wtorek, 14 sierpnia 2018

,,Leptirica''


,,Przychodzą nieustannie z tamtej strony ciszy
Psy, wierzby, nagie sady, ćmy białe, ćmy szare
I próżnię zapełniają, gdzie czasem brak myszy,
By zasklepić czymkolwiek w świat wyziorną szparę.
[…]
I przychodzą modlitwy o większą tęsknotę,
Źli bogowie, złe wiosny i mgła zagrobowa,
Bzy bez jutra, bez wczoraj, ćmy czarne, ćmy złote
I ty, co tak się smucisz, gdy piszesz te słowa...’’
- Bolesław Leśmian ,,Ćmy’’








W sierpniu 2018 r. obejrzałem po raz drugi jugosłowiański horror ,,Leptirica’’ z 1973 r. w reżyserii Djordje Kadijevivia (ur. 1933) nakręcony na podstawie powieści ,,Posle devedest godina’’napisanej przez Milovana Glišicia (1847 – 1908).
Akcja rozgrywa się w XIX bądź na początku XX wieku w serbskiej wsi Zarożju.








Świat istot fantastycznych reprezentują wampiry zwane ,,vukodlakami’’. Wśród nich jest sam Sava Savanović – zamieniony w wampira, XVIII – wieczny serbski młynarz. Jak na wampira przystało, Savanović miał długie, ostre kły i pazury. Pokryty był ciemną, kosmatą skórą i ubierał się w ciemną szatę z kapturem. Wydawał przerażające dźwięki brzmiące jak połączenie pohukiwania ze szczekaniem. Mieszkał w starym młynie, gdzie uśmiercił młynarza imieniem Vule rozrywając mu gardło zębami (wcześniej pozabijał jego poprzedników). Kiedy nocą wychodził na żer, gasła świeca i młyńskie koło przestawało się obracać, a ponadto rozsypywał mąkę. Dopiero młodzieniec Strahinja przeżył jego atak, po którym był cały biały od mąki. Chcąc pozbyć się wampira, chłopi z Zarożja na czele z młodym, rubasznym popem, poszli po radę do starej i niedosłyszącej Marjanicy, która pamiętała jeszcze żyjącego Savę Savanovicia. Za jej radą odnaleźli grób wampira. Znaleźli go tam gdzie koń przystanął i nie chciał iść dalej. Odkopali trumnę i przebili ją osikowym kołem. Z trumny wyleciała jednak ćma – dusza upiora, której nie udało się złapać. Mimo to chłopi poszli świętować zabicie wampira.








Tytułową leptiricą (,,ćmą’’) była urocza, młoda pasterka Radojka, córka bogatego gospodarza Żiwana. Kochał ją z wzajemnością młody chłopak Strahinja, lecz ojciec dziewczyny nie chciał go za zięcia z powodu jego ubóstwa. Chłopi przy aprobacie popa, pomogli Strahinji porwać Radojkę, którą ojciec w gniewie przeklął. Niestety w noc poprzedzającą ślub, Strahinja znalazł narzeczoną z wielką raną na brzuchu. Radojka ugryziona przez wampira, sama stała się wampirzycą. Wyrosły jej przerażające kły, a jej jasna cera stała się ciemna i kosmata. Leptirica usiadała narzeczonemu na plecy i jeździła na nim, aż ten ją zrzucił i przebił osinowym kołem. Niestety Strahinja zginął w walce, a na jego martwej skroni usiadła demoniczna ćma…
Film bardzo dobrze ukazuje infernalną grozę słowiańskich demonów (serbskie wampiry są tu straszniejsze niż te z Hollywoodu), choć zakończenie jest smutne.

poniedziałek, 13 sierpnia 2018

Oniricon cz. 422

Śniło mi się, że:

- rozmyślałem jak w 1795 r. Polska była państwem demokratycznym (demokracja szlachecka) rozebranym przez trzy monarchie absolutne, zaś w 1939 r. - państwem autorytarnym napadniętym przez państwa totalitarne; mówiłem Pavlasowi ov Vidłarowi, że chciałbym być dobrym dyktatorem, który nikogo by nie krzywdził, lecz on uważał, że martwy dyktator to martwy dyktator,







- byłem bratem rodzeństwa Pevensie i odwiedził mnie w domu agent literacki, aby omówić wydanie mojej książki, w tym śnie Zuzanna nazywała się Marta,







- prymas Stefan Wyszyński hodował całe stada kotów,








- alchemik Jakub Boehme stracił wszystkie pieniądze, aż zostało mu tylko fałszywe złoto,
- prześladowały mnie biblijne krasnoludki o kruczych skrzydłach, a katechetka, pani Teodosiya ov Švitsien mówiła mi, że nie wolno zmieniać tekstu ,,Biblii'',
- ktoś odrzucał twórczość Mai Lidii Kossakowskiej osądzając ją o bycie medium,
- w polskiej legendzie po II wojnie światowej młody polski duchowny prawosławny o rudej brodzie wyjechał na misję do Pekinu, gdzie stał się przybranym ojcem wielkiego proroka,
- kobiety mają narząd linii bocznej jak ryby,








- odwiedziłem w domu Sławomirę, która zlała mi się w jedno z Jeną ov Blackeyovą, pytałem ją czy już przeczytała ,,Tatrę'', lecz odpowiedziała, że dopiero zaczęła czytać, chciałem jej zaproponować by umieściła recenzję ,,Tatry'' na blogu,








- spotkałem Reptilian i powiedziałem Sławomirze, że to słowiańscy żmijowie,








- byłem synem Jamesa Bonda i wstydziłem się, że ojciec i matka byli szpiegami,









- byłem polskim dziennikarzem; niskim, szczupłym mężczyzną w okularach, pojechałem do Moskwy gdzie zmuszono mnie do zapasów z wysoką i otyłą kobietą o małej głowie z krótkimi, czarnymi włosami, bałem się jej, lecz honor zabraniał mi się wycofać, w myślach porównywałem się do Jeszui Ha - Nocri,
- pojechałem do Moskwy czytać rosyjską książkę fantasy z chrześcijańskim przesłaniem, miasto było zdewastowane i pełne pijaków, czytałem książkę w mieszkaniu leżąc na kanapie, a kobieta w średnim wieku podała mi polski przekład tej książki,






- rozmawiałem z rosyjskim lekarzem o Jamesie Bondzie i wspominałem mu o powieści ,,Misja Zachowa'', w której sowiecki szpieg pokonał Jamesa Bonda, lecz Rosjanin nie wiedział o tej powieści,







- w powieści ,,Twierdza aniołów'' Małgorzaty Nawrockiej w ataku diabłów na Akademię Aniołów uczestniczyła potępiona dusza Heleny Bławatskiej, którą pokonał anioł Zielonkawy,







- Sławomira była niezadowolona gdy w domu kazano jej oglądać program, w którym występował Janusz Korwin - Mikke,







- spotkałem w Empiku Jerzego Rzymowskiego, którego pobiłem za to, że nie popierał reformy sądownictwa i wylałem mu kawę z mlekiem na głowę, UWAGA: To tylko sen, za który nie ponoszę odpowiedzialności; na jawie nie namawiam do bicia kogokolwiek. 

,,Sveto mesto''


,, […] Demony duszą i gniotą, straszą jękiem, płaczem i gwizdem, klaskaniem, jeżdżą na ludziach, wysysają krew i mleko, wyżerają wnętrzności, męczą kobiety ciężarne, odmieniają niemowlęta, porywają dziewczyny i kobiety, wchodzą w stosunki płciowe z ludźmi. [...]’’ - Aleksander Gieysztor ,,Mitologia Słowian’’







W sierpniu 2018 r. obejrzałem po raz drugi jugosłowiański horror ,,Sveto mesto’’ (,,Święte miejsce’’) z 1990 roku w reżyserii Djordje Kadijevicia (ur. 1933 r.). Jako źródło inspiracja posłużyła fantastyczna rosyjska nowela ,,Wij’’ z 1835 r. napisana przez Nikołaja Gogola (1809 – 1852). Akcja filmu rozgrywa się w małej miejscowości w Serbii w XIX wieku, lub na początku XX wieku.








Główną bohaterką reprezentującą świat ludowej demonologii jest dziedziczka Katarina – córka pana Żupańskiego, który wybudował miejscową cerkiew. Jej imię znaczy po grecku ,,czysta’’, co zwraca uwagę tym bardziej, że postać ta wcale nie była przykładem cnoty, nawet jeśli za taki uchodziła w oczach kochającego ją ponad wszystko ojca. Katarina była kobietą młodą, piękną i zmysłową, a do tego także – zmiennokształtną czarownicą (miejscowi chłopi wierzyli, że czarownice posiadają ogony, jednak Katarina nie miała tej ,,ozdoby’’). Potrafiła przybierać postać szpetnej staruchy, jak też czarnej, długowłosej kotki. Była wielce lubieżną biseksualistką, która sprowadzała nieszczęścia na ludzi (dziś w dobie szalejącej poprawności politycznej takie przedstawienie tematu wymagałoby sporej odwagi). Doprowadziła do obłędu opiekuna dworskich psów, Nikołę, depcząc po nim, oraz molestowała seksualnie służącą Lenkę, która miała potem z tego powodu kłopoty. Przemierzała bezdroża jeżdżąc czarną karetą ciągniętą przez kare konie (pojawia się tu symbolika chtoniczna i demoniczna, obecna min. w słowiańskim micie o Trygławie jadącym na czarnym koniu, czy w miejskiej legendzie o czarnej wołdze).









Głównym bohaterem reprezentującym świat realny jest młody kleryk Toma, którego pierwowzorem był filozof Choma Brut z ,,Wija’’. O tym, że fil pokazuje społeczność prawosławną przekonują takie elementy jak: ikony, długa i cienka świeca i brodaty pop w stroju liturgicznym, choć z drugiej strony krzyż na cerkiewnej wieży ma wygląd katolicki (bez dodatkowej poprzeczki). Drogi Tomy i Katariny przecięły się po raz pierwszym gdy ów włócząc się po odludziu z innymi klerykami ujrzał czarną karetę, a w niej piękną damę w czarnej sukni. Potem gdy zapadł wieczór klerycy poprosili o nocleg starą wiedźmę. Ta nocą zakradła się do Tomy z wyraźnie seksualnym zamiarem i zaczęła jeździć na nim jak na koniu. Toma zrzucił ją z pleców dzięki odmówieniu modlitwy ,,Ojcze nasz’’ i zatłukł kamieniem. Wówczas z przerażeniem ujrzał jak starucha przybiera postać pięknej nieznajomej. Nazajutrz jego przełożony przekazał mu wolę miejscowego dziedzica, pana Żupańskiego, aby właśnie Toma przez trzy noce modlił się nad trumną jego ukochanej córki Katariny. Polecenie to napełniło Tomę trwogą i słusznie. Już pierwszej nocy czarownica Katarina wychodziła z trumny i straszyła. Za drugim razem Toma posiwiał ze strachu, zaś za trzecim został wepchnięty do trumny i boleśnie podeptany przez żądną zemsty nieboszczkę. Rano gdy pan Żupański ujrzał kleryka śpiącego w trumnie na zwłokach swej córki, zawrzał gniewem i bez sądu kazał go zatłuc na śmierć. Niestety śmierć kleryka nie położyła kresu dalszym ekscesom niewyżytej czarownicy…
Film dobrze pokazuje przenikanie się kultury ludowej z kulturą warstw wyższych; reliktów wierzeń pogańskich z chrześcijaństwem. Kobiecość jest w nim ukazana jako równie pociągająca co groźna.

niedziela, 12 sierpnia 2018

Kalendarium alchemii

,,Przed Chrystusem









20000 - 10000 Odkrycie pierwszych kolorantów w malowidłach naskalnych (Lascaux, Altamira).
5000 - 4000  Kolejne odkrycie antymonu oraz miedzi, szlachetnych metali, nad którymi pracowano już od dawna. Sumeryjska waza z antymonu oraz statuetka z miedzi z Tello.








4500 Według legendy początek alchemii chińskiej.
4000 Oficjalny początek epoki brązu. Barwniki i perfumy są już w użyciu. W Egipcie wykorzystuje się bitumin i wonności do balsamowania zwłok.
1900 Pierwsze przedmioty z żelaza meteorytowego, a następnie z topionego żelaza.
1200 Oficjalny początek epoki żelaza.
1200 - 700 Praktyka z emalią z oksydowanej miedzi, spiżu, kobaltu oraz soli antymonu. Wyprodukowanie szkła i kolorantów (rozkolec, marzanna, kermes, cynober...).








600 Prawdziwe narodziny alchemii chińskiej według doktryny Lao - tse oraz taoizmu.
350 Przybliżona data zredagowania manuskryptu z Teb, będącego kopalnią wiedzy na temat sztuki produkcji złota oraz transmutowania kamieni szlachetnych.









335 - 322 Arystoteles opracowuje fizykę jakości, według której wszystkie ciała pochodziłyby z kombinacji materia prima z czterema zasadami: ciepła, zimna, suchego oraz wilgoci.








332 Zdobycie Egiptu przez Aleksandra.
200 Pierwszy okres alchemii grecko - egipskiej (...). Czwarta szkoła okultystycznej medycyny greckiej.

Po Chrystusie











II wiek Prawdopodobne początki alchemii w Indiach.










268 - 334 Ko - houng, wielki alchemik taoista.







290 Edykt Dioklecjana, który skazuje na spalenie wszystkie traktaty alchemiczne.
350 - 420 Zosima Panopilitańczyk
400 - 600 Zredagowanie przez Bizantyńczyków rozległych kompilacji alchemicznych przypisywanych Synezjuszowi, Zosimie, Demokrytowi...








529 Justynian I zamyka filozoficzne szkoły w Atenach, nakazuje spalić teksty alchemiczne. Trzecie prześladowanie ezoteryków.








640 - 641 Herakliusz, cesarz bizantyński przyjazny alchemii.








650 - 708 Poszukiwania alchemiczne Khalida ben Jezida oraz publikacja jego pracy Livre de Cratès, która traktuje o symbolach znanych metali oraz metaloidów, jak również o metodach destylacji i sublimacji.










722 - 803 Geber (Jabir ibn Hayyan) eksperymentuje w Koufa i odkrywa główne sole arsenu, siarki oraz rtęci. Teoria siarki oraz rtęci 'filozoficznych'.









900 - 1000 Rhazes i jego uczniowie pracują nad minium, litargitem, trójsiarczkiem arsenu, amalgamem i siarczanami metalicznymi.









980 - 1036 Awicenna
1100 - 1200 Odkrycie przez muzułmanów z Hiszpanii bizmutu, oleju z witriolu, soli arsenawych, chlorku antymonu... Studia nad reakcjami precypitacji.
1163 - 1345 Budowa Notre Dame w Paryżu.
1182 Zredagowanie przez Roberta Castrensis Liber de compositione alchemiae.








1193 - 1280 Albert Wielki, który odkrył działanie kwasu azotowego na metale, opracował nowe sole potasu, przeanalizował pary arsenu i antymonu.










1214 - 1294 Roger Bacon odkrywa proch do armat i zapowiada odkrycie tlenu.








1225 - 1274 Święty Tomasz z Akwinu asymiluje rtęć z materia prima Arystotelesa, od którego zapożycza fizykę jakości.









1235 - 1315 Raymond Lulle.








1240 - 1311 Arnaud de Villeneuve.







1330 - 1418 Nicolas Flamel, alchemik filantrop, który twierdzi, że dokonał przemiany rtęci w złoto.
1380 Karol V zabrania swoim podwładnym wykonywania praktyk alchemicznych.









Koniec XV w. Basile Valentin.











1463 Marsile Ficin tłumaczy na łacinę Corpus Hermeticum (Florencja).







1493 - 1541 Paracelsus dorzuca trzecią zasadę, sól, do siarki i rtęci Gebera. Jest mianowany w 1527 roku profesorem na uniwersytecie w Bazylei i obejmuje tam pierwszą katedrę chemii, która nigdy nie zostanie utworzona.








1550 Publikacja Centuries Nostradamusa.








1555 Bernard Palissy odkrywa sekret emalii.
1572 Anonimowa kompilacja po łacinie, zatytułowana Artis Auriferae quam chemiam vocant.











1577 - 1644 Jean - Baptiste Van Helomont odkrywa gaz i wskazuje, że ogień nie jest pierwiastkiem.
1602 - 1611 Theatrum chemicum, 6 tomów, 209 tekstów alchemicznych.
1668 Śmierć Glaubera.








1743 - 1795 Joseph Balsamo Cagliostro.










1765 Maszyna na parę Watta.
1779 Fundacja 'oświeceni z Awinionu'.
1832 Hermès dévoilé Cylianiego.
1855 Pierwsze Magisterium Tifféreau o sztucznym złocie.
1855 M. Berthelot lansuje we Francji naukowe studiowanie alchemii.
1892 Heperchemia (nauka i alchemia) T. Tifféreau.
1926 Tajemnica katedr Fulcanelliego.
1930 Demeures philosophiales Fulcanelliego.









1936 C. G. Jung lansuje studiowanie psychologiczne ezoteryzmu (Szwajcaria).
1944 - 1959 A. J. Festugière, Rewelacja Hermesa Trismegistosa: studium magisterskie (Francja).
1948 Max Ernst maluje Noc Poślubną Chymiczną.
1968 Marguerite Yourcenar, nigredo, powieść alchemiczna''

- Carole Sédillot ,,ABC alchemii''

,,Rosarium philosophorum''

Poniżej prezentowany - jako historyczna ciekawostka - poemat alchemiczny pochodzi z 1550 r.









,,Tutaj narodziła się bogata i szlachetna królowa,
Mistrzowie nazwali ją swoją córką.
Pomnaża się, wydaje nieskończoną ilość synów,
Są oni czyści, nieskalani i bez jakiejkolwiek plamy.
Królowa nienawidzi śmierci, biedy.
Przewyższa złoto, srebro, kamienie szlachetne.
Każdy lek, duży i mały.
Niczego na ziemi nie można z nią porównać.
I dziękujemy za nią Bogu w Jego królestwie.
Kobieta naga, cierpię gwałt,
Gdyż moje pierwsze ciało było nieszczęsne.
Nigdy nie zostałam matką
Aż do momentu, kiedy na nowo zostałam stworzona.
Nabyłam więc mocy nad każdym zielem i korzeniem
I stałam [się] zwyciężczynią wszystkich chorób.
Tak poznałam mego syna
I stałam z nim jednością.
Zaszłam więc z nim w ciążę
I urodziłam na sterylnej ziemi.
Stałam się matką, a jednak pozostawałam dziewicą
I zostałam utrwalona w mojej naturze.
Mój syn stał się więc mym ojcem
Podobnie jak Bóg go stworzył w naturalny sposób.
Matka, która mnie wydała na świat
Została przeze mnie powita na ziemi.
Widok tego, co Natura połączyła i zjednała
Został ukryty w łonie góry mistrzów.
Stąd wychodzą cztery jako jedno
W naszym kamieniu Magisterium.
I sześć widziane jako trójca
Przemienia się w zasadniczą jedność.
Temu, kto może dysponować tymi myślami
Bóg powierzył moc
Wyganiania każdej choroby
Z metali i ciała ludzkiego.
Bez boskiej pomocy, nikt nie może budować,
Chyba, że zna siebie do głębi.
Z mojej ziemi tryska źródło,
Z którego wypływają dwa źródełka
Jedno rozpościera się na Wschód
Drugie zaś zmierza ku Zachodowi.
Dwa orły rozpoczynają tu lot i spalają swoje skrzydła
I spadają obnażone na ziemię.
Z powrotem odzyskują pióra.
Księżyc i słońce poddane są źródłu.
O Panie, Jezu Chryste,
Ty, który jesteś stwórcą darów,
Przez Twego tak dobrego Ducha Świętego
Który chowa je, strzegąc,
Ten, któremu przyznaje je wprawdzie
Rozumie całkowicie słowa mistrzów,
By myśleć o przyszłym życiu,
By ciało i dusza zostały mocno złączone
I by wzniosły się ku królestwu ich Ojca.
Oto, czym jest sztuka na ziemi''

- cyt. za: Carole Sédillot ,,ABC alchemii''






Humor muzyczny







- Jak nazywałaby się Lady Gaga gdyby była Niemką?
- Frau Gapa!

sobota, 11 sierpnia 2018

Sybille (z ,,Codex vimrothensis'')


,,W gniewu dzień, w tę pomsty chwilę,
Świat w popielnym legnie pyle:
Zważ Dawida i Sybillę’’
- ,,Dzień gniewu’’









Początków starożytnego zakonu mądrych niewiast, Sybilli, należy szukać w erze dwunastej, kiedy to Mato, syn Kroba, król Czerwonej Krobacji miał syna Szybiłkę (Sibillius). Tenże Szybiłko, mąż dzielny i bystrego umysłu, pojął za żonę królewnę Julię Laurencję z italskiego plemienia Latynów. Wśród dzieci, które ona zrodziła, blask wielkiej wiedzy i inteligencji opromieniał jej najmłodszą córkę; jasnowłosą królewnę Sybillę (Sibiliya, Siviliya), która od samego Welesa otrzymała dar widzenia zdarzeń zakrytych zasłoną przyszłości, bądź przeszłości. Takie były początki owego zgromadzenia panien mądrych. Sybillą zostawała siódma córka siódmej córki; w takiej właśnie drzemały największe moce wieszcze. Były wśród nich Słowianki, Greczynki, w tym sama Pytia z Delf, Rzymianki, Żydówki, a nawet ciemnoskóre wieszczki z dalekich Abisynii i Bharacji. Choć rodziły się piękne, od innych niewiast odróżniała je jedna stopa łabędzia. Swe domostwa miały w grotach gdzie podtrzymywały święty ogień i wśród uroczysk gdzie żyły w przyjaźni z dzikimi mieszkańcami gór i lasów. Znały rozliczne sekrety Enków, jak też wszelkich istot biegających, latających, pływających i pełzających, gwiazd, minerałów i roślin, oraz przeszłe, teraźniejsze i przyszłe koleje dziejów królestw ludzi i innych ras rozumnych. Potrafiły też leczyć, grać na instrumentach, układać wiersze i pieśni. Zwykle zachowywały dziewictwo, choć czasem ulegały namowom żmijów zachęcającym je do cielesnych igraszek. Rodziły potem dzieci; brzydkie z wyglądu, lecz sprytne i pełne mądrości, które podrzucały ludziom. W zamian za własne dzieci, Sybilla zabierała ludzkie, które potem uczyła czarów i tajemnic świata. Żyły długo; dziesięciokrotnie, a czasem nawet dwunastokrotnie dłużej niż zwykłe niewiasty, do końca zachowując krzepkość ciała i sprawność umysłu. Powiadano, że umierająca Sybilla zamienia się w nową gwiazdę.









W erze dwunastej na ziemiach późniejszej Analapii zrodziła się Sybilla nazwana imieniem Sabina. Jej włosy czarne jak pkieł lśniły niczym łuska smoka, a oczy przypominały dwie studnie bez dna. Ubierała się zawsze na czarno jakby nosiła żałobę. Idąc za tajemnym głosem, który nawiedzał ją w snach każdej nocy, opuściła granice Sklawinii i zawędrowała aż do Italii. Tam poślubiła pasterza i stała się pramatką ludu, który od jej imienia otrzymał miano Sabinów. Była ona pierwszą, choć nie ostatnią Sybillą jakie działały w Italii. Z wiekiem jej mądrość obróciła się w głupotę, gdy jej serce skłoniło się ku ohydnym i budzącym grozę praktykom czarnej magii. Coraz częściej dosiadając miotły przybywała na sabaty greckich czarownic z Tessalii i ich krobackich sióstr z góry Klek. W komitywie z demonami z najgłębszych otchłani Tartaru, zadała wiele śmierci i krocie łez zostało wylanych z jej powodu. W końcu gdy Mar – Zanna przebiła lodowym ościeniem jej serce zimne, Sabina trafiła na stos nigdy nie gasnący. W Polsce wierzono, że była diablicą…








Powiadają niektórzy, że królową Saby, która przybyła do Izraela podziwiać ogrom wiedzy cara Salomona Mądrego była czarnoskóra Balkis – królowa dalekiej Abisynii. Synem Balkis i Salomona miał być abisyński król Menelik I, który ukradł Arkę Przymierza i ukrył ją w Afryce. Inni temu przeczą, głosząc, że autorowi natchnionemu chodziło raczej o królową Michaldę z zakonu Sybilli, zasiadającą na tronie w Szebattim; stołecznym grodzie Królestwa Saby leżącego tam gdzie dziś znajduje się Jemen. Słowianie mniemali o Michaldzie, że była nie tylko Sybillą, co jedną z Wieszczyc Losu tak jak Marica czy Bożena Wieszczka. Z dawien dawna w Sabie na tronie w Szebattim zasiadały królowe sprawujące władzę bez udziału królów. Michalda VII o cerze jasnej, oczach gazeli i włosach długich, czarnych a kręconych, nardem pachnących, piórem złotego feniksa spisała wierszem i prozą, turkusowym atramentem na welinie, swoje sny, wizje na jawie i rozważania o toku dziejów rodu ludzkiego, daleko w przyszłość wybiegające. Owa ,,Księga wieszcza Michaldy, królowej Saby’’ oprawiona w skórę morskiego smoka axabela wysadzaną perłami i szafirami, zawierająca liczne barwne miniatury, była przechowywana w bibliotece na zamku Smocze Gniazdo w Wymroczu w Analapii. Michalda wraz z wielką karawaną dromaderów objuczonych wszelkimi dobrami odwiedziła cara Salomona Mądrego w stołecznym Bożym Grodzie noszącym nazwę Jeruszalaim. Odbyła wiele rozmów z monarchą Narodu Wybranego, pełna podziwu dla jego mądrości.








,,Jednak wśród ludu naszego krąży pogłoska, że choć Salomon był mądry, to Sybilla była mądrzejsza. Nasi chłopi powiadają, że to Salomon podjął zamiar budowy Wieży Babel, nie wiedząc w swojej ignorancji, że był to zamysł srogiego łowcy Nemroda, w słowiańskiej mowie zwanego Niemierzą, praojca narodu asyryjskiego. Powiadają, że Salomon z pomocą orłów i kamienia do długiej liny uwiązanego mierzył wysokość nieba i głębokość morza co już jest bardziej godnym wiary. Eksperymenty takie przeprowadzali też królowie Aleksander Wielki i Władysław Łokietek. Mówią też ludowi bajarze, że kiedy nasz Pan, Jezus Chrystus zstąpił do piekieł, zostawił w nich duszę Salomona, przykazując mu aby sam siebie fortelem salwował. Wówczas król rozpoczął w piekle budowę kościoła za co Lucyfer precz go przepędził. Wtedy to Salomon zamieszkał w Niebie, a jego dawne grzechy bałwochwalstwa zostały mu wybaczone. Wiele z opowiadanych tu rzeczy nie zasługuje na wiarę’’ - ,,Codex vimrothensis’’.

Michalda w gościnie u Salomona Mądrego odmówiła przejścia przez potok Cedron po kładce z rajskiego drzewa, przeczuła bowiem, że miało ono po latach posłużyć do budowy krzyża , na którym zawisł Jezus Chrystus. W nagrodę jej łabędzia stopa przybrała ludzki wygląd. Żegnając się z Salomonem, Michalda zasadziła na pustyni palmę rodzącą daktyle. Powiedziała, że drzewo będzie żyło tak długo, aż narodzi się Ktoś większy niż Salomon. Drzewo uschło gdy spotkało Dziecię Jezus razem z Maryją i św. Józefem uciekające do Egiptu.








Salomon miał z Balkis, królową Abisynii, syna Menelika I, zaś z Michaldą spłodził Sybillę Sambethe – prorokinię Jahwe działającą w Jerozolimie. Napisana przez nią księga była przechowywana w Analapii na zamkach w Wymroczu, na wzgórzu Vovel i w Posanie. Sambethe wieszczyła zburzenie Bożego Grodu za liczne grzechy bałwochwalstwa, w których pod koniec życia przodował jej ojciec. Zginęła ukamienowana przez motłoch podburzony przez kapłanów Baala i Isztar, a z jej grobu sączył się olejek różany.








W Italii Sybilla z grodu Cume, ta co niegdyś zamieniła Romulusa w skrzydlatego wilka, zjawiła się na dworze Tarkwiniusza Pysznego, ostatniego króla Rzymu, z pochodzenia Etruska, chcąc mu sprzedać swoje księgi pełne wiedzy tajemnej. Król odmówił zapłaty więc Sybilla spaliła część zwojów i znów zachęcała do kupna po tej samej cenie. Gdy król po raz drugi odmówił, spaliła kolejne zwoje i znów zażądała tej samej ceny. Wreszcie Tarkwiniusz zgodził się kupić ostatnie księgi Sybilli. Odtąd Rzymianie uciekali się do nich, ilekroć ich państwu groziło niebezpieczeństwo.








Za panowania Oktawiana Augusta żyła jeszcze Sybilla z grodu Tyburtynu; pamiętająca jeszcze czasy wojny z Hannibalem, lecz wciąż młodo wyglądająca, w białą szatę odziana. Owa Sybilla przepowiedziała potężnemu władcy, że za jego panowania w granicach jego imperium narodzi się Ktoś potężniejszy od niego, Król Nieba i Ziemi, który przywróci Wiek Złoty. Słowa te odnosiły się do mającego się narodzić w Betlejem, Jezusa Chrystusa, którego również poeta i czarodziej Wergiliusz oczekiwał i zapowiadał w swojej Eklodze. Słowianie opowiadali, że Sybilla z Tyburtynu oddała się żmijowi Eliadusowi z Dacji i miała z nim córkę Artemizję; również wieszczkę. Artemizja, córka Sybilli przyjęła chrzest i została stracona w czasie prześladowań chrześcijan rozpętanych przez Nerona. W Niebie wyszła ją powitać inna męczennica, żydowska Sybilla – prorokini Sambethe.








Tak jak Apostołowie mieli w swym gronie Judasza, a Rycerze Okrągłego Stołu – Mordreda, tak i wśród Sybilli trafiały się niewiasty zaprzedane złu. Szywila, zwana Czarną Sybillą była Solimką z rodu Dana. Włosy miała czarne, zdobione wplecionymi w nie czaszkami skrzatów, oczy skośne; czerwony blask w ciemności rzucające, uszy spiczaste, zęby białe i kończyste, a pazury krogulcze. Jej śniadą cerę pokrywały magiczne napisy wykłute kościanymi igłami. Wypowiadane przez nią słowa liczyły się na sabatach jędz i czarownic. W zamyśle Czarnoboga, cara piekieł, miała być bowiem matką Jancykrysta; męża nieprawości. Szyła dlań koszulę z pokrzyw całymi wiekami. Powiadano, że gdy skończy robotę, nastąpi koniec świata. Mieszkała w Zburzonej Wieży gdzieś na bagnach wschodniej Analapii; jej siedzibę skrywały przed wzrokiem gęste mgły. Nocami kradła srebrne promienie Cara Księżyca i używała ich do odmładzania się, przeto Ząb Czasu jej się nie imał. Oprócz szycia koszuli dla Jancykrysta, popełniła szereg innych niegodziwości jak porywanie księżniczek, by ssać ich krew i czarami zamieniać w jędze. Porwane dziewczęta uwolnił szewczyk Dratewka (Dratevik) – nieślubny syn Wisława, króla Analapii, któremu pomagały w wykonywaniu zadań mrówki, pszczoły i kaczki odwdzięczając się za pomoc w odbudowie mrowiska i ula, oraz nakarmienie chlebem. W końcu Dratewka ranił Czarną Sybillę szydłem mocą Swarożyca zamienionym w miecz, mówią niektórzy, że cios ten był śmiertelny i ku wolności wyprowadził córy królów, książąt, grafów, żupanów, banów i bojarów ze Zburzonej Wieży.