niedziela, 20 października 2019

Wicca








,, [...] – O Harmachisie – powiedział głos – nie miej obawy; jestem Tą, którą znasz jako Izydę Egipcjan, lecz nie staraj się pojąć, czym jestem poza tym, albowiem jest to ponad twoje siły. Jam jest bowiem wszystkim. Życie jest istotą mego ducha, a przyroda szatą, w którą się odziewam. Jam jest śmiechem dziecka, miłością dziewczęcia i pocałunkiem matki. Jestem dziecięciem i służebnicą Niewidzialnego, który jest Bogiem, Prawem i nieuchronnym Losem, jakkolwiek sama nie jestem ani Bogiem, ani Prawem, ani Losem nieuchronnym. W podmuchach wiatru, w szumie fal morskich na Ziemi słyszysz mój los; kiedy spoglądasz na usiane gwiazdami niebo, widzisz moje oblicze, kiedy wiosna rozkwita w kwiatach, oglądasz mój uśmiech, Harmachisie. Jam jest bowiem samą Przyrodą i wszystkie jej postaci są moimi postaciami. Jam jest oddechem tego wszystkiego, co oddycha, jam jest wszystkimi odmianami księżyca, jam jest siewem i plonem, jam jest we wschodzie słońc, jam jest błyskiem błyskawic i grzmieniem grzmotów. Nie ma wielkości na miarę mego majestatu i nie ma tak małej rzeczy, iżbym nie mogła w niej zamieszkać. Jam jest w tobie i tyś jest we Mnie, o Harmachisie. Oto istnieję za sprawą Tego, który ciebie również powołał do życia. Nie miej zatem obawy, iżem jest potężna, a tyś jest maluczki, albowiem złączeni jesteśmy tym samym powszechnym węzłem życia, które ożywia słońce i gwiazdy i przestrzenie, duchy, oraz dusze ludzkie i jednoczy całą naturę, która, choć ustawicznie się zmienia, jest jednak odwiecznie ta sama.’’ – Henry Rider Haggard ,,Kleopatra’’.






W klasie piątej oglądając na religii filmy dokumentalne o satanizmie i Halloween zdziwiłem się gdy na jednym z nich zobaczyłem kobietę z końca XX wieku twierdzącą, że jest … czarownicą. W 2005 r. czytając esej Andrzeja Sapkowskiego ,,Świat króla Artura’’ dowiedziałem się więcej o kulcie wicca oraz o jego związkach z literaturą fantasy. Dowiedziałem się min., że wiccanie cenią twórczość Tolkiena i Le Guin. Oczywiście nie jest to wina tych Autorów; po prostu dobra literatura inspiruje ludzi o różnych poglądach. Na studiach przeczytałem do celów naukowych: ,,Czarownice’’ Eriki Jong (nie polecam; książka napisana z feministycznym zacięciem i zawierająca ataki na chrześcijaństwo), ,,Czary i czarownice – historia i tradycje białej magii’’ Antona Adamsa i napisane przez demonologa o. Aleksandra Posackiego hasło ,,Wicca’’ w ,,Encyklopedii ‘Białych Plam’’ (w tym ostatnim pojawiają się zarzuty o kryptosatanizm z naciskiem na przedrostek ,,krypto’’).







Wicca (staroang. ,,wicca’’ - czarownik, ang. ,,witchcraft’’ - czarownictwo; notabene w cyklu ,,Harry Potter’’ magia praktykowana w Hogwarcie jest określana właśnie jako ,,witchcraft’’) jest neopogańskim kultem stworzonym w latach 40 – 50 XX wieku przez brytyjskiego okultystę Geralda Brosseau Gardnera (1884 – 1964), na którego wpływ wywarły poglądy Aleistera Crowleya (1875 – 1947) i masoneria. Podstawy pseudonaukowej dostarczyły prace brytyjskiej egiptolog i antropolog Margareth Murray (1863 – 1963) - ,,Witch Cult in Western Europe’’ i ,,God of Witches’’, powszechnie odrzucane przez naukę. Niejako ,,prehistorii’’ wicca należy też szukać w XIX – wiecznym falsyfikacie ,,Aradia. Ewangelia czarownic’’ pióra amerykańskiego folklorysty Charlesa Godfreya Lelanda (1824 – 1903).






,,’Aradia’ opowiada o starej religii - […], której głównym bóstwem jest Diana. Diana została stworzona przed wszelkimi innymi stworzeniami i zawiera w sobie wszystko. Dzieli się na światło i ciemność – mit ten wywodzi się z mazdaizmu i kataryzmu, a nie z pogańskich (na pewno nie rzymskich) wierzeń. Ciemność zatrzymała dla siebie, ale światłość przekazała Lucyferowi – jej bratu i synowi. […] [jest on] postacią diaboliczną, która jest najbardziej zła ze wszystkich duchów panujących w piekle. Przyciągnięta światłem, Diana zmienia się w kota i pod tą postacią kocha się ze swoim bratem i synem. Córka powstała z tego związku, Aradia lub Herodias, jest boginią i opiekunką wszystkich czcicieli Diany, które nazywają się wiedźmami - [...]’’ - Jeffrey B. Russell ,,Krótka historia czarownictwa’’






Wiccanie czczą Wielką Boginię (jako: Dziewicę, Matkę i Staruchę) mającą wiele imion i postaci, oraz dopełniające ją bóstwo męskie zwane Rogatym Bogiem. Praktykują magię ceremonialną i świętują następowanie po sobie kolejnych pór roku. Wicca dzieli się na wiele odłamów (odsyłam do posta: ,,Podział wicca’’).







Choć sami wiccanie odcinają się od satanizmu, jako katolik oceniam fenomen wicca negatywnie, bowiem kult pogańskich bóstw i praktykowanie jakiejkolwiek magii to grzechy śmiertelne przeciwko pierwszemu przykazaniu, grożące opętaniem za życia, a wiecznym potępieniem po śmierci.






Zdrową alternatywą wobec wicca jest kult Maryi. Skłaniam się nawet do wniosku, że narodziny i popularność wicca w krajach anglosaskich, a więc w większości protestanckich, bierze się właśnie z braku kultu Maryjnego w tych krajach.







Liczne boginie i inne postaci kobiece wywodzą się z jeszcze prehistorycznego, archetypowego kultu Wielkiej Bogini, dzielącej się na trzy podstawowe aspekty: Dziewicy, Matki i Staruchy. Od nich to wywodzą się zarówno boginie (i nie tylko boginie) Ziemi (sumeryjska Ninhursag, grecka Gaja, indyjska Durga, ruska Mat’ Syraja Ziemla, uosobiona Natura znana z kreskówek), władająca światem i Tytanami razem z wężem Ofionem ze szczytu Olimpu, pelazgijska bogini Eurynome, boginie wegetacji (Demeter, Ceres, Pomona, Flora, pruska Kurko, Mokosza, włoska Abundia, czyli upostaciowiona obfitość, którą w XVI wieku czcili szamani z Friulu, zwani benedanti), lasów i dzikich zwierząt (Artemida, Diana, Sylwia, celtycka Arduina, której symbolem był niedźwiedź, Dziewanna, serbska leśna matka – šumina mati i gorska majka), pór roku (Hory), nimfy, czarownice, boginie miłości cielesnej (nieznana z imienia paleolityczna bogini o groteskowo okrągłych kształtach, Inanna, Isztar, Astarte, hetycko – hurycka Szawuszka, egipska Hathor, patronująca również muzyce i tańcowi, indyjska Lakszmi, Afrodyta, Wenus, Freya, Mokosza, Milda), małżeństwa (Hera, Junona, nordycka Frigg), boginie matki (Izyda), świata podziemnego (mezopotamska Ereszkigal, egipska Neftyda, grecka Persefona, rzymska Prozerpina), losu (Mojry, Parki, nordyckie Norny, słowiańskie Rodzenice, bałtyjska Łajma), Słońca (skandynawska Sol, litewska Saule, indyjska Surja), Księżyca (fenicka Tanith, grecka Selene, rzymska Luna), magii (Izyda, Hekate, siostry Libusza, Kazi i Tetka), śmierci i zniszczenia (akadyjsko – hebrajska, mordująca ludzkie dzieci upiorzyca Lilith – odtrącona na rzecz Ewy przez Adama, której własne potomstwo – olbrzymy i demony zostały pozabijane przez aniołów, również mordująca dzieci grecka Lamia – kochanka Zeusa, której potomstwo wyniszczyła zazdrosna Hera, empuzy, rzymska Mors, indyjska Kali, słowiański półdemon Baba Jaga, uosobiona Śmierć, jak ta z ,,Rozmowy Mistrza Polikarpa...’’, Marzanna, strzygi, La Belle Dame Sans Merci – tajemnicza piękność będąca powodem zguby licznych mężczyzn), pokonana przez Marduka bogini Tiamat – uosobienie pierwotnego chaosu, wojny (egipska Sachmet, syryjska Anat, Atena, Minerwa, Nike, Bellona, perska Anahita) czy morza (sumeryjska Nansze – patronująca rybakom, kananejska Aszera, znana z ,,Biblii’’, grecka Amfitryta, staroitalska Salacja, czy żmudzka Jurata). Teoria o Wielkiej Bogini jest powszechnie przyjmowana w nauce, choć była i jest nadużywana przez Margaret Murray i powołującą się na nią sektę wiccan. 






