa, 8 kwietnia 2015

Opos - legendarny przodek Stefana Batorego




,, [...] Lecz rodowa duma Stefana kształtowana była od dzieciństwa przez piękniejszą, legendarną opowieść o [...] Oposie z przydomkiem ‘bator’, który otrzymał od króla [...] krainę Nyirség na północ od Debreczyna. Dostępu do niej miał bronić groźny smok o trzech głowach. Opos zabił, oczywiście smoka i położył podwaliny pod fortunę magnackiego rodu, trzy niekształtne znaki w jego herbie interpretowano później jako smocze zęby, choć w Polsce mówić na nie miano ‘Wilcze Zęby’’’ – Stanisław Grzybowski ,,Król i kanclerz’’



Apokryficzne dane o królowej Saby







,,W Sabie Szebatin (rządziła) dynastia Saby. Przez wiele lat w Sabie królowały kobiety, aż do rządów Salomona, syna Dawida’’ - ,,Grota skarbów’’.





Qat




,,Qacie! Niech tak będzie! Niech moja i twoja łódź zmieni się w wieloryba, w latającą rybę, w orła; niech skacze po falach, niech płynie naprzód, niech dotrze do mojej krainy'' - melanezyjska modlitwa do Qata; ducha przodków. Cytat pochodzi z książki Charlesa Montgomery ,,Bóg rekin. Wyprawa do źródeł magii''. 



wtorek, 7 kwietnia 2015

Sępy - grabarze




,,W Tybecie ciała zmarłych wynoszone były za miasto, dzielone i pozostawiane na żer sępom, których zadaniem było uniesienie duszy zmarłych do nieba. [...]. Szkot D. Houston przedstawia przypadek Persów, jako przykład kolejnej roli 'grabarzy' pełnionej pełnionej przez sępy w Azji. Lud ten pochodzący z Persji, nadal hołduje religii sprzed 3500 lat. Persowie rozprzestrzenili się w Indiach, przede wszystkim w Bombaju. Według nich śmierć jest manifestacją zwycięstwa zła, zaś powierzenie zwłok ogniowi, ziemi lub wodzie sprawiłoby, że żywioły te stałyby się nieczyste. Dlatego też na sępach spoczywa obowiązek zjadania ciał. W ten sposób nie może dojść do żadnej zarazy. Zwłoki składane są w budowlach, nazywanych 'wieżami ciszy'. Są to budowle okrągłe zasłonięte dużymi drzewami, prawie zamknięte i aby ułatwić dostęp sępom pozbawione dachu. Kiedy ptaki padlinożerne spełniają swą rolę, bliscy osób zmarłych modlą się w pobliżu'' - ,,Świat dzikich zwierząt Nr 21 Ścierwnik biały''. 


sobota, 4 kwietnia 2015

Życzenia wielkanocne




Z okazji zaczynających się jutro Świąt Wielkanocnych, w imieniu pana Tadeusza Klarowskiego, innych tworów jego wyobraźni i własnym, chciałbym złożyć wszystkim Czytelnikom bloga, tym wierzącym i niewierzącym najserdeczniejsze życzenia wielu łask zmartwychwstałego Chrystusa, radosnych, zdrowych, spokojnych i rodzinnych świąt Wielkiejnocy, smacznego jajka, bogatego Zajączka i mokrego dyngusa. Uszy do góry - Chrystus zmartwychwstał! Jeszcze Polska nie zginęła, Szcze ne wmerła Ukraina! 

- podpisano: x. Marcin Burak, proboszcz parafii Bożego Narodzenia w Pawlaczycy. 

P. S. Jeśli chodzi o mojego Autora, pana Tadeusza, to w nadchodzących dniach zamierza sobie zrobić wolne w pisaniu bloga, aby wrócić doń już we wtorek. 

Oniricon cz. 110

Śniło mi się, że:



- C. S. Lewis nałogowo oglądał kreskówki dla dzieci,
- jakaś blondynka powiedziała mi, abym nie próbował nawracać Ravialusa ov Rikłocica,



- Kościej urodził się na terenach dziś zwanych Marokiem i początkowo nazywał się Astrolabiusz,



- jeden ze średniowiecznych Papieży uczył, że św. Weronika miała psią głowę, a ja nie mogłem w to uwierzyć,
- kąpałem się nago w jeziorze,
- Janes ov Calcium przeszkadzał mi w pisaniu na komputerze, aż nie spodobało się to panu Filipusowi ov Falconiusowi, w gniewie ukłułem Janesa długopisem,
- przyszedłszy na staż do IPN - u upaćkany miodem z butelki, spotkałem Rosjanki i Ukrainki, które też przyszły na staż, była wśród nich moja koleżanka z liceum Anna ov Ivanitis, do której powiedziałem ,,Entschuldigen bitte'',
- w szkolnej świetlicy jakaś pani przeglądając moje rysunki powiedziała, że dzieci będą się ich bały,



- polowałem na jelenia i uciekałem przed niedźwiedziem, gdy tymczasem Jena ov Blackeyova polowała na tyranodonta (przypominał olbrzymiego diabła tasmańskiego),
- w Australii neopoganie nosili berety, mieli żółte, świecące w ciemności oczy i uważali się za opozycję mającą pomóc Kościołowi,



- wieczorem idąc do psychologa ujrzałem blisko Bramy Portowej w Szczecinie pochód przebierańców idących na Polcon w blasku pochodni; widziałem min. olbrzyma i kapłanki w białych sukniach i czarnych welonach, widziałem też jak jacyś chłopacy zaczepiali dziewczyny,
- zapisywałem sny na olbrzymiej płachcie papieru,



- Michael Swanwick napisał powieść fantasy o trzech uczłowieczonych dinozaurach - tyranozaurze, diplodoku i triceratopsie przeżywających przygody w fantastycznym świecie,




- druzjański bóg lasów Liban był podobny do cedru, jego żoną była bogini Baszana,



- w Kazachstanie żył chłopiec Tas', który walczył z pijanym chłopem, gdy się zestarzał, postanowił już nikogo nie zabijać, aby móc pójść do Nieba,
- kiedyś opisywałem jak królowa Ruta odwiedziła królową Tatrę,
- pewien wódz zwołując wojów na wojnę zamiast wici rozesłał nici,



- Waldemar Łysiak pisał coś o mieście Carcassonne we Francji,



- płetwale błękitne przerabia się na olbrzymie kiełbasy, którymi karmi się delfiny,
- moja Babcia wpadła za tapczan, a Mama próbowała ją wyciągnąć
- radni postanowili ogłosić swoją koleżankę boginią - ,,panią sprawną'',
- na ulicy zaczepiła mnie jakaś młoda kobieta o czarnych włosach, która chciała się ze mną ścigać.