niedziela, 3 grudnia 2017

Jeszcze nowszy crossover







1. Robochłopi
2. Uwolnić orka
3. Babe - świnka morska z klasą
4. Młot Thorgala
5. Film pod strasznym psem
6. Dyktator Borat
7. Bruno - król Sodomy
8. Przygody Koziołka Dyplomatołka
9. Przygody Koziołka Tuskomatołka
10. Małpka Fiki - Miki Mouse
11. Viking Mouse
12. Wejście smoka wawelskiego
13. Ubu - król lew
14. Kartoteka Pana Dżeka
15. Król Julian Tuwim
16. Labirynt Fauna Tumnusa







17. Miss Wielkiej Lechii
18. Miss Narnii
19. Playgirl
20.Tarzan i bogowie Słowian
21. O dwóch takich co pokochali bombę
22. Mój przyjaciel Macumba
23. Ciemny kryształ Nibelunga
24. Nić Arianrod
25. Dziady z naszej klasy
26. Królewna Śnięta
26. Miś jaskiniowy
27. Twierdzenie Golasa
28. Jak rozpętałem noc żywych trupów
29. Gliniarz i Terminator
30. Ania z PIpidówki
31. Ania z Ciemnogrodu
32. Tarzan w krainie kangurów
33. Tomek barbarzyńca
34. Ranczo Kiepskich
35. Krasnolud żlebowy Hałabała
36. Łowcy wilcząt z Czarnego Podwórza
37. Tarzan i niebiańskie żony Łąkowych Maryjczyków
37. Robocop i łowca androidów
38. Zuzia Pevensie - lalka nieduża...
39. Wioska Smerdów
40. Legendy z Oz
41. Pogromcy duchów łakomczuchów
42. Botoks ci w skórę
43. Renifer Rudolf Valentino
44. Władca swędzenia
45. Kiedy rozum śpi budzą się Gumisie
46. Królowa Olch
47. Blues Sisters
48. Zerwane pokłosie
49. Kac Angora
50. Miłość, szmaragd i ostatni smok
51. Na haju do Grzyboraju
52. Jelonek Zombie
53. Królewna i żaba Monika
54. Kulfon, który mnie kochał
55. Kulson, Kulson, co z ciebie wyrośnie...
56. James Błąd
57. Harry Potter i Bibi Blocksberg
58. Legendy polskie. Wałęsa - człowiek z nadziei
59. Szpilki na muniu
60. Conan i pupa Maryny
61. Conan i Predator
62. Solomon Kane i Pocahontas
63. Tomek i Biały Tygrys
64. Czterej pancerni i wampir
65, Kac Troja.






sobota, 2 grudnia 2017

Humor policyjny






- Dlaczego policjantów nazywa się psami?
- Bo bronią owiec przed wilkami ;). 

,,Podboje 3. Krew Scytów''

,, […] Uważa się, że pierwotne siedziby Scytów leżały nieopodal środkowoazjatyckich gór Ałtaj. Ok. 800 r. p. n. e. ludy te zaczęły przemieszczać się na zachód i już 150 lat później podbiły północny Iran i wschodnią Turcję.Wkrótce jednak Scytowie zostali wyparci przez Medów, w następstwie czego ich większość osiedliła się na południu dzisiejszej Ukrainy i na Krymie. Natomiast tych, którzy przenieśli się na zachód, w kierunku Europy Wschodniej, podbili Goci w II w. n. e.
Scytowie byli odważnymi wojownikami, doskonałymi łucznikami i wybornymi jeźdźcami. W ich grobach znaleziono wiele pięknych rzeźb oraz naczyń zrobionych ze złota, srebra i innych metali. Niektóre grobowce znalezione w górach Ałtaj były całkowicie zamarznięte, dzięki czemu ich zawartość zakonserwowała się niczym w zamrażarce'' – Bridget Daly (red.) ,,Kim oni byli? Księga pytań i odpowiedzi o sławnych ludziach''






W listopadzie 2017 r. przeczytałem trzecią część komiksu François Miville – Deschanes i Sylvaina Runberga ,,Podboje: Krew Scytów'' (franc. ,,Reconquetes: Le Sang des Scythes'').