Ich zdaniem równie starym partnerem Bogini był Rogaty Bóg, którego śladami w różnych kulturach były: stwór z naskalnego malowidła (człowiek o porożu jelenia i olbrzymich genitaliach), byk Apis, również czczony w Egipcie kozioł Mendes, Minotaur, Pan, satyry, fauny, indyjskie, rogate złe duchy – asury, byk Nandin – wierzchowiec indyjskiego boga Indry, potworny, uczłowieczony bawół zabity przez boginię Kali (z kropel jego krwi powstawały uzbrojone demony, przeto mroczna bogini hinduskiego panteonu była zmuszona spijać ową krew, a gdy zabiła antagonistę, popadła w amok i wyżynała na oślep ludzi i zwierzęta, aż ocknęła się stojąc na piersi swego męża), baran, na którym jeździł Agni – indyjski bóg ognia, celtycki bóg Cerunas – człowiek o porożu jelenia, Weles, Trojan, turoń, tur o złotych rogach z polskiej pieśni zanotowanej przez Zoriana Dołęgę Chodakowskiego, podobny do tura i żubra potwór Czuda – Juda, w rosyjskiej baśni zabity przez strzelca Sokole Oko, czerwononosy renifer Rudolf, diabeł, jednorożec itd.







Również w świecie fantasy jest sporo postaci podobnych do Wielkiej Bogini, takich jak: wiecznie młoda Babcia ze ,,Złotego klucza’’ George’a Macdonalda 1 , Isztar (zaczerpnięta z wierzeń asyryjskich i babilońskich, jedna z bogiń czczonych w erze hyboryjskiej 2), Scatha, czczona przez Czerwoną Sonię 3 , Wiccana – bogini czczona w Brythunii, Shub Niggurath – Kozę z Tysiącem Młodych 4, Hella z ,,Mistrza i Małgorzaty’’ 5 (jej pierwowzorem mogła być nordycka bogini śmierci Hell, córka Lokiego), Varda, Yavanna, Vana, Nessa (wszystkie cztery z ,,Sillmarillionu’’ Tolkiena 6 ), Perelandra (anielska pani planety Wenus 7 ), Ungit z ,,Dopóki mamy twarze’’ C. S. Lewisa 8 , kalormeńska bogini Zardinah i Biała Czarownica (aspekt niszczycielski) 9 , Dziecięca Cesarzowa 10, Tija – groźna bogini ptaków z miasta Lankmar (Fritz Leiber ,,Przygody Fafryda i Szarego Kocura’’), Łowczyni, której idee fixe było zabić Bestię z Londynu Pod (Neil Gaiman ,,Nigdziebądź’’), bogini śmierci Morana 11, Frigg (bogini z mitologii skandynawskiej wspierająca Thorgala), Gaja (grecka bogini Ziemi, która w kreskówce z lat 90 – tych dała grupie młodych ludzi czarodziejskie pierścienie zapewniające władzę nad żywiołami), rosyjska Baba Jaga, przeciwko której walczył dobry diabeł Hellboy, naga Strażniczka Kluczy z komiksu,,Thorgal’’, władająca magią, zmiennokształtna potworzyca Volga z komiksu ,,Szninkiel’’, mieszkająca w podziemiach Moskwy krowa Zemuna, z której mleka powstały gwiazdy 12, niemiecka czarownica Frau Totenkinder i kolaborująca z Adwersarzem, Królowa Śniegu z cyklu komiksów ,,Baśnie’’ 13, trzy Furie i Śmierć, siostra Morfeusza z komiksu ,,Sandman’’, Matka Natura ze ,,Smerfów’’ 14, prehistoryczna bogini Dosyta z komiksu o Tytusie, Romku i A’Tomku (,,Błogosławiona Wielka Dosyta! / Flaków, mięsa daj nam do syta / Niech nasza strzała nie leci na marne / Jak nie w jelenia, niech trafi w sarnę’’!), celtycka Nehalenia, czczona przez Eillan – św. Helenę, indyjska Kali, która mieszkała w USA razem z innymi bóstwami z wszystkich możliwych mitologii, Afrodyta i Diskordia z serialu o Xenie 15, Łauma z polskiego komiksu, Babunia Jagódka, Żywia (zapożyczona przez Sapkowskiego z ,,Kroniki Słowian’’ Helmolda z Bozowa), Melitele (zapożyczona przez Sapkowskiego z mitologii litewskiej), Modron – Freya, Podziemna Matka czczona w Amitraju 16, lunarna, symbolizowana przez sowę i patronująca ,,miłości’’ lesbijskiej bogini Chors, czczona przez wiedźmę Mirenę 17, Matka – pradawna bogini, która stworzyła wszystkich bogów słowiańskich, egipskich, greckich, indyjskich i innych, Morana, Babaroga i Kikimora 18, Goplana, żona Oberona (Michał Studniarek ,,Herbata z kwiatem paproci’’), bogini zarazy Mora (Sławomir Mrugowski ,,Strzygonia’’), bogini Ra 19, Airam 20, Zenora (Michalina Olszańska ,,Atlantyda. Dziecko gwiazd’’), boginie z ,,Księgi tura’’ 21 : Nica, z której związku ze Świętowitem – Swątem zrodziły się pierwsze istoty boskie, Białoboga (stale rywalizująca z bogiem Czarnogłowem), leśna bogini Borana, bogini wiatrów Stryja, bogini ognia Swara, boginie Księżyca – Chorsina i Chorsawa, bogini losu Mokosza, bogini miłości Dziewanna, której służyły dwa motyle: niebieski i czarny, bogini rozkoszy Krasatina o czerwonej skórze, mroczne bóstwa takie jak Licho czy Kostucha i wiele innych postaci.







