Rekolekcje w Gościkowie - Paradyżu

 

W dniach od 30 września do 2 października 2022 r. byłem na rekolekcjach w Gościkowie (dawnym Paradyżu) w województwie lubuskim. Odbyły się w pocysterskim klasztorze, dawniej mieszczącym seminarium duchowe, a dziś Sanktuarium NMP Wychowawczyni Powołań Kapłańskich.

Rekolekcje wygłosił ks. Sławomir Bukalski, autor pracy ,,Miłość małżeńska w życiu świętych Luigiego i Marii Quattrocchi oraz Louisa i Zelii Martin. Analiza teologiczno – psychologiczna’’.

Co wyniosłem z wygłoszonych nauk?

- Dowiedziałem się o zastosowanej ongiś przez kardynała Ratzingera (późniejszego papieża Benedykta XVI) metaforze Boga jako … pierwszego guzika. Jeśli pierwszy guzik zostanie zapięty na samym początku, wówczas wszystkie pozostałe guziki da się zapiąć prawidłowo. Oznacza to, że jeśli Bóg będzie na miejscu pierwszym, wszystko inne znajdzie się na miejscu właściwym.

- Do osiągnięcia świętości potrzebne są cztery warunki: wiara, modlitwa, życie sakramentalne i moralność.

- Drugiego dnia rekolekcjonista mówił, że aby móc kochać innych, trzeba też kochać samego siebie i dostrzegać dobro również w sobie. Postawy tej nie należy mylić z egoizmem, egotyzmem czy narcyzmem.

- Należy odróżnić wiarę żywą i martwą. Ta druga (wiara w samo istnienie Boga) może być poprawna teologicznie, nie ma w niej jednak miłości ani zaufania. Jest to wiara podzielana przez wszystkie demony, wśród których nie ma ateistów (,,Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz – lecz także i złe duchy wierzą i drżą’’ - Jk 2, 14). Wiara żywa oznacza zaufanie Bogu i umiłowanie Go całą swą wola, mocą i umysłem, zaś bliźniego – jak siebie samego.

Drugiego dnia zwiedzaliśmy sanktuarium z przewodnikiem. Można w nim zobaczyć min. obrazy przedstawiające legendarną św. Wilgefortis z Portugalii; ukrzyżowaną dziewicę, której wyrosła broda oraz ewangelicznego Dobrego Łotra (św. Dyzmę). Znajduje się tam również złota żaba, będąca symbolem zmartwychwstania z powodu budzenia się na wiosnę ze snu zimowego. Przewodnik przyznał się do puszczenia w obieg związanego z nią przesądu, że kto dotknie złotego płaza tego spotka szczęście (znalezienie miłości życia, otrzymanie podwyżki… rachunków itd.).

Niezwykle spodobał mi się cykl (przypominających nieco współczesne selfie) obrazów Matki Boskiej Częstochowskiej ze św. Janem Pawłem II, bł. Stefanem Wyszyńskim, bł. Jerzym Popiełuszką, Romualdem Trauguttem, Józefem Piłsudskim, Fryderykiem Chopinem, Stanisławem Moniuszką, Henrykiem Sienkiewiczem, rotmistrzem Witoldem Pileckim, św. Maksymilianem Kolbe, Danutą Siedzikówną ,,Inką’’ itd.

Oniricon cz. 853

         Śniło mi się, że:

- w oligocenie żył stylichodon; czarny, rogaty dzik mający łapy i torby policzkowe chomika,

- prezydent Stanisław Szur sprowadził do Polski tygrysy syberyjskie, zaś Ernesto Che Guevara walczył w lesie z jednym z nich gołymi rękami,

- Ernesto Che Guevara miał długie, blond włosy i na ulicy Szczecina pokazywał akrobacje na motorze,

- Stanisław Szur myślał, że Rulah dzięki noszeniu bikini ze skóry żyrafy stała się silna jak to zwierzę (wymyślone na jawie),

- planowałem napisać leksykon pseudonauki i historii nauki zawierający hasła min. o św. Marii Magdalenie, Świętym Graalu, Amazonkach, Mount Evereście (wcześniej za najwyższą górę świata uważano Chimborazo w Ekwadorze) oraz o rzekomych dziennikach Hitlera,

- obejrzałem indyjski film fantasy o herosie, który walczył z olbrzymim wężem, zwyciężył dzięki modlitwie swej matki, chrześcijanki, bardzo chciałem zrecenzować ten film, lecz nie mogłem przypomnieć sobie jego tytułu,

- bohaterami innego indyjskiego filmu fantasy była para zielonych dzieci ze smoczymi skrzydłami i ogonami, które mieszkały w jeziorze,

- przodkiem Anatolija Kaszpirowskiego był białoruski wampir o imieniu Kaszpir,

- Kasia Babis wydała dwie książki w katolickim wydawnictwie,

- w bibliotece znalazłem jakiś komiks science fiction, dwa pierwsze tomy ,,Sagi o kotołaku'', oraz opowiadanie ,,Conan i ludzie Czarnego Kręgu'', do którego dołączony został esej Michała Lermontowa o mitologii indyjskiej,