Komiks opowiada o pogłębiającym się konflikcie w Hordzie Żywych (federacji plemion Scytów, Kimmerów i Sarmatek). Sarmatki wszczęły rebelię w celu obalenia swej królowej Simisee. Dowiadujemy się też nowych, zaskakujących rzeczy o babilońskiej kronikarce Thussi. Okazuje się, że była córką Sarmatki, która oddała się bogu Mitrze (czczonemu przez szczepy Scytów i Kimmerów) i została wygnana za to do Babilonu. Thussia była więc półboginią! Miała ponadto dwie siostry, również wychowane w Babilonie, które dysponowały mocą pirokinezy. Wszystkie trzy pałały żądzą zemsty na Hordzie Żywych. Thussia przyłączyła się do buntu Sarmatek i miała zabić Kimrasa, króla Kimmerów, lecz zrezygnowała z tego. Poznawszy bliżej, uwikłaną w polityczne intrygi królową Simisee, nie mogącą skutecznie bronić swych poddanych, zaczęła jej współczuć i pożałowała udziału w spisku... Tymczasem Hetyci wciąż szli na północ prowadząc przeciw irańskim nomadom indrikoteria z Meroe... 

Oniricon cz. 352

Śniło mi się, że:

- Sławomira powiedziała, że są katolicy, dzięki którym przekonuje się, że katolicyzm nie jest taki zły,







- zadałem Jenie ov Blackeyovej zagadkę: ,,Zjedz wszystkie tabletki i wypij wszystkie syropy jakie są w aptece; popij to alkoholem, a już nigdy nie zachorujesz. Co to jest?''; odpowiedź brzmiała: ,,Śmierć, bo kładzie kres wszystkim chorobom'',






- rozmawiałem z Pavlasem ov Vidłarem o smokach, zapytałem go czy czytał ,,Apokalipsę'' św. Jana  i gdy zaprzeczył zacytowałem jej fragment mówiący o smoku jako symbolu Lucyfera; dodałem, że owa symbolika nie oznacza wcale, że wszyscy Chińczycy są satanistami, potem rozmowa zeszła na temat nietoperzy; mówiłem, że są one symbolem zła w kulturze europejskiej i egipskiej, zaś symbolizują dobro w kulturze chińskiej i cygańskiej; w tej ostatniej symbolem zła jest sowa,
- jakaś nastolatka z obnażonym pępkiem spierała się o coś z moją Mamą, a potem na ulicy zobaczyłem przebrane za nimfy dziewczynki w zielonych podkoszulkach,
- przebierałem się w aptece i bardzo się zmartwiłem, że jakieś dziecko zobaczyło moje obnażone genitalia; krzyczałem z przerażenia, a jakiś starszy mężczyzna nakrzyczał na mnie, UWAGA: Nie jestem pedofilem, ani nie pochwalam tego zboczenia,







- jakiś mężczyzna proponował mi książkę o świadomym śnieniu, lecz ja obawiałem się, że jest to praktyka magiczna, a poza tym jestem zadowolony ze swoich snów,






- spotkałem kobietę zajmującą się ochroną praw człowieka, początkowo myślałem, że jest ona z Komitetu Helsińskiego i powiedziała mi, że może sprawić by mój staż w IPN - ie trwał aż do emerytury,
- latałem w powietrzu aż zamieniłem się w hapuna,







- na moich oczach w tramwaju narkomani odurzali się narkotykami, a ja nic z tym nie zrobiłem,
- przeczytałem ,,Zakon smoka'' Aleksandara Tesicia w jedną noc,







- bosa dziewczynka, sierotka, zabłądziła w lesie, płakała i spotkała kruka i inne zwierzęta wołające do niej: ,,Natalko, Natalko, Natalko!'',
- w niedzielę poszedłem do kaplicy oo. dominikanów w Szczecinie na Mszę Świętą niosąc w ręku niebieski worek ze śmieciami, ludzie chcący się dostać do kościoła musieli się wspinać po zielonym ogrodzeniu, a ja bałem się olbrzymich pokrzyw, które nie parzyły, potem spotkałem panią Annę ov Scayapakovą, która kazała mi użyć głowy,
- Pavlas ov Vidłar zabrał mnie na mecz, którym nie byłem zainteresowany, a potem mnie całował w policzek z czego nie byłem zadowolony i mówiłem, żeby tak nie robił, bo ktoś weźmie nas za homoseksualistów, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,






- w jednym z filmów z serii ,,Legendy polskie'' Tomasza Bagińskiego diabły porwały chłopca, aby go złożyć w ofierze, lecz przyjechała jego matka i anioły, które puszczały bańki mydlane i zaczęły grać z diabłami w piłkę. 

czwartek, 30 listopada 2017

,,Legendy zamków karpackich''

,,Karpaty, góry w środk. - wsch. Europie, ciągną się otwartym ku zach. łukiem, (dł. ok. 1500 km, szer. 100 – 300 km) przez terytorium Czech, Polski, Słowacji, Węgier, Ukrainy i Rumunii, od Bratysławy po przełom Żelaznej Bramy. Wys. do 2665 m (Gerlach). Sfałdowane w orogenezie alpejskiej. Dzielą się na K. Zach. (po Przeł. Łupkowską) i K. Pd. - Wsch. (obejmują K. Wsch. i K. Pd.) W K. Zach. wydziela się Zewnętrzne K. Zach. (Białe K., Jaworniki, Beskidy Zach. i Środk., Pogórze Zachodniobeskidzkie i Wschodniobeskidzkie,Centralne K. Zach. (Małe K., Mała Fatra, Wielka Fatra, Tatry, Niżne Tatry, obniżenia: Nitrzańsko – Turczańskie, Orawsko – Podhalańskie, Liptowsko – Spiskie) i Wewnętrzne K. Zach. (Rudawy Słowackie, Kras Słowacki, Średniogórze Pn. - obejmujące m.in. G. Bukowe i Matra, G. Zempleńskie, G. Slańskie). W K. Wsch. wydziela się Zewnętrzne K. Wsch. (Beskidy Wsch., K. Mołdawskie) i Wewnętrzne K. Wsch. (G. Marmaroskie, G. Rodniańskie, G. Bystrzyckie, Wyhorlat, G. Kelimeńskie, Hargiţa, Kotlina Marmaroska). W K. Pd. Wydziela się G. Fogarskie, G. Sybińskie, Paringu, Retezat, G. Banackie). Z K. Wsch. i K. Pd. związana jest Wyż. Siedmiogrodzka, którą od zach. zamykają G. Zachodnie (Apuseni). W granicach Polski wyróżnia się: (…): Pogórze Beskidzkie, Beskidy, Obniżenie Orawsko – Podhalańskie i Tatry. […]'' - ,,Encyklopedia Powszechna Wydawnictwa Gutenberga tom 25 Suplement Grancille do kongijski konflikt''.






Czytając ,,Herby, legendy, dawne mity'' Marka Derwicha i Marka Cetwińskiego natrafiłem po raz pierwszy na wzmiankę o dębie z Nidzicy, z którym było związane życie węgierskiego rodu Paloczajów (Palocsy). Gdy sięgnąłem po książkę ,,Legendy zamków karpackich'' znalazłem w niej rozszerzoną wersję legendy o rodowym drzewie Paloczajów – Horváthów. Otóż okrutny Jerzy Horváth – Palocsay z Niedzicy dokonał rzezi wśród bezbronnych Cyganów, w czasie której zginęła matka z dzieckiem. W odwecie Cyganka zaczarowała dąb na trwałe wiążąc go z życiem rodu (przypomina to trochę grecki mit o polanie, w którym było zaklęte życie herosa Meleagera).








Po ,,Legendy zamków karpackich'' Bartłomieja Grzegorza Sali z tym razem niekolorowymi ilustracjami Pawła Zycha wydane przez wydawnictwo ,,Bosz'' w serii ,,Legendarz'' sięgnąłem w listopadzie 2017 roku. Akcja prezentowanych opowieści toczy się od mitycznych pradziejów aż po XX wiek.






Opisane zostały zamki w: Cieszynie (romańska rotunda w tym mieście została uwieczniona na polskim banknocie 20 – złotowym), Bielsku – Białej, Żywcu, Suchej Beskidzkiej, Lanckoronie, Myślenicach, Dobczycach, Czchowie, Wytrzyszczce, Rożnowie, Nowym Sączu, Niedzicy, Czorsztynie, Pieninach, Rytrze (miejsce to znane jest z ,,Rogasia z Doliny Roztoki'' Marii Kownackiej), Muszynie, Odrzykoniu, Sanoku, Monastercu, oraz w Lesku. Niektóre legendy tłumaczą pochodzenie poszczególnych zamków. Zamek w Czchowie miały wybudować w zamierzchłych czasach, poprzedzających pojawienie się na tych terenach ludzi, olbrzymy. Jest to motyw wędrowny znany nie tylko z Polski. Już starożytni Grecy uznawali niektóre dawne ruiny za dzieło cyklopów (słynne ,,cyklopowe mury''), zaś w wierzeniach Basków, olbrzymy zwane gentilami zbudowały niegdyś wielkie budowle, z których dziś zostały ruiny. Z kolei Zamek Pieniński, w którym św. Kinga wraz z zakonnicami szukała schronienia przed Tatarami miały zbudować anioły. Dobczyce założył heros – eponim Dobiesław (Dobek) – woj Mieszka I. Nazwa Cieszyn upamiętnia radość kochających się braci Bolka, Leszka i Cieszka, synów lechickiego władcy Leszka III, zwycięzcy Marka Krassusa, ze spotkania po długiej rozłące (zasadnicza różnica między historykiem Bartłomiejem Grzegorzem Salą a pseudonaukowcem Januszem Bieszkiem jest taka, że ten pierwszy uczciwie przedstawia legendy jako legendy, a nie jako prawdę historyczną ;). Zamek w Odrzykoniu wznosili niewolnicy rycerza – tyrana dosiadającego demonicznego rumaka. Z zamkiem w Cieszynie związany był heros – eponim Imko Wisełka; syn ubogiego chłopa, który zdobył rękę kochającej go księżniczki Gryzeldy. Uczynił to wbrew woli jej ojca, któremu wcześniej ocalił życie na polowaniu. Od Imka Wisełki ma się wywodzić nazwa rzeki Wisły.
Jako, że Karpaty zawsze były rejonem pogranicznym, gdzie przenikały się różne kultury, przeto w karpackich legendach ważną rolę odgrywają cudzoziemcy.