Analogicznie jako postaci ze świata fantasy przypominające Rogatego Boga można, by wymienić: narnijskiego fauna Tumnusa, Dartha Maula 22, przerażającego Rogatego Króla z baśni filmowej Disneya ,,Taran i Czarodziejski Kocioł’’ 23, diabła Hellboya (jego rogi są spiłowane, na znak, że odrzuca zło, co tak naprawdę jest niemożliwe, bo przecież nie ma dobrych diabłów!), niebieskiego Fauna z filmu ,,Labirynt Fauna’’ 24, niebieskiego pana Latara o świecącym, jelenim porożu 25, kozła, którego trzymała w swoim obejściu Babunia Jagódka, elfa Klurakana z komiksu ,,Sandman’’, słowiańskiego boga Turupita, którego wiedźma Vimka ujrzała od postacią jednorożca 26, noszącego poroże jelenia boga Pana, który ratował rosyjskich Żydów przed pogromami (Ekaterina Sedia ,,Tajemna historia Moskwy’’), boga Trzyroga, którego pierwowzorem był słowiański Trygław, czczony w Szczecinie Maria Siemionowa ,,Wilczarz’’), Bezimiennego o porożu jelenia (Sławomir Mrugowski ,,Strzygonia’’), wymyślonego, słowiańskiego boga lasów Borowiła, wraz z pomagającymi mu bożkami Borutą i Rokitą, a do tego jeszcze podobnego do turonia Welesa, którego emblematami miały być czaszki ludzka i zwierzęca i Swaroga z ,,Księgi tura’’ Czesława Białczyńskiego.






Nie znaczy to oczywiście, że ci wszyscy autorzy wyznają i propagują wicca – przykładowo p. Nawrocka byłaby bardzo obrażona, gdyby ją nazwać wiccanką. Wskazuję jedynie na nawiązanie do archetypu, który jest znacznie starszy od powołującej się na niego sekty.






Śniło mi się, że:

- pewna kobieta ze Szczecina odwiedziła Wielką Boginię w jej przybytku mieszczącym się w dawnym ,,Barze Kaukaskim’’, w świątyni Bogini przebywały liczne rusałki, Bogini przybrała swą najpiękniejszą postać i zgodziła się pomóc kobiecie (chyba w odnalezieniu ukochanego mężczyzny, ale już nie pamiętam o co poszło), potem widziałem jak Bogini leciała nad Szczecinem na wielkiej, kolorowej rybie, przypominającej tęczowego węgorza i wylądowała na kiosku ,,Ruchu’’,
- w amerykańskiej szkole dla demonów czczono Wielką Boginię pod postacią czerwonej, chińskiej smoczycy, a także czarnego Rogatego Boga pochodzącego z Cieszyna,
- czarownik płonąc na stosie wołał: ,,Niech żyje Wicca’’!
- uczęszczałem do szkoły magii, gdzie czczono Wielką Boginię i Boga – Niedźwiedzia, na zajęciach z historii magii nauczycielka mówiła nam o okultystycznych korzeniach nazizmu, powiedziała też, że gdyby Pavlas ov Vidłar przyszedł na dzisiejsze zajęcia, to by wiedział, że w czasie II wojny światowej Rumunia popierała III Rzeszę.





1 Odsyłam do posta: ,,Złoty klucz’’
2 Odsyłam do posta: ,,Conan – władca wyobraźni’’
3 Odsyłam do posta: ,,Czerwona Sonja’’
4 Odsyłam do posta: ,,H. P. Lovecraft i mitologia Cthulhu’’
5 Odsyłam do posta: ,,Michaił Bułhakow’’
6 Odsyłam do posta: ,,J. R. R. Tolkien – początek przygody’’
7 Odsyłam do posta: ,,Trylogia kosmiczna’’
8 Odsyłam do posta: ,,Dopóki mamy twarze’’
9 Odsyłam do posta: ,,Cudowny świat Narnii’’
10 Odsyłam do posta: ,,Niekończąca się historia’’
11 Odsyłam do posta: ,,Wilczarz’’
12 Odsyłam do posta: ,,Tajemna historia Moskwy’’
13 Odsyłam do posta: ,,Baśnie’
14 Odsyłam do posta: ,,Smerfy’’
15 Odsyłam do posta: ,,Xena – wojownicza księżniczka’
16 Odsyłam do posta: ,,Pan Lodowego Ogrodu’’
17 Odsyłam do posta: ,,Kronikarz słowiańskich herosów’’ i ,,Miecz Radogosta’’
18 Odsyłam do posta: ,,Zakon Smoka’
19 Odsyłam do posta: ,,Anhar – Alhar – Ariel. Trylogia antymagiczna’’
20 Odsyłam do posta: ,,Airam. Ostatnia tajemnica’
21 Odsyłam do posta: ,,Czesław Białczyński’
22 Odsyłam do posta: ,,Gwiezdne Wojny’’
23 Odsyłam do posta: ,,Taran i Czarodziejski Kocioł’’
24 Odsyłam do posta: ,,Labirynt Fauna’’
25 Odsyłam do posta: ,,Polska odpowiedź na ‘Muminki’, czyli ‘Film pod strasznym tytułem’’
26 Odsyłam do posta: ,,Opowieści o Vimce’’





sobota, 19 października 2019

Oniricon cz. 531

Śniło mi się, że:

- powiedziałem, że chrześcijanie najpierw byli fałszywie oskarżani o złe rzeczy, a później sami rzucali oszczerstwa przeciwko poganom i Żydom,





- Gargamel naprawdę nazywał się Nostradamus,





- uciekłem ze szwedzkiej neopogańskiej sekty Hårga gdzie chciano mnie złożyć w ofierze i sprowadziłem policję,





- napisałem Sławomirze, że przeraża mnie gdy ktoś w XXI wieku chce walki klas,






- brałem udział w kilku lekcjach geografii pod rząd, nauczycielka prowadziła lekcję o ustrojach politycznych, mówiłem, że liberalizm to ,,wolność jednostki über alles'', komunizm to ,,walka klas, ateizacja i coś jeszcze'', mówiłem o dobrym i złym nacjonalizmie, a potem leżałem w łóżku z nauczycielką i graliśmy w grę planszową,





- w 1918 r. Józef Piłsudski z powodu żydowskiego pochodzenia został przez antysemitów odsunięty z urzędu Naczelnika i przeniesiony na stanowisko pedagoga i rehabilitanta, po śmierci Bóg kazał mu razem z Kalevipoegiem pilnować bramy piekła, aby Antychryst nie wydostał się na wolność,





- idąc ulicą krzyczałem, że PiS jest katechonem tzn. ma za zadanie powstrzymać Antychrysta,
- Sławomira napisała, że gdyby w kościołach głoszono Wolę Bożą, wystąpiłyby takie problemy jak mistycyzm i liczne procesje,





- pewna rusałka zdobyła Biegun Północny,
- w szkole nauczycielka kazała  wymyślać w grupach fantastyczne historie, lecz ze mną nikt nie chciał pracować za to mi dokuczano,






- Asmodeusz rozmawiał ze swoim widmowym, egipskim kotem Neferem, który chciał się bawić zasuszoną głową papuaskiego kanibala,
- w jakimś ośrodku wypoczynkowym Mama denerwowała się gdy nie mogła znaleźć srebrnej kołatki w kształcie głowy lwa przywiezionej jeszcze z poprzedniego mieszkania, potem razem z chłopcem noszącym kolczyki poszedłem do piwnicy i szkolnej świetlicy, chłopiec obiecywał mi pokazać swoją pierwszą dziewczynę - Jolenę, którą poznałem w klasie czwartej, lecz ja pozostałem wierny Jenie ov Blackeyovej, ogarnął mnie strach i zacząłem uciekać z ogromnym workiem na śmieci w ręku, spotkałem dwóch kominiarzy, których prosiłem by za mnie wysypali śmieci, a oni się obrazili, spotkałem psa, który na mnie szczekał i pomyślałem, że kultura, w której zostałby zabity byłaby dobrą kulturą,





- we francuskim czasopiśmie o prehistorycznych ssakach znalazłem reklamę buta, który wciąż rósł i rósł,






- nazwa Kaukaz pochodzi od imion staruszków Kaukusa i Kione z mitologii greckiej,
- Janusz Korwin - Mikke jest egiptologiem,
- w Holandii ludzie są gotowi obwołać Lecha Wałęsę dyktatorem, a tymczasem ich przodkowie w XVIII wieku obawiali się sięgnięcia po władzę dyktatorską  przez Mozarta,






- na ulicy zaczepiły mnie dwie stare kobiety, które chciały mnie zrugać, zatkałem uszy, a one oburzyły się, że jestem niewdzięczny, uciekałem przed nimi myśląc, że są to Stara Baba i Baba Stara; słowiańskie demony z Łotwy,
- prawosławny duchowny powiedział mi, że zmarli spoza Cerkwi są grzebani przez diabła,
- pewien ortodoksyjny Żyd wziął udział w Wigilii Bożego Narodzenia, broniłem tego pomysłu mówiąc, że być może jest to dla niego początek nawrócenia. 

piątek, 18 października 2019

,,Zbieracz burz tomy I - II''


,,Dzień ów gniewu się nachyla,
gdy w proch wieki zmiecie chwila,
świadkiem Dawid i Sybilla [...]’’
- ,,Dies irae’’ tłum. Anna Kamieńska







W październiku 2019 r. przeczytałem dylogię angel fantasy Mai Lidii Kossakowskiej ,,Zbieracz burz’’ będącą sequelem ,,Siewcy Wiatru’’ 1 .






Akcja rozgrywa się w 2012 r. (wskazuje na to wzmianka o przepowiedni Majów) w Strefach Poza Czasem, w Królestwie (Niebie), Głębi (Piekle), na Ziemi (Afganistan lub Czeczenia, Czarna Afryka, Tybet, Himalaje, Puszcza Amazońska itd.), na Księżycu, a nawet na Marsie.
W świecie wykreowanym przez Kossakowską, Bóg odszedł zostawiając aniołom wolną wolę. Jest to spekulatywne przeniesienie na grunt chrześcijaństwa pojęcia deus otiosus obecnego w pogańskich mitach. Aniołowie i demony zostali poddani daleko posuniętej antropomorfizacji. Są bardzo ludzcy tak w dobrym jak i w złym znaczeniu tego słowa np. inaczej niż w rzeczywistości archanioł odprawia rytuał czarnej magii, a demony bywają zdolne do przyjaźni i miłości. Anioły tęskniąc za utraconą Jasnością narkotyzują się trawą z Fatimy, wodą z Lourdes, skałą z Medjugorie 2 i łzami świętych figur. Sam archanioł Michał … popadł w szaleństwo z powodu tęsknoty za Jasnością.







Tak jak w poprzedniej książce głównym bohaterem jest Daimon Frey – Anioł Zagłady, Tańczący na Zgliszczach, określany też apokaliptycznym imieniem Abaddon. Po drogo okupionym zwycięstwie nad Antykreatorem, szukał ukojenia w nielegalnych walkach na ringu w Strefach Poza Czasem. W czasie jednego ze swych pojedynków usłyszał wyraźny rozkaz Jasności nakazujący mu zniszczyć Ziemię. Gdy powrócił z tą wieścią do Królestwa, jego przyjaciele, archaniołowie uznali, że oszalał opętany przez Cień. Odebrali mu konia Piołuna i miecz Gwiazdę Zagłady i chcieli go leczyć. Michał był nawet gotowy zabić go w walce. Daimon Frey uciekł na Ziemię gdzie zaszył się w Śmietniku. Był to rodzaj slumsów zamieszkanych przez Głębian. Zaprzyjaźnił się z noszącym dredy aniołem - albinosem Harielem; opiekunem miejskich kotów (wcześniej nie wyobrażał sobie, żeby przyjaźń między anielskim arystokratą a pogardzanym ,,ptakiem niebieskim’’ była w ogóle możliwa), z Głębianką Glizdą o zdeformowanej twarzy (później uleczył ją archanioł Rafał mocą Jasności) i niepełnosprawnym głębiańskim chłopcem Banią.






Tymczasem Razjel i Gabriel przeprowadzili przerażający rytuał czarnej magii w celu sprowadzenia Hii z miejsca między wymiarami. W rezultacie miejsce pół – anielicy o niebieskich włosach zajęła stara anielica Akne. Razjel i Gabriel skierowali Hiję na Ziemię, aby sprowadziła Daimona i wyperswadowała mu pomysł zniszczenia Ziemi. Tymczasem wizyta na ,,ukochanej planecie Pana’’ okazała się szokiem dla Hii. Daimon nie posłuchał jej prośby przedkładając nad nią posłuszeństwo Bogu, zaś ich miłość znalazła się w impasie. Hija pełna gniewu na manipulujących nią opiekunów postanowiła przenieść się do Limba z zamiarem otworzenia w nim własnej praktyki magicznej.







Tymczasem Michał udał się do Głębi gdzie wymógł na Lucyferze uwolnienie z lochów Pandemonium Apollyona. Był to potężny niszczyciel słuchający jedynie rozkazów Jasności lub Lucyfera. W Apokalipsie św. Jana, Apollyon to po prostu grecka wersja hebrajskiego imienia Abaddon. Jednak Daimon Frey pokonał Apollyona (pokonany wrócił do Pandemonium), a potem stoczył zwycięski pojedynek ze swym ogarniętym szaleństwem przyjacielem Michałem. Zwyciężył również archanioła i darował mu życie. Następnie mając z powrotem konia Piołuna i miecz Gwiazdę Zagłady z ciężkim sercem przystąpił do wykonania rozkazu Światłości. Uderzył Ziemię mieczem, lecz planeta nie została zniszczona. Ludzie napełnieni Światłością stali się za to lepsi dla siebie nawzajem i dla zwierząt, a i sami aniołowie stróże nabrali więcej ochoty by opiekować się światem.

W dylogii znajdujemy liczne, ciekawe nawiązania do różnych mitów i dzieł literackich.







Z mitologii perskiej i gnostyckiej został zapożyczony Abraxas. W książce był synem Samaela i Lilith oraz bratem Asmodeusza. Inaczej niż swój mityczny pierwowzór nie miał ani koguciej głowy, ani wężowych nóg, posiadał za to błoniaste skrzydła. Odwiedził Asmodeusza w jego antykwariacie i zraził doń jego dziewczynę, Blankę Krammer, wypominając bratu jego poprzednie romanse z ifrytkami, biblijną Sarą (,,Księga Tobiasza’’), oraz z Izoldą (,,Tristan i Izolda’’), Beatrycze (Dante ,,Boska komedia’’) i Julią (William Szekspir ,,Romeo i Julia’’). Asmodeusz znienawidził brata za rozdzielenie go z Blanką.







Z mitologii egipskiej pochodzi Pani Bast – bogini o kociej głowie, która władała zaświatami gdzie udawały się po śmierci dusze kotów.






Do mitologii greckiej luźno nawiązuje 8 – nogi centaur, którego Daimon Frey pokonał na ringu w Strefach Poza Czasem. Z kolei motyw konia o ośmiu nogach pochodzi z mitologii skandynawskiej, w której ów nietypowy rumak nazywał się Sleipnir i służył grzbietem samemu Odynowi.

W ,,Zbieraczu burz’’ znaleźć można liczne odniesienia do wierzeń celtyckich.







W irlandzkim folklorze leprechany były skrzatami zajmującymi się szewstwem i zakopywaniem garnków ze złotem po drugiej stronie tęczy. W powieści leprechan – starzec o skórze przypominającej korę drzewną pokrytą sinymi tatuażami, każący nazywać się Cluracanem, był znachorem, który próbował leczyć Daimona Freya obrzydliwymi medykamentami takimi jak np. płonąca szczecina dzika.







Leprechanowi towarzyszyła gromadka banshee – upiornych praczek zapowiadających śmierć. W powieści miały złotą cerę, ostre kły i ogony żbików.






Ze szkockiego folkloru pochodzą kelpie – wodne demony w postaci koni. W Głębi Lucyfer karmił stadko tych istot kawałkami mięsa krakena (ten ostatni pochodzi z wierzeń skandynawskich).






Z legend arturiańskich został zaczerpnięty demoniczny kot Paluc. Razem z Panią Bast był jednym z bóstw czczonych przez koty.






Z mitologii skandynawskiej wywodzi się Loki – rudowłosy były bóg z rodu Asów. Daimon Frey walczył z nim na ringu w Strefach Poza Czasem. Loki zgodnie ze swą naturą oszusta wbrew regulaminowi użył noża, lecz został pokonany. Przypuszczam, że postać ta jako jedna z postaci cyklu o aniołach może nawiązywać do cyklu ,,Kłamca’’ Jakuba Ćwieka.






Z wierzeń słowiańskich pochodzą upiór Maurycy zwany Zyziem i strzyga Mała. Mieszkały na cmentarzu i przyjaźniły się z kocim aniołem Harielem.






Z mitologii azteckiej pochodzi okrutny, zdegradowany do rangi demona bóg rolnictwa Xipe Totec, na którego cześć obdzierano ludzi ze skóry. Xipe Totec odziewał się w kostium ze skór ludzi, aniołów i demonów. Był zwyrodniałym psychopatą nie wahającym się mordować dzieci. Głębianie tolerowali go tylko dlatego, że był znakomitym nekromantą. Asmodeusz zażądał odeń pomocy w zajrzeniu w głąb umysłu Antykreatora, aby się przekonać czy nakaz jaki otrzymał Daimon Frey nie pochodzi przypadkiem od niego.

Do cyklu opowiadań Andrzeja Pilipiuka o Jakubie Wędrowyczu 3 może nawiązywać wątek Rosjanina Wołodii, który w Niebie chciał … pędzić bimber.







Zauważyłem też nawiązania do ,,Mistrza i Małgorzaty’’ Michaiła Bułhakowa. Głębianie potrafili zamieniać w pieniądze min. papier toaletowy, a ci najpotężniejsi mogli je uzyskiwać wprost z powietrza. Scena randki Asmodeusza i Blanki Krammer w nieodkrytej jeszcze przez archeologów świątyni Mitry nasuwa skojarzenia z rozdziałem ,,Wielki bal u szatana’’. Z kolei staroegipski widmowy kot Asmodeusza imieniem Nefer, który wciąż dopominał się zabawy przeklinającą, spreparowaną głową papuaskiego kanibala przypomina mi trochę kota Behemota.







W dylogii podoba mi się krytyka satanizmu (Daimon Frey wszedł przez pentagram i rozgonił satanistów zgromadzonych na czarnej mszy), narkotyków, wojen (główny bohater ukazał się obu walczącym wojskom i nakazał im zaprzestać walki) i okrucieństwa wobec zwierząt (Frey udusił chuligana szczującego psem kotkę z kociętami). Podobało mi się również to, że ksiądz pomagający uzależnionym i zamordowany przez dilerów został ukazany jako postać pozytywna; wielki święty. Z posłuszeństwa Abaddona ostatecznie wynikło wiele dobra, co wskazuje, że należy ufać Bogu, nawet jeśli Jego wola wydaje się niezrozumiała ;).




1 Odsyłam do posta: ,,Siewca Wiatru’’.
2 Odsyłam do posta: ,,Medjugorie, czyli tam i z powrotem’’.
3 Odsyłam do posta: ,,Bohaterski menel, czyli rzecz o Jakubie Wędrowyczu’’.