środa, 25 lipca 2018

Słoń karłowaty







   ,,Dwa malutkie słonie schwytano i wystawiona na widok publiczny w Bronx Zoo w Nowym Jorku i w zoo w Antwerpii. Oba jednak uznano za karły czy 'wybryki natury', a nie za osobniki reprezentujące odrębny gatunek. Krążą jednak opowieści, że w Kongo oprócz karłowatych nosorożców żyją także stada słoni karłowatych. Mówi się, że żyją one w najgęstszych puszczach na najbardziej bagnistych gruntach i mają zwyczaje podobne do zwyczajów zwierząt wodnych.







   Belgijski oficer, porucznik Franssen, po pierwszej wojnie światowej spędził z pomagającymi mu tubylcami wiele miesięcy w kongijskiej dżungli, skąd powrócił śmiertelnie chory na febrę, lecz triumfujący. Nie tylko zakomunikował o zaobserwowaniu  stad słoni karłowatych, lecz także upolował największego samca w takim stadzie i przywiózł kły długości 2 stóp (ok. 60 cm) oraz skórę, która świadczyła, że zwierzę miało około pięciu stóp (ok. 1,5 m) wysokości - mniej niż połowa wysokości przeciętnego afrykańskiego słonia.
   Wydaje się jednak, że Franssen poświęcił swe życie nadaremnie, ponieważ od tego czasu nie pojawiło się żadne potwierdzenie jego opowieści o stadach miniaturowych słoni'' -
Simon Welfare, John Fairley ,,Arthura C. Clarke'a księga tajemnic od A do Z. Niezwykła encyklopedia zagadek fascynujących ludzkość - od Atlantydy do zombi''




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz