wtorek, 3 maja 2022

,,Ostatni Wiking''

 

,,Jaką rolę odegrali Normanowie w powstaniu państwa wczesnopiastowskiego? Dyskusja toczy się od wieków. Mieszko był wikingiem, a przybysze z północy stworzyli państwo polskie – to najbardziej skrajna teoria. Najnowsze badania temu zaprzeczają. - Pierwsza fala wikingów zatrzymała się na wybrzeżu – podkreśla archeolog, dr hab. Błażej Stanisławski. - Natomiast Skandynawowie drugiej fali pojawili się, gdy państwo polskie już istniało – przekonuje’’ - Joanna Orłowska – Stanisławska ,,Wikingowie króla Piasta. Nieczyste interesy Słowian i Skandynawów’’ [w]: ,,National Geographic Polska’’ z 3 października 2019

 


W maju 2022 r. obejrzałem polski film comic fantasy ,,Ostatni Wiking’’ z 2019 r. w reżyserii Łukasza Jedynastego (ur. 1981). Inspiracji do jego stworzenia dostarczyła zarzucona już teoria o normańskich początkach Polski, popularny serial ,,Wikingowie’’ (pojawiają się postaci Ragnara Lodbroka i Lagerty), trylogia ,,Władca Pierścieni’’ J. R. R. Tolkiena oraz mitologie germańska i słowiańska.

Akcja rozgrywa się w 966 r. w fikcyjnej, wikińskiej osadzie Angerborg na Mazurach, będących częścią państwa Mieszka I, które rozciągało się jakoby od Bałtyku po Morze Czarne. Od razu zaznaczam, że materia historyczna została potraktowana bardzo umownie, z przymrużeniem oka.



Na filmie widzimy jak Mieszko I zalecał się do Dobrawy. Oddalił już siedem swych poprzednich żon – poganek i obiecał przyjąć chrzest. Mimo to wciąż był przywiązany do wiary pogańskiej (skandynawskiej). Misjonarz podburzał go do tępienia Wikingów, ukazanych jako lud pokojowy i – zgodnie z utartym, lecz błędnym wyobrażeniem – noszący rogate hełmy. Religia bohaterów filmu była synkretyczna; łącząca elementy pogańskie ze świeżo wprowadzonym chrześcijaństwem. Przejawy owego synkretyzmu, takie jak stwierdzenie, że Jezus był synem Odyna i bratem Mahometa czy pieśń ,,Rogurodzica’’ zamiast ,,Bogurodzicy’’ mogą razić osoby wierzące.




Głównymi bohaterami są bracia, mazurscy Wikingowie, Einar i Gunnar. Za pomocą rzekomej włóczni Odyna, zwanej Gugnir, zabili olbrzymiego i jak wierzono – nieśmiertelnego sandacza, aby pomścić połkniętego przezeń psa. W trzewiach ryby znaleźli magiczny Pierścień Mocy, sporządzony przez krasnoludy na rozkaz Trygława, boga mieszkającego na ziemiach byłej Jugosławii (nawiązanie do góry Triglav w Słowenii). Thor polecił obu braciom zniszczenie pierścienia w ogniu Diabelskiej Góry (nawiązanie do Orodruiny w Mordorze). Zmiennokształtny Loki (potrafiący przybierać postać kozy) poradził im jednak, że wystarczy, aby wrzucili klejnot do jeziora.



Oprócz wspomnianego już potwornego sandacza (nawiązanie do mazurskich legend o Rybim Królu), Thora, Lokiego i Trygława, zostały ukazane też takie istoty fantastyczne jak: strzyga (miała postać rudowłosej kobiety o odrażającej twarzy, a jej przysmak stanowiły odbyty), utopiec (miał wielkie zęby i poruszał się po lądzie), wojownicze krasnoludy z Rastaborga, trzy ostatnie elfy z Giżycka, królik – ludojad i kleszczołak. Ten ostatni był hybrydą kleszcza i wilkołaka i wymiotował na samą wzmiankę o maśle.

Zainteresowanych filmami Łukasza Jedynastego, odsyłam do posta ,,Twoja stara. Baśń’’.

poniedziałek, 2 maja 2022

Kościane bizony - ludożercy

 


,,Liczne plemiona myśliwskie Ameryki Północnej opowiadają, że u zarania dziejów bizony były groźnymi zwierzętami i że były one 'całe z kości': nie tylko były niejadalne dla ludzi, lecz ich pożerały. [...] Zdarzyło się - powiada mit - że pewien bizon zakochał się w dziewczynie i chciał ją pojąć za żonę. Dziewczyna ta była jedyną przedstawicielką  swej płci we wspólnocie mężczyzn, począł ją bowiem pewien mężczyzna z ukłucia przez krzew kolczasty. [...] Mimo czułości, jaką żywili dla swej córki, i mimo lęku, jakim napawał ich bizon, mężczyźni uznali za słuszne zgodzić się na owe małżeństwo, zebrali przeto podarunki, z których każdy miał zastępować jedną część ciała bizona: pióropusz miał stać się kręgosłupem, kołczan z wydry - skórą na piersi, tkana płachta - brzuchem, kołczan zakończony w szpic - żołądkiem, mokasyny - nerkami, łuk - bokami itd. W ten sposób wyliczono prawie czterdzieści odpowiedników'' - Claude Lévi - Strauss ,,Myśl nieoswojona''

Legendy o indiańskich klanach

 


,,Opowiadają, że ludzie z klanu szopa żywili się rybami i dzikimi owocami, zaś ludzie pumy żyli w górach, unikali i bardzo się bali wody, a żywili się głównie mięsem dzikich zwierząt. Ludzie z klanu dzikiego kota spali w dzień, a polowali w nocy, byli bowiem obdarzeni wzrokiem przenikającym ciemności; niezbyt się interesowali kobietami. Ludzie ptaka budzili się przed świtem: 'podobni byli do ptaków w tym, że jedni nie krępowali drugich... każdy miał własny, odrębny rodzaj umysłowości, podobnie jak wiele jest gatunków ptaków'. Mówiono o nich, że są poligamiczni, niezbyt pracowici, lubią wygodnie żyć i mają liczne potomstwo. 


    Ludzie czerwonego lisa parali się zawodowo kradzieżą, byli rozkochani w niezależności; żyli w głębi puszczy. [...]'' - Claude Lévi - Strauss ,,Myśl nieoswojona''



 


Jamy w wierzeniach Dobu z Nowej Gwinei



 ,, [...] jamy są osobami: 'mają one dzieci, jak kobiety...', nocą zaś przechadzają się - czeka się ich powrotu, by zacząć zbiór. Wynika stąd reguła, że nie wolno ich zrywać zbyt wcześnie rano: jamy mogły jeszcze nie wrócić; wynika stąd również przekonanie, że szczęśliwy hodowca jest czarownikiem, który umie namówić jamy swego sąsiada, by przeniosły się do jego ogrodu, a człowiek, który zbiera bogaty plon, uważany jest za złodzieja, któremu się udało'' - Claude Lévi - Strauss ,,Myśl nieoswojona''

niedziela, 1 maja 2022

Leki pochodzenia zwierzęcego w ludowej medycynie syberyjskiej



 ,, [...] połykanie pająków i białych pędraków (Itelmeni i Jakuci - bezpłodność); tłuszcz czarnego chrząszcza (Osetyjczycy - wodowstręt); zgnieciony karaluch, żółć kury (ludność z okolic Surgut - wrzód i ruptura); moczone czerwie (Jakuci - reumatyzm); żółć szczupaka (Buriaci - choroby oczu); śliz, rak połykane żywcem (ludy syberyjskie - epilepsja i wszelkie choroby); dotykanie dziobu dzięcioła, krwi dzięcioła, wdychanie nosem proszku z ususzonego dzięcioła, picie jajek ptaka kuksza (Jakuci - odpowiednio: ból zębów, skrofuły, choroby włosów, gruźlica); krew kuropatwy, pot koński (Ojraci - ruptura, brodawki); rosół z gołębia (Buriaci - kaszel); proszek z utłuczonych łapek ptaka tilegus (Kazachowie - ugryzienie przez wściekłego psa); wysuszony nietoperz zawieszony na szyi (ludy ałtajskie - gorączka); wkraplanie wody uzyskanej z sopla lodu zwisającego z gniazda ptaka remiza (Ojraci - choroby oczu). U samych tylko Buriatów, i to jedynie w odniesieniu do niedźwiedzia, stwierdzono, że mięso tego zwierzęcia ma siedem różnych wariantów zastosowania w terapeutyce, krew niedźwiedzia ma ich pięć, tłuszcz - dziewięć, mózg - dwanaście, żółć - siedemnaście, a futro - dwa. Zamarznięte ekskrementy niedźwiedzi zbierane przez Kalarów z końcem pory zimowej mają przeciwdziałać obstrukcji.'' - Claude Lévi - Strauss ,,Myśl nieoswojona''



 

,,Elak z Atlantydy''

 

,, […] Atlantyda z wolna stała się synonimem wszystkich utraconych światów i utopii, o jakich kiedykolwiek krążyły podania, wtopionych w tygiel mitów wszystkich kultur. […] Nic więc dziwnego, że wiele pojawiło się akademickich (i tych mniej uczonych) teorii co do prawdziwej lokalizacji zaginionej rasy: chciano ją widzieć między innymi w Peru, Indiach Zachodnich, w Antarktyce, wśród Wysp Kanaryjskich, na Kubie, w Indonezji, Nigerii, Maroku, na Cyprze, Cejlonie, Sardynii, w Ameryce Północnej, a nawet w Kanale La Manche’’ - Edward Brooke – Hitching ,,Atlas lądów niebyłych. Największe mity, zmyślenia i pomyłki kartografów’’



 

Henry Kuttner (1915 – 1958) był amerykańskim pisarzem science fiction, fantasy i horroru. Napisał min. ,,Tubelerczykom spełły fajle’’, ,,Krainę Mroku’’, ,,Pegaza’’, ,, Maskę Kirke’’, ,,Księgę Ioda’’ i inne. 


W 2010 r. przeczytałem po raz pierwszy jego zbiór opowiadań heroic fantasy ,,Elak z Atlantydy’’ (ang. ,,Elak of Atlantis’’).


Akcja rozgrywa się w zamierzchłej przeszłości na tytułowej Atlantydzie. Był to kontynent, którego linia brzegowa przypominała zarys serca. Znajdowało się na nim Morze Wewnętrzne i Jezioro Centralne. Atlantyda podzielona była na wiele państwa takich jak: Cyrena (położona najdalej na północy), Posejdonia, San – Mu (nawiązanie do Mu, jednego z zatopionych kontynentów z mitologii teozoficznej), Kiriath i Amenalk (odpowiednik dawnej Szkocji). Wyspę Krenos u wybrzeży Atlantydy zamieszkiwali Piktowie; prastara rasa ciemnoskórych karłów, nie posiadających żadnego owłosienia. Piktowie składali krwawe ofiary z ludzi. Zagrożeniem dla Atlantydy były najazdy Wikingów. Co ciekawe historyczni Wikingowie działali dopiero we wczesnym średniowieczu, podczas gdy mityczna Atlantyda miała zatonąć w głębokiej starożytności. Najwyraźniej Autor bardzo swobodnie traktował materię historyczną.

Mieszkańcy kontynentu czcili licznych bogów, których Autor zaczerpnął z różnych wierzeń. Byli to:



- Isztar; asyryjska i babilońska bogini miłości i wojny,

- Mider; celtycki bóg z Irlandii, jeden z władców świata podziemnego, w utworze Kuttnera miał osiem palców u dłoni i władał ogniem, w jednej ze scen uratował Elaka z krainy zwanej Ragnarökiem,



- Bal (Baal); kanaanejski bóg burzy),



- Eblis; na Atlantydzie czczony jako bóstwo chtoniczne, zaś w islamie uważany za przywódcę złych duchów,


- Posejdon; grecki bóg morza,



- Dagon; filistyński bóg morza, pół – człowiek, pół – ryba, który na Atlantydzie cieszył się bardzo złą sławą. Mocno przypominał Dagona z mitologii Cthulhu.



Bogowie Wikingów tacy jak Odyn i Thor byli przez atlantydzkich druidów uważani za demony.



Tytułowym bohaterem był wojownik Elak (imię to nosił jeden z synów Attyli). Początkowo nazywał się Zeulas. Był bratem Orandera, króla Cyreny. Obaj bracia byli pasierbami Noriana. Zeulas (późniejszy Elak), sprowokowany przez ojczyma, zabił go w uczciwej walce. Następnie udał się na wygnanie. Ostatecznie zasiadł na tronie Cyreny po śmierci Orandera. W jego wędrówkach towarzyszyli mu przyjaciela; karzeł Lycon i druid Dalan, oraz kochanka, wojowniczka Velia. Ta ostatnia była żoną okrutnego księcia Garnicora, który poślubił ją wbrew jej woli i traktował jak niewolnicę.



Na swojej drodze Elak spotkał wiele istot fantastycznych takich jak: skrzydlaty wąż, Solonala; urodziwa kobieta – faun, podstępny czarnoksiężnik o imieniu Elf, dzieci Dagona (przypominały nieco ośmiornice), demon Karkora Blady oraz jego matka, dobra, morska czarodziejka Mayana, córka Posejdona.

Jest to bardzo udana heroic fantasy czerpiąca z dorobku R. E. Howarda i H. P. Lovecrafta. Jej bohater przypominający nieco Conana, jednocześnie niczym ideał średniowiecznego rycerza darował życia pokonanemu przez siebie wrogu, księciu Garnicorowi. Elak bardzo kochał swego brata i ratował go z opresji, np. wtedy gdy Orander był zwodzony czarami Elfa. Scena ta pokazuje, że boskość, którą Elf kłamliwie obiecywał młodemu królowi, tak naprawdę przerasta każdego człowieka. Jest to więc motyw bardzo chrześcijański ;).

sobota, 30 kwietnia 2022

Oniricon cz. 815

             Śniło mi się, że:



- rosyjski czarnoksiężnik zamienił chłopca w drzewo,



- murzyński niewolnik uczył się o Chopinie, aby móc zniszczyć białych po ich uprzednim poznaniu,



- w Bohomianach zaatakowały mnie półnagie dzieci uzbrojone w oszczepy, które polowały na Murzyna, potem spotkałem Sebastiana Pitonia i napisałem krytycznego posta o nim i o Sanjai z Lechii, na ulicy zgromadziło się mnóstwo szurów z całej Polski, a ja rozmawiałem z Czesławem Białczyńskim, powiedziałem, że nie podzielam jego poglądów, lecz cenię jego mitologię,



- poszedłem wieczorem do Empiku zapytać o poemat C. S. Lewisa, który nie został przetłumaczony na język polski, w podręczniku polonistycznym zaliczono go do literatury średniowiecznej, Empik był już powoli zamykany, odkryłem historyjkę obrazkową C. S. Lewisa zainspirowaną rosyjskim folklorem, w której występował mały, korpulentny stworek noszący imię Zawsze,



- istniała sumeryjska przepowiednia powtarzana następnie przez starożytnych Egipcjan i św. Augustyna o małym chłopcu, który zostanie cesarzem Chin, Alexandrus ov Cocelaise myślał, że to jakieś bzdury, wytłumaczyłem mu, że w przepowiedni nie chodziło ani o Pu - i, ani o Suna Władcę Smoków, ale o Małego Cesarza Pu Xi, który panuje we współczesnych Chinach, lecz nie ma żadnej realnej władzy,

- Konrad T. Lewandowski powiedział, że typowy polski mężczyzna nie pracuje, a jego utrzymanie kosztuje trzy dolary amerykańskie dziennie, jest za to miły i uczynny dla matki, z którą mieszka,



- zapytałem Jenę ov Blackeyovą i jej siostrę Casiyę czy wolałyby w wyborach prezydenckich głosować na Wojciecha Cejrowskiego czy Jerzego Urbana, Jena odrzekła, że woli Cejrowskiego, a ja pochwaliłem jej wybór,

- zmartwiłem się gdy Daruć ov Küjvis wyniósł sedes do lasu i prosiłem Mamę, aby mi go zwróciła,



- o. Markus ov Cosiar kazał mi wystrzegać się purytanów, dowiedziałem się od niego, że rosyjscy myśliwi chcą odzyskać ciosy słoni, które ustrzelili w Afryce, proponowałem, aby je publicznie spalić,



- kiedy mnie zapytano czy jestem po stronie Doroty Wellman czy Jacka Piekary, odpowiedziałem, że jestem po stronie nienarodzonych dzieci i dodałem, że św. Jan Paweł II też ich bronił, choć używał innego języka niż Piekara,


- kiedy Tarzan po raz pierwszy spotkał Jane, była ona piękną, półnagą Murzynką skaczącą po drzewach, która później stała się biała,



- z Hiperboreą graniczą Yb i Lomar, którymi włada królowa Małkišna, odpowiednik duńskiej królowej Małgorzaty II,




- zaszedłem pieszo do Świebodzina w województwie zachodniopomorskim, miasto przypominało Szczecin, lecz było znacznie piękniejsze, czyste, kolorowe, pełne ciekawych detali architektonicznych, kiedy wieczorem zagrano hejnał, razem z wszystkimi przechodniami śpiewałem pieśń ku czci Maryi, zaś Rovertus ov Varxix był z tego powodu niezadowolony, bo nie był katolikiem, zastanawiałem się czy Niebiańskie Jeruzalem wygląda jak Świebodzin,




- czytałem książkę Jacka Piekary z cyklu inkwizytorskiego, w której czarny charakter miał jako niewolnika i kochanka, nagiego karła o imieniu Putin,



- Michalina Olszańska miała do mnie pretensje, że skrytykowałem publicznie jej ojca, odpisałem jej, że być może Wojciech Olszański jest lepszym ojcem niż Polakiem,



- Stanisław Szur powiedział, że surykatka pochodzi od człowieka, a jej nazwa znaczy: ,,surowa żona kata'' (wymyślone na jawie).