niedziela, 31 marca 2013

Wilkołaki


 ,, [ks. Wszesław] sam nocą wilkiem biegł z Kijowa do Tmutarakania przed kurami dobiegał, wielkiemu Chorsowi drogę przebiegając’’ - ,,Słowo o wyprawie Igora’’.


Wilkołaki z jednej strony symbolizują strach ludzi przed groźnymi zwierzętami z lasu, oraz przed ,,bestią’’ mieszkającą wewnątrz człowieka. Dawni Łotysze, szkody wyrządzane przez wilki przypisywali nie im, a tylko wilkołakom. U źródeł powstania tych istot mógł lec zwyczaj noszenia przez wojowników zwierzęcych skór, mających dodać im zarówno groźnego wyglądu jak i przydać mocy tkwiących w zwierzęciu. (Dawni Skandynawowie nazywali takich wojowników berserkerami, czyli ,,noszącymi skóry niedźwiedzi’’ i w swoich sagach przypisywali im nadludzką zaciekłość w boju). Dodać można, że wilkołaki nie są jedynymi istotami mogącymi przybierać postać raz ludzką, a raz zwierzęcą. W Indiach podobne właściwości przypisuje się tygrysom (jedna z legend tłumaczy powstanie tygrysich pasków chłostą, którą otrzymał od nauczyciela tygrys zamieniony w chłopca) i podobnych do węży Nagom, w Czarnej Afryce – krokodylom, w Chinach – wężom, na Islandii – fokom, w Grecji – dzikom, zaś we współczesnej literaturze fantasy występują istoty zwane kotołakami, takie jak Solembum  i Ksin.
Jako przykłady fantastycznych wilków i wilkołaków można wymienić: Karcharota, Maugrima i narnijskiego wilkołaka asystującego przy wywoływaniu Białej Czarownicy, Gmorka, Syriusza Blacka, pozytywnego Remusa Lupina i negatywnego Fenrira Graybacka, Jacoba Blacka – Indianina z plemienia Quilotów, Clawdeene Wolf z ,,Monster High’’, Bigby’ego Wilka – szeryfa Baśniogrodu, wilczycę, w której norze Aaricia urodziła córkę Louve znającą mowę zwierząt, straszliwą Raissę i Fenrira, rodzeństwo Sławka i Ninę Wojnarowskich, Grega, w którym zakochała się wampirzyca Małgorzata Bronawska, Gorywałda i serbskiego młynarza Swymena.
W fantazji ,,Liber terriblis’’ , wieczorem na ul. Śląskiej w Szczecinie pojawił się sześcioręki wilkołak uzbrojony w sześć szabel (w dzień był brodatym i warczącym mężczyzną). Złapał chłopca, przegryzł mu ścięgna i wrzucił do śmietnika. Chłopiec spotkał w nim rosyjskiego uczonego Michaiła Łomonosowa, który zbudował radio, lecz chcąc pomóc dziecku przełamał je na pół i wyjął zeń dwie pary skrzydeł. Razem uciekli ze śmietnika, zaś rano ścięgna odrosły. Ponadto w owej fantazji szczecińscy policjanci toczyli regularne walki z wilkołakami, w czasie których zabili ich króla.



            Śniło mi się, że:

- jakaś księżniczka zdradzała swego męża z kochankiem, lecz pożałowała tego, gdy jej ukochana piastunka z dzieciństwa została upieczona i zjedzona przez wilkołaki,
- odwiedziłem pewną szczecińską rodzinę, w której część jej członków była wilkołakami, do tej rodziny należały też rozumne i mówiące psy (jeden z nich należał do rasy border colie).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz