wtorek, 13 listopada 2018

Św. Wojciech w polskim folklorze







,,Kult św. Jerzego w Polsce nie osiągnął nigdy natężenia porównywalnego do popularności 'Jura' na Rusi. Stało się to zapewne za przyczyną lansowania już w zaraniu chrześcijaństwa w Polsce własnego świętego, pierwszego patrona państwa polskiego (...), św. Wojciecha [...]. Analizy żywotów i legend ludowych pokazują, że praski biskup, by rozpalać płomień wiary, głosił płomienne kazania, a dając upust swemu porywczemu usposobieniu, w gniewie stosował przemoc przeciw wrogom wiary, posługując się zaklęciem, ogniem lub rażąc gromem. W ikonografii jako władający gromem był przedstawiany z pękiem strzał gromowych, włócznią lub pałką. Jak przystało na odpowiednika Gromowładcy, uważany był także za tępiciela węży i żab. Święty poruszał się 'jak ogień', przemieszczając się konno w swych licznych podróżach, a niekiedy korzystając, jak Gromowładca, z dwukołowego wózka ciągniętego przez rozpędzone konie, aż mu się 'rozpalało' koło wózka. Obu świętym były poświęcone podobne lub identyczne przysłowia, wróżące urodzaj z uderzeniami wiosennego gromu. Kazania wygłaszał ze wzniesień lub głazów, łączony był, podobnie jak Gromowładca, z czwartkiem'' - Artur Kowalik ,,Kosmologia dawnych Słowian''

Maria Ognista i Jerzy Zielony: źródło inspiracji







,,W dzień św. Jerzego (23 kwietnia) w słowiańskiej Karyntii młodzież obnosiła ścięte drzewo, a przewodnikiem pochodu był Zielony Jerzy, młody chłopiec ustrojony w zielone gałęzie. Pochód kończył się zanurzeniem w sadzawce lub rzece Zielonego Jerzego, tzn. chłopca, lub wyobrażającej go kukły, z intencją wywołania deszczu. W dniach 23 - 24  kwietnia w Chorwacji obchodzono obrzęd stanowiący rodzaj kolędy z Zelenim Jurajem, młodzieńcem przystrojonym zielenią w stożkowatym nakryciu głowy, któremu towarzyszyła młodzież (...), zbierająca do koszy podarki otrzymane od gospodarzy nawiedzanych domów, które potem dzielono między uczestników obrzędu. Zielone gałęzie służące do przystrojenia Zielonego Jerzego zatykano w różnych miejscach, by chroniły przed piorunem. W obrzędowych pieśniach wraz z Jerzym pojawiała się Mara, ogn'ena Marija, której odpowiada bułg. Ognjana Marija, siostra Jerzego'' - Artur Kowalik ,,Kosmologia dawnych Słowian''



poniedziałek, 12 listopada 2018

Oniricon cz. 446

Śniło mi się, że:







- zacząłem pisać nowelę ,,Skarb pana Błyszczyńskiego'', w którym awanturnik z naszego świata nazwiskiem Redyk pojechał samochodem do świata fantastycznego, aby obrabować pana Błyszczyńskiego, przed maską samochodu stanął mały tyranozaur, a jego matka stała z tyłu i nadepnęła na samochód, pan Błyszczyński dobrowolnie dał pieniądze Redykowi, lecz po powrocie do naszego świata zamieniły się one w suche liście,







- Andrzej Sapkowski napisał scenariusz filmowy,
- muzułmańska fanatyczka napastowała lekarza mówiąc, że w krajach muzułmańskich konstytucja określa kiedy nienarodzone dziecko staje się człowiekiem i co można z nim zrobić po śmierci,







- razem z Janesem ov Calcium, który zamienił się w Niemca współczesnego Faustowi zszedłem do piwnicy będącej równocześnie kopalnią i narnijskimi zaświatami, usłyszałem głos sowy zwanej pućkaczem, każda z podziemnych krain odpowiadała jednemu kontynentowi, gdzie narnijski książę Tirian poszukiwał dusz poległych Narnijczyków, ostatnia z tych krain była skażona radioaktywnie i zamieszkiwały ją najstraszniejsze demony z wszystkich demonologii, zajrzeliśmy tam i spotkaliśmy olbrzymiego, czarnego kota, zaś na oświetlonym niesamowitymi światłami korytarzu, ujrzeliśmy obrazy przedstawiające starożytnych Egipcjan oddających cześć diabłom siedzącym na tronach, potem stałem się bohaterem jednej z powieści Małgorzaty Nawrockiej o Anharydach i uległem zgubnej fascynacji tym miejscem; diabeł wyciągał do mnie rękę, a ja zamierzałem tam wrócić, gdy już opuściliśmy piwnicę, Janes zamienił się w wielkiego, czarnego kota,







