niedziela, 31 marca 2013

Ruta


Ruta ową piękną, czerwonowłosą królową rusałek i wodników wymyśliłem już w 2002 r. Łączy ona w sobie cechy takich postaci jak: Gabriela z serialu o Xenie, Hella z ,,Mistrza i Małgorzaty’’, królowa łotewskich czarownic Ruta Skadi, oraz Czerwona Sonia. W ,,Mitoslavi’’ była prostytutką, która pod wpływem Tatry, porzuciła nierząd i spaliła zamtuz. Już wtedy, jako rusałka miała ogniste oczy i niebieską krew. Nosiła podobne do jednoczęściowych kostiumów kąpielowych, stroje z czarnego jedwabiu. Razem z Tatrą obłaskawiła groźnego, wodnego niedźwiedzia Arvota Baldasa, zamieszkującego Jezioro Niedźwiedzi, znajdujące się na terenie obecnego Berlina. Za swe bohaterskie czyny, Ruta została po śmierci zamieniona w boginię rusałek i wodników. Pamięć o niej przetrwała w folklorze polskich chłopów z  Pawlaczycy. W 2003 r. kiedy w gościnie u Voytakusa ov Višnica oglądałem film z jego studniówki, która odbyła się w hotelu ,,Park’’ w Parku Żeromskiego w Szczecinie, ujrzałem scenę, na której ksiądz tańczył z piękną dziewczyną (gwoli wyjaśnienia: mój przyjaciel Voytakus ov Višnic ukończył liceum katolickie). Wówczas to wyobrażałem sobie, jak to na weselu Heńka i Lawendycji de Slony w Pawlaczycy w 1950 r. Ksiądz Dobrodziej tańczył z królową Rutą, którą dotąd uznawał za postać z baśni. Wymyśliłem również legendę jak to w Moskwie w 1956 r., błąkający się ciemnymi ulicami w poszukiwaniu kobiet, (anty) polski rozpustnik, Bolesław Bierut natknął się na królową Rutę, a ta zatańczyła go na śmierć. O roli królowej Ruty w obecnej mitologii slawianistycznej może Czytelnik dowiedzieć się z poniższego fragmentu ,,Legendy’’.



,,Ruta, (nowoludzkie ‘Trnka’) – jytnas opiekująca się rusałkami i wodnikami. Urodziła się w III wieku ery XI w siole Grabow nad Lebaną na Bliskim Zachodzie. Jej ojcem był Jaxa, a matką – Ryxa. Miała paru braci i sióstr nieznanych z imienia. Wygląd następujący: smukła, blada, długie, czerwone włosy i niebieskie oczy, a ponadto blizna na szyi. Jej imię pochodzi od koloru włosów (strkr. ‘rutyj’ – czerwony), te którego używała tylko w rodzinie brzmiało ‘Axaka’ (nowoludzkie: Lisica). Chłopakom nie podobał się kolor jej włosów i boleśnie to odczuwała. Postrachem okolic Grabowa była banda leśnych ludzi, dowodzona przez zbója Neuratusa (ob.) Młodą dziewczyne wciągały opowieści o rozbójnikach i marzyła, by zostać żoną ich herszta. Pewnego razu, gdy wyszła rankiem, by nabrać wody ze studni, ujrzała  jak jej wieś płonie, a rodzina ginie od miecza. Jakiś mąż porwał ją na konia, zgwałcił i wyciął na szyi znak własności nożem. Tak Ruta stała się niewolnicą Neuratusa, który bił ją i kopał. Gdy poczęła jego dziecię, założył sobie na szyję amulet – naszyjnik z pazurów kreta i zamordował je, wbiwszy Rucie nóż w brzuch. Następnie porzucił ją w rowie. Jednak nie zdołał jej ubić. Wydobrzała i uciekła zbójom, a ci wszczęli pościg. Miała 13 lat, gdy spotkała Tatrę (ob.), której Kościej I Nieśmiertelny (ob.), chcąc ją wysłać na śmierć, zlecił przywieść do Presnau niedźwiedzia z Jeziora Niedźwiedzi. Obie zanurkowały, lecz Rucie zabrakło oddechu – utonęła i została rusałką (purpurowa blizna na jej szyi przybrała barwę purpurową). Gdy wodny niedźwiedź spał na brzegu, Ruta wyjęła z jego karku odłamek harpuna, a Tatra uleczyła ranę. Zwierz otrzymał imię ‘Arvot Baldas’  i zaprzyjaźnił się z dwiema kobietami, zwłaszcza z Rutą. Wtem całą trójkę odnalazła banda Neuratusa. Rusałka postanowiłą zemścić się za zabicie dziecka i za inne krzywdy. Jej oczy rozbłysły takim blaskiem, że zbójom krew poszła z nosów, a Arvot Baldas na jej rozkaz ubił Neuratusa i leśnych ludzi (Tatrze udało się uratować tylko jednego). Wszyscy troje byli w Velehradzie (na polecenie Ruty, Arvot Baldas zabił wielkiego jak krowa, czarnego szczura, pożerającego ludzi), Redari (rozmowa z wielkim dzikiem, oznajmiającym wojnę tarzaniem się w błocie – ob. Dzik), aż w końcu zaszli do Presnau. Mokosza kazała Rucie, by udała się do Irlandii, do szkoły dla rusałek i wodników, założonej jeszcze przez królową Siubielę Morską (ob.) Pożegnała się z Tatrą i przybyła na miejsce. Rozpoczęła naukę. Jednak szybko ją przerwała z powodu wojny. Lennik Kościeja, król Übran  (ob.) walczył z własnym synem. Ruta wjechała do jego obozu na grzbiecie Arvota Baldasa i zabiła Übrana sztyletem, gdy ten ucztował. Oszczędziła jego żonę i dziecko, a nawet udzieliła im azylu w swoim pokoju w szkole. Po zabójstwie odwiązała białego konia i pojechała w kierunku szkoły z zieloną gałązką w dłoni. W garnizonie wybuchł bunt i swary między następcami Übrana. Irlandczycy krzycząc ‘Morrigan!’ całowali trawę, po której szły biały koń i Arvot Baldas. W późniejszym czasie, Celtowie nazwali tym przydomkiem Ruty swoją boginię wojny, noszącą czerwone włosy. Ruta stała się bohaterką całej Irlandii. Gdy mistrzyni szkoły powiedziała jej o wojnie w kraju Nürt, rusałka postanowiła, że zostanie wojowniczką i skończyła naukę. ‘... Gdy zostawiła za sobą wyspę wiele było rozdzielonych rodzin, kalek, kurhanów, rannych, był głód i zaraza, wiele domostw było zrujnowanych’ – Kosa Oppman ‘Perłowy latopis’. W Nürcie rządził inny lennik Kościeja; król Nurtus V (ob.) Słynął z okrucieństwa. Razem z Rutą i Arvotem Baldasem udał się tam Ovov Tęczookinson (ob.), zwany na Północy ‘Fenrirem’. Ruta zabiła króla rozbiwszy jego głowę glinianym gąsiorem, napełnionym kamieniami, kośćmi i wodą. Nurtus V zginął gdy rozkazał wojowniczce, by mu się oddała. Ta wybiegła do ogrodu i skoczyła do sadzawki. Stamtąd rzuciła gąsiorem w króla. ‘Kościejowi uczyniłabym to samo, gdyby był śmiertelny!’ – odrzekła wyniośle, gdy sludzy zabitego padli przed nią na twarz ze słowem ‘Hell’ (w Nürcie określają tym imieniem córkę Lokiego, siostrę wilka Fenrira i węża Midgarda). Uciekała przed zemstą przez ruiny Nordiki (ob.), aż zawędrowała na wyspę Svalbard. Ona i jej wierzchowiec chcieli  pożywić się padliną wieloryba wyrzuconego na brzeg, lecz na przeszkodzie stały trzy białe niedźwiedzie: Igor Lorenzkrafft z Krainy Białych Pól, Wilson Eaneawatt z Sonoru i miejscowy Gotard Urmeier. Po krótkim pojedynku tego ostatniego z Arvotem, nastąpiła przyjacielska biesiada (‘Z kim się biję, tego lubię’ – Igor Lorenzkrafft). Po jakimś czasie, stronnicy zabitego króla pochwycili Rutę i