- leżałem nago w łóżku z nauczycielką historii, panią Anną ov Scayapakovą, która mnie całowała, zdziwiła się, kiedy powiedziałem jej o bł. Karolu Wielkim, wyjaśniłem, że Karol Wielki został beatyfikowany przez antypapieża ustanowionego przez cesarza, zaś późniejszy, prawowity papież zakazał jego kultu, jednak w XVIII wieku kolejny papież ogłosił Karola Wielkiego błogosławionym i tak jest do dzisiaj, dodałem, że trudno byłoby mi się do niego modlić z powodu zbrodni jaką popełnił na pogańskich Sasach, a którą już jego biograf Einhardt nazwał grzechem,

- oglądając serial ,,Kozacy'' przeniosłem się na Ukrainę z przełomu XVI - XVII wieku, gdzie obchodzono Halloween i znano czołgi, Marianna śpiewała o ,,dwóch jasnowłosych prorokach'' (Jezusie Chrystusie i Mahomecie), którzy przybyli na Ukrainę, lecz jej mieszkańcy woleli trwać w pogaństwie,

- Stanisław Szur położył się do łóżka z nagą boginią Marzanną, która zadźgała go długim i ostrym soplem lodu,

- przestraszyłem się i zdenerwowałem, kiedy w Szczecinie spotkałem Sanjayę z Lechii i członków jego sekty, którzy szli za mną, prosiłem Sanjayę, nazywając go ,,panem Sławomirem'', aby odczepił się ode mnie, lecz on nie chciał, kiedy ujrzałem policjanta, podszedłem doń, aby się poskarżyć na nękających mnie sekciarzy, niestety rzekomy policjant też należał do Jasnej Strony Mocy i zacząłem dźgać go nożem,

- w Szczecinie spotkałem rodzinę Hindusów, którzy zdjęli buty i zaczęli chodzić boso po chodniku, a ja ich w tym naśladowałem,

- brytyjski historyk cytujący Marksa, Engelsa i Lenina wyznał, że za jego czasów nazwisko Szekspir zapisywano inaczej,

- w równoległym świecie księżniczka poślubiła księcia zaklętego w łabędzia, zaś jej ojciec pojął za żonę czarodziejkę przybierającą postać łabędzicy i wszyscy zamieszkali szczęśliwie nad morzem. 

Duszek z margaryny

 Dziś usłyszałem zabawną historyjkę o czteroletnim chłopcu, który wymógł na rodzicach, aby kupili mu margarynę ,,Delmę''. Po powrocie do domu dziecko popłakało się, bo z pudełka, inaczej niż w reklamie nie wyszedł duszek. Morał z tego taki, że małe dziecko nie potrafi krytycznie oglądać reklam, dlatego właśnie tak wiele z nich jest adresowanych właśnie do dzieci. 

Murzyni

 

,,Murzynek Bambo w Hollywood mieszka

ważne ma życie ten nasz koleżka

zalicza pilnie wszystkie zamieszki

patrzy jak skroić rasistom mieszki!

Kiedy przez miasto do getta wraca

tłucze, podpala – to jego praca

Aż mama krzyczy: Bambo, policja!

A on że przecież tu całkiem nic ja!

Mama powiada, weź działkę chłopie!

A on wciąż jeszcze białasa kopie

Mama powiada: wal po kolei!

A on parytet dokładnie dzieli

Lecz mama kocha swoje zasiłki

I w tym nie może już być omyłki!

Fajnie gdy Bambo plecie androny

bo faszyzm musi być potępiony’’

- Konrad T. Lewandowski ,,Bambo 2. 0’’

Gdyby Czytelnik miał wątpliwości, uspokajam, że nigdy nie byłem, nie jestem i nie będę rasistą, choćby dlatego, że wartość człowieka nie zależy od koloru skóry.

Darzę szacunkiem takie czarnoskóre osoby jak: św. Kacper (jeden z Trzech Króli, tradycyjnie przedstawiany jako Murzyn), dworzanin etiopskiej królowej, który przyjął chrzest po rozmowie ze św. Filipem (Dz 8, 25 – 40), gen. Władysław Jabłonowski, zwany Murzynkiem (1769 – 1802), uczestnik insurekcji kościuszkowskiej, Toussaint L’Ouverture (1743 – 1803), bojownik o wolność Haiti, ugandyjski męczennik, św. Karol Lwanga (1860/ 1865 – 1886), św. Józefina Bakhita (1869 – 1947), abolicjonistka Harriet Tubman (ok. 1820 – 1913), Józef Sam Sandi (1885 – 1937), powstaniec wielkopolski, August Agbola O’Brown (1895 – 1976), powstaniec warszawski, Martin Luther King (1929 – 1968), kardynał Robert Sarah, wielki polski patriota, Bawer Aondo Aaka, kongijski pisarz Kama Sywor Kamanda (na blogu recenzował zbiór jego baśni zatytułowany ,,Czarownica Nanga’’), somalijska modelka Waris Dirie walcząca ze złą tradycją obrzezania kobiet i młoda piosenkarka, Sara James, która rozsławiła imię Polski w USA.

Z postaci literackich podobają mi … czarnoskórzy Harradrimowie z ,,Władcy Pierścieni’’ J. R. R. Tolkiena. Choć ci ostatni walczyli po stronie Mordoru, nie byli do końca źli. Lud ten podoba mi się jako udany przykład literackiej egzotyki. Podobnie lubię tolkienowskich Lossothów wzorowanych na Eskimosach, oraz Kalormeńczyków z ,,Opowieści z Narnii’’ C. S. Lewisa, których kultura przypominała cywilizację islamu.

Negatywnie oceniam natomiast krwawych dyktatorów takich jak: prezydent Ugandy, Idi Amin (1925 – 2003), środkowoafrykański cesarz Bokassa I (1921 – 1996), prezydent Haiti, François Duvalier (1907 – 1971), prezydent Zimbabwe, Robert Mugabe, proaborcyjnego prezydenta USA, Baracka Obamę oraz uczestników lewackich zamieszek BLM z 2020 r., którzy czcili bandytę George’a Floyda, jakby był jakimś męczennikiem.

Murzyni całkiem licznie pojawiają się również w mojej twórczości. Można tu wymienić: ofiary apartheidu w RPA (poemat dygresyjny ,,Milenium, czyli Nowe Triumfy’’; odsyłam do posta ,,Triumf Ludobójstwa’’), Bartłomiej Bambo z powieści ,,Pawlaczyca’’ (postać wzorowana zarówno na Murzynku Bambo z wiersza Juliana Tuwima, jak również na Lando Calrissianie z filmu ,,Imperium kontratakuje’’), królowa Afaraka (czarnoskóra rusałka z ery dziewiątej wzorowana na afrykańskiej królewnie z legendy herbu Wczele), Kali i Mea (para pierwszych Murzynów z ery dziesiątej, których imiona zapożyczyłem z powieści Henryka Sienkiewicza ,,W pustyni i w puszczy’’), Sambo (pierwszy król Tassilii z ery jedenastej, którego imię zaczerpnąłem z powieści Alfreda Szklarskiego ,,Tomek na Czarnym Lądzie’’), Nubi (założyciel zakonu ludzi lewartów), Mngvi, Wielki Barnum (król Tassilii walczący z najazdem Kościeja), murzyński wampir Vlad Czarny (postać wzorowana na Bladzie Wiecznym Łowcy), Biały Tulipan (król Tassilii, którego imię wziąłem ze snu), Przerośl Żyrwak i Anej Afaraka (czarnoskóre dzieci królowej Tatry, rodzeństwo białych Mieczysława i Anej Tabieny, oraz żółtych Burusa i Anej Mari), Balkis, królowa Saby i Jan III Prester, średniowieczny cesarz Abisynii łączący funkcje władcy i kapłana.

Potwory z Goggausee

,,Według relacji miejscowych kości otrutego smoka widywano nad Goggausee jeszcze w XIX stuleciu. Samo jezioro było zresztą domem rozmaitych nietuzinkowych stworzeń, które sprowadził doń sam diabeł. Obok smoka jego wody skrywały osobliwą rybę piłę rozcinającą przygodnych pływaków i znacznie już sympatyczniejszą syrenę'' - Bartłomiej Grzegorz Sala ,,Księga smoków świata tom II''

Jezioro Goggausee znajduje się w Karyntii (Austria). 

Legenda o Henryku Lwie

 ,,Do lwiej symboliki odwoływał się potężny książę Saksonii i Bawarii Henryk Lew, którego przydomek jest wystarczająco czytelny. Według bawarskiej legendy pewnego razu pan na Brunszwiku trafił w czasie przejażdżki po lesie na zaciekłą walkę lwa i smoka. [...] Zwyciężywszy wspólnymi siłami smoka, najpotężniejszy książę Rzeszy i król zwierząt stali się nieodłącznymi towarzyszami, wspólnie przeżywając mnóstwo przygód'' - Bartłomiej Grzegorz Sala ,,Księga smoków świata tom II''

 

 

Serbscy ,,Reptilianie''

 ,,Niektórzy serbscy książęta i wojownicy sami rozpuszczali wieści o swoim smoczym pochodzeniu, by nadać sobie znaczenia i powagi, albo nazywano ich smokami dla ich sukcesów, z większą lub mniejszą dozą dosłowności. Tak było z despotą serbskim Vukiem Grgureviciem Brankoviciem, znanym jako Ognisty Smok Vuk (Zmaj Ogneni Vuk), królem Stefanem IV, a nawet dwoma przywódcami antyosmańskiego powstania  z początku XIX stulecia - Vasą Čarpiciem (nazywanym Smokiem z Avali) i Stojanem Čupiciem (Smokiem z Noćaj), nie wspominając o licznych bohaterach ludowych'' - Bartłomiej Grzegorz Sala ,,Księga smoków świata tom II''