- modliłem się do Jeszui Ha - Nocri,







- pojechałem z księdzem proboszczem na pielgrzymkę; na grzbietach niedźwiedzi przemierzaliśmy pustynię, zaś na grzbietach jaków - góry; byliśmy w Mekce i w Lhasie, gdzie spotkaliśmy Dalajlamę; w tym ostatnim mieście zostałem przez pewną kobietę niesłusznie oskarżony o molestowanie seksualne,







- Twardowski był nad Loarą gdzie przygwoździł diabła nożem do ściany, a wtedy cień demona dał mu złote monety,
- byłem w jakimś ośrodku wypoczynkowym, widziałem jak po ulicach szły czarownice ubrane w pajęczynę razem z zakonnicami, święci latali bez skrzydeł i zamieniali się w niebieskie ptaki, by pomóc w nawróceniu panom Hienowi i Żlabkowi, potem ujrzałem naradę w Niebie - Trójcę Świętą i Maryję z Dzieciątkiem wszystkich ubranych na biało, potem wróciłem do ośrodka gdzie zwymiotowałem, a moje wymiociny były czerwone od lekarstw, przepraszałem za to sprzątaczkę, że ,,narozrabiałem'',







- uznałem, że Jakub Wędrowycz jest bardziej pozytywnym bohaterem niż niejeden ,,autorytet III RP, człowiek honoru o pięknym życiorysie'' (na jawie też tak uważam).

niedziela, 11 listopada 2018

Piosenka na 100 - lecie odzyskanie przez Polskę niepodległości








,,Ułani wojują, na Kresach szarżują,
Wszędzie już słychać donośny Białego Orła krzyk!
Polska zawsze wielka, zwycięska i wierna,
Jej historia zapiera nam dech!
Ref. Zobacz sam, jak Polska rozkwita tam i siam,
Nasz Paryż Północy cały świat już zna,
Polska to jest fajny kraj,
Polska to jest fajny kraj!
Abrakadabra, w Krakowie Żydówka urodziła diabła,
Sekretem jest przepis jak przetrwać kolejny najazd!
Ref. Zobacz sam, jak Polska rozkwita tam i siam,
Nasz Paryż Północy cały świat już zna,
Polska to jest fajny kraj,
Polska to jest fajny kraj!''







Pomysł na ten utwór przyszedł do mnie we śnie ;)

sobota, 10 listopada 2018

Złota gęś






,,Z NMP  łączono łabędzia, zaś w polskim folklorze złota gęś jest łączona z obrazem morskiego kamienia:





Tam na morzu na kamieniu,
Złota gąska siedziała.
Oj, złota gąska siedziała,
I z siebie piórka zrzucała''
- Artur Kowalik ,,Kosmologia dawnych Słowian''

Cyprys w mitologii słowiańskiej






,,Cyprys zaś między drzewami jest królem.
Czemuż to cyprys z drzew wszystkich przedniejsze?
Bo z drzewa tego, pnia cyprysowego,
Krzyż ów przecudny został wyciosany.
Narzędzie śmierci życie nam dające,
Na którym Chrystus został umęczony;
Dlatego cyprys matką jest drzew wszystkich''
- ,,Golubina kniga''
[w]: Artur Kowalik ,,Kosmologia dawnych Słowian''






W czerwcu 2018 r. widziałem cyprysy w czasie pielgrzymki do Medjugorje ;). 

Konopie w mitologii słowiańskiej






,,U Bułgarów konopie łączono wprost ze światem zmarłych, zmarli mieli prowadzać się na konopnym włóknie. Galicyjskie Ukrainki, wydobywając konopie z wody, rzucały w nurt wiązkę dla Bogurodzicy, która z uprzędzionych włókien miała pleść sieć służącą wyławianiu dusz z piekła'' - Artur Kowalik ,,Kosmologia dawnych Słowian''