Urodziwa Hanesza była córką węgierskiego kupca Daksztara. Zakochała się z wzajemnością w synu starosty dobczyckiego, lecz niestety ich rodzice nie wyrazili zgody na ślub. Panna zerwała naszyjnik i rzuciła go do studni, a jej wybranek utonął próbując go wyłowić.







W XX – wiecznej legendzie w XVIII wieku w Karpatach zawitali Inkowie, uciekający przed hiszpańskimi prześladowaniami po upadku powstania Tupaca Amaru. Na zamku Tropsztyn w Wytrzyszczce pojawili się emisariusze inkaskiego rządu na wygnaniu. W Niedzicy Inkowie mieli jakoby ukryć pismo sznurkowe kipu wskazujące drogę do skarbu. Pojawia się tam też Biała Dama, którą była zamordowana przez Hiszpanów, inkaska księżniczka Umina. 1







Wcześniej w Niedzicy pojawił się angielski rycerz zakochany z wzajemnością w pięknej Agnieszce. Wbrew woli jej ojca próbował się dostać do panny, lecz utonął i odtąd wciąż słyszy się jego ostatnie słowa: ,,Come back''.







Św. Kinga (Węgierka) uciekając z powierzonymi jej opiece zakonnicami przed Tatarami w Pieniny do zamku zbudowanego przez anioły, stała się uczestniczką licznych cudów jak np. tego gdy zboże błyskawicznie wzeszło, co zmyliło pościg.







Po śmierci w 1796 r. niesiona przez diabły do piekła caryca Katarzyna II zrobiła nogą dziurę w dachu zamku w Odkrzykoniu.







W Odrzykoniu pojawiają się ponadto duchy carskich sołdatów poległych w walkach z Austriakami w czasie I wojny światowej.







Z zamkiem w Sanoku wiąże się legenda o królowej Bonie Sforzy i jej dwórkach odmładzających się wodą z czarodziejskiego źródła.







Nie zabrakło też istot fantastycznych takich jak: diabliki zwane jaroszkami strzegące skarbów zgromadzonych przez zbójnika Klimczoka, zmiennokształtną, smoczą księżniczkę Meluzynę z Cieszyna (legenda o niej pochodzi z Francji, skąd zawędrowała aż do Polski), wodne nimfy, duszę Spytka Skrzyńskiego pokutującą w turlającej się beczce, Białe Damy, Czarną Damę z Monasterca (powstała z kobiety, która zginęła w pożarze), ukazane z perspektywy baśniowej diabły, olbrzymy, piekielny koń z Odrzykonia (był czarny, miał czerwone oczy, a jego ślina i krew były żrące; zginął obdarty ze skóry, skąd się wzięła nazwa miejscowości), duch karliczki Kasi z Odrzykonia, upiory organizujące bal na ruinach zamku Monasterzec i czarownice (jedna z nich nazywała się Sydonia i miała córkę Kordulę, jednak nie należy utożsamiać jej z Sydonią von Borck ze Szczecina).







Uwagę zwracają też drogocenne artefakty takie jak złoty łabędź naturalnej wielkości w podziemiach Czorsztyna i złoty łańcuch, którym był opasany zamek w Odrzykoniu.







Autor pokazał również proces idealizowania przez twórców legend postaci historycznych, które bynajmniej nie zapisały się dobrze w historii (szczegółowo opowiada o tym ,,Księga karpackich zbójników''). Dotyczy to XVII – wiecznego awanturnika Aleksandra Kostki – Napierskiego, który udał się na Podhale z misją od Bohdana Chmielnickiego, aby destabilizować Polskę. W legendzie był nieślubnym synem króla Władysława IV i oczywiście walczył o wolność. Niestety w Szczecinie nadal ma swoją ulicę, której nazwę nadali jej komuniści jak wiadomo też szkodzący Polsce ;(.
Wracając do książki bardzo mi się spodobała jako ciekawie napisana kopalnia wiedzy nie tylko o legendach, ale też o historii i geografii ;).




1 W mojej mitologii Umina była królową Sonoru, która przyjęła Zakon Teosta od jego ucznia Jurka ;).