Arvota Baldasa i aby ich śmierć uczynić straszniejszą, zesłali do kopalni gwiezdników (ob.), gdzie dozorcą był Uszak (ob.) Tam spotkali Tatrę i Ovova. Gdy Uszak wyszedł na powierzchnię, by rozprawić się z Amosowem, Tatra i Ruta objęły przewodnictwo nad pozostałymi niewolnikami. Tatra wydobyła ze skały ząb Rykara, którym odstraszyła Uszaka i jego żołnierzy, a także uwolniła z wijowych trzewi króla Płanetników, Ixovodrava. Ten, wdzięczny zabrał je na Księżyc, gdzie w stołecznym Kinperokabadzie (‘Chorsogrodzie’ w mowie Słowian) żyły w luksusie i poważaniu jak jego córki. Rutę pokochał następca tronu, książę Ixlavok, jednak nigdy się nie pobrali. Po jakimś czasie zostawiła króla i księcia i ‘jajem płomienistym’ wróciła na Ziemię, by bronić Aplanu przed armią Kościeja. Razem z nią i Arvotem Baldasem, walczyły poznane na Svalbardzie trzy białe niedźwiedzie. Wzięła udział w bitwie na jeziorze Mamir. Po zwycięstwie Lecha III (ob.) nad Kościejem, oczyściła się z przelanej krwi i podjęła służbę w chramie Świętowita na Wolinie. Pewnego razu, gdy modliła się w ogrodzie,  orski książę Wieńczesław, chciał ją zgwałcić, lecz przegonił go Arvot Baldas. Od tej pory Ruta znienawidziła Wieńczesława. Pewnego razu, gdy Kościej został uwolniony i z armią bezmózgich wojów pomaszerował na stołeczny Nist, Ruta opuściłą chram i uczestniczyła w obronie miasta, uśmiercając wielu rezunów (ob.) z łuku. Rozkazała wodnemu niedźwiedziowi, by zabił Wieńczesława, lecz jego ofiarą padli Ixmarg (przez Słowian zwany: ‘Iżmargł’) i orski książę Kylnem z Małego Młyna. Zemdlała od wyziewów brunatnego smoka, a Kościej i Wieńczesław wyznaczyli za jej głowę nagrodę w ówczesnym płacidle ‘viridis vesponiust’, lub ‘papierowej monecie’.  Razem z Tatrą, Lechem III, Arvotem Baldasem i bialymi niedźwiedziami skierowała się nad zamarznięte zimą jezioro Lykayuk. Tam weszła w poczet rusałek służących Zimie i nauczyła się zamieniać w Światło, czego nie miała czasu opanować w Irlandii. Wykonywała różne prace – wyleczyła rozpaloną przez gorączkę dziewczynkę, którą matka i znachorka chciały wsadzić do rozpalonego pieca, by ‘choroba z niej wyszła’ i to dzięki niej urodził się wieszcz Zorzeń. Jego matka usłyszała, że urodzi mordercę, lecz niewidzialna Ruta szeptała jej we śnie: ‘Ein matar, ein exterminanza payentizen kydar! Eraszu lyvo tzay santyjost’. Erashim ein musen łyben exterminantorus. Erashim myzut łyben gucen cydy, oltyk lovaitie payentizen kydar...’[1]. Brała udział w szturmie na obóz wojsk Mięsojada (ob.) na jeziorze Tormaytanus. Zamieniona w Światło spaliła żywcem Mięsojada, usprawiedliwiając się cierpieniami jakie ongiś sprawił Tatrze i potrzebą wymierzenia sprawiedliwości. Na cześć rusałek, które zginęły w tej bitwie ułożyła pieśń:

Oddzielili was Wody, od rodziców waszych, 
Lodowate ręce wciągnęły was w wody wir, 
A niczym Sybaris szalał jesienny świat, 
A w deszczu i zimnie umierał jesienny świat. 
Rusałkami stanęłyście przed obliczem Zimy, 
Oczy w ogień, a krew w turkus się zmieniła, 
Wyszłyście uzbrojone na wojnę z tyranem, 
Cięto was i mordowano, by wydrzeć klejnot z głowy, 
Lecz klejnotami byłyście same...' 

- Arvotowi Baldasowi wyjaśniła, że nazwała ‘swoje siostry wodami’, bo kobieta jak woda jest piękna, daje życie i może niszczyć.  Gdy nastał pokój zamieszkała w Niście, razem z przyjaciółmi. Częstowała Anatolija Rdzeniejewa wódką, lecz odmówił (‘Ein, deculiyen, ela ein. Ys ein chlijt’ an ziervieyze’[2]). Nie ufała Głupim Głowom (ob.) jej zdaniem niepotrzebnie rozlewającym krew wielu młodych ludzi. Gdy Lech III udał się do Jeziora Niedźwiedzi na pojedynek z Kościejem i został napadnięty przez wodne niedźwiedzie, przybyła tam z Arvotem Baldasem i Gotardem Urmeierem, którzy uratowali władcę. Ten chciał wystawić swoim wybawcom po pomniku. Arvot Baldas rzekł: ‘Trzeba budować domy, a nie pomniki’. Król był całkowicie odmiennego zdania, zaś Ruta uważała, że trzeba wznosić i jedne i drugie. Tymczasem wybuchła nowa wojna i wszyscy poszli na poniewierkę. Król Wieńczesław II Czerwono – Czarny (ob.) otruł Rutę, zaś Arvot Baldas i Gotard Urmeier zabrali ją do Nürtu, by prosić Arktura (ob.) o driakwie. Rusałka została wyleczona, spotkano też skruszonego zdrajcę, białego niedźwiedzia Wilsona Eaneawatta. Cała czwórka dołączyła do Tatry i Lecha III. Byli w karczmie ‘Pod Wołem u Pala’, a po ciężkim zranieniu Tatry przez Kąsacza i Uszaka, Ruta i południca Uriena (żona karczmarza) użyczyły jej swojej niebieskiej krwi. Ruta mieszkała z Tatrą i Lechem w ojcowskiej Jaskini Hien i opiekowałą się jej dziećmi, gdy torturował ją Grabiuk z rozkazu Kościeja. Po jego śmierci, nastaniu pokoju i odbudowie Aplanu, nie przyjęto jej na Wolinie, więc wsiadła na Arvota Baldasa i pojechała na nim do Azji szukać przygód.


*
                Wędrowali coraz dalej na wschód, uśmiercając smoki i olbrzymy. Z wolna Ruta stawała się jak jej ofiary. Tymczasem w Aplanie, Locha (ob.) przybrała postać Ruty i utopiła Przerośla – Żyrwaka, syna Tatry. Mamunie nie udało się jednak odtworzyć jej turkusowej blizny na szyi. W Sinea miała wizję senną, w której wędrowała z rusałkami z jeziora Aspin, z rzek Kury i Araxu, rosomakiem z Krainy Białych Pól, ośmioma cyjonami (ob.) i człowiekiem z wielbłądzią głową z Al – Baktar i zabiła sineańskiego króla – tyrana. Wywołała tym najzdem nieład, a jej niektórzy towarzysze dopuszczali się grabieży. Dziwożony skazała na śmierć, resztę wojowników zabili niewdzięczni za pilnowanie porządku  mieszkańcy Sinea. Arvot Baldas miał uciętą głowę, a ja samą ranił niebieski baran z jednym, spiralnym rogiem. W Sinea, zwierz ten jest rozjemcą i zawsze bodzie winnego powstania sporu. Już przedziurawił Rucie jedną nogę, gdy przybyli Lech III, Ruty i Ox, Kellu Simi – Abö i ten ostatni zasłonił ją swoim ciałem. Widziała też w swej wizji króla Wieńczesława i swoje ofiary. Gdy się obudziła, zmieniła swą nieodłączną czarną suknię na białą i wypowiedziała słowa: ‘Open peresił ein nočir[3].
                Następnie dołączyła się do wyprawy Lecha III, księcia Orlandu Rutego i Kellu Simi – Abö’ego. W Imalain przeżyła atak górskiego smoka i dodała otuchy Yrbos – kobiecie zaklętej w irbisa. ‘Jeśli szczerze żałujesz, to nikt nie ma prawa cię zabijać, ani upokarzać’ – wg. K. Oppman ‘Perłowy latopis’. W Bharacji zaprzyjaźniła się z królową Anej Arztein, próbowała rozdzielić walczących Ora Ucława i namiestnika Białopolski, tygrysa Igaja. Ponadto, kurując afrykańskiego Akefala, któremu Ucław wybił oko nogą, postanowiła, że będzie leczyć. Na wyspie Seylan zganiła szalonego króla Lankę za posłanie strzały z łuku w głowę Lecha III, później zaś on dostał od niej burę, za zdradzenie Tatry na wyspie Sokotrze. ‘Potwory potworami, ale ty zachowałeś się jak ten Neuratus z Bliskiego Zachodu, no wiesz, ten herszt rozbójników, którego na oczach Tatry kazałam zabić Arvotowi Baldasowi. To było podłe – mówiła mu, gdy ostatni wąż z Sokotry padł pod ciosem broni kynokefalskiej, wyglądającej jak topór. [...] Czy Tatra kiedykolwiek cię zdradziła? [...] Nie, - [...] ale nie widziałem jej już pięć lat, które strawiłem na tę wyprawę. Stęskniłem się okrutnie, a przecież mi się należy. Co ci się należy? Ona [...] O nie – dodał po chwili już się ‘przebudziłem’ i nie jestem już tym samym Lechem, co przed laty kazał wojsku, by mi ją sprowadziło. [...] Mnie się tylko należy jej uczucie, wierność, dobroć, a te potwory zdawały się promieniować tym wszystkim, ale wtem stały się tym czym były – gdy tylko na ląd zszedłem [...]. Tobie się należy? Chyba obuchem w łeb. Gdy w Burus służyłam Zimie, dawałam jesć jakiejś kobiecie, co nie założyła rodziny, bo jej zdrowie było zbyt słabe. Opiekuje się sarnami i zającami, sikorami, gilami, gawronami i dzięciołami, a gdy Wiosna i Lato panują, opiekuje się kwiatami i drzewami. Ma dobre serce i nie życzy źle tym co założyli rodziny, a zwierzęta i rośliny są przy niej szczęśliwe. Raz od Leśnej Matki dostała zamorskie drzewko o czarnym pniu, złotych liściach i rubinowych owocach, lecz musiała je oddać by mieć chleb. U tego, kto je nabył, drzewko zwiędło. Tobie się należy. A ona co może powiedzieć? Kościej uderzył twoją żonę kańczugiem w twarz i kazał wtrącić do lochu, bo też mu się należało!’ – K. Oppman ‘Perłowy latopis’.
                W afrykańskim Królestwie Tassilii, w murzyńskiej wiosce wylosowała zadanie zabicia dwóch dzikich kotów; czui – mfisi (hienolamparta) i mngvy. Nocą, miast je uśmiercić, obłaskawiła i rankiem zaprowadziła do osady. Tam ludzie zabili oba zwierzęta, a Ruta czuła się tak, jakby je zdradziła. Po powrocie do Aplanu, choć szczerze żałowała zabójstw, nie przyjęto jej do wolińskiego chramu Świętowita. Powróciła do Grabowa i poświęciła się leczeniu ludzi i zwierząt. Stała się raczej wraczem niż znachorką. Pracowała nad panaceum; chciała je warzyć ze swej krwi, jadu Abajowa i Białej Żmii i oskoły brzozy ojcowskiej. Nie udało się jej to przedsięwzięcie.  ‘[...] budziła podziw chłopów swoją dobrocią, zdolnością nastawiania złamanych kończyn, warzenia leków, znajomością zdrowego odżywiania i licznych bajek, które opowiadała dzieciom i dorosłym. [...] Uleczyła tylu ludzi, że aż wzbudziła nadzieję na przywrócenie im nieśmiertelności!’ – K. Oppman ‘Perłowy latopis’.
                Pewnego razu ocaliła Grabow, gdy zamieniona w Światło spaliła czerwoną chustkę, którą Zaraza (Pani Moru) wzywała swą matkę Mar – Zannę. Spotkała ją za to wielka wdzięczność, ale i sroga zemsta. Zaraza rozkazała czerwonym i czarnym rękom jak i grubym, trupim kościom, zabicie Ruty i Arvota Baldasa, co zostało wykonane (wcześniej czerwona ręka złapała dziecko przy mogiłach i zagroziła śmiercią gdy coś powie. Ruta przechytrzyła straszydło, kładąc do łóżeczka  kukłę, którą udusiło, myśląc, że to żywe dziecko). Chłopi położyli jej ciało na stosie, lecz zamieniło się w nową roślinę. Od imienia rusałki, rośline te zwie się ‘rutą’. Jej dusza zamieszkała w Nawi Jasnej.
                W owym czasie rusałki i wodniki zapragnęły mieć królową. Proponowano tę godność królewnie Vedze, córce Goplany III, lecz ta złożyła swój diadem na pierwszą rutę i od tego czasu Ruta – jytnas jest królową rusałek i wodników.


                W erze trzynastej, król Aleksander Wielki posłyszawszy o Rucie, żałował, że nie żyje ona w jego czasach.’’ – słowiańska encyklopedia ,,Obraz świata’’ (,,Vadyj pikturał’’), V wiek n. e.


[1] Nie matko, nie zabijaj swojego dziecka! Jego życie jest świętością. On nie musi być morderca. On może być dobrym człowiekiem, tylko kochaj swoje dziecko!
[2] Nie, dziękuję, ale nie. Nie piję na służbie.
[3] Po pierwsze nie szkodzić. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz