wtorek, 10 stycznia 2017

Bóg Edison







,,Przez pewien czas po wojnie [w Japonii] istniała religia densin - kio. Głównym bóstwem tej religii była elektryczność, zaś wśród drugorzędnych bóstw figurował Edison'' - Siergiej Arutjunow, Gieorgij Swietłow ,,Starzy i nowi bogowie Japonii''

Daruma







,, [...] Założenie dzen przypisuje się indyjskiemu kapłanowi Bodhidarmie (po japońsku - Bodai Daruma, lub po prostu Daruma). Zachowały się o nim tylko legendy. Według jednej z nich, Daruma na początku VI wieku przybył z Indii do Chin, gdzie też zaczął głosić dzen. Potem usunął się do pewnego klasztoru, gdzie przesiedział dziewięć lat z podkulonymi nogami pogrążony w kontemplacji. Z powodu tak długiego siedzenia amputowano mu nogi. Zgodnie z tradycją tak też się go przedstawia: siedzi bez ruchu, owinięty płaszczem. W Japonii zaś ta tradycja zrodziła najstarszy i najbardziej popularny rodzaj zabawek, japońskie Wańki - wstańki, które nazywają się 'daruma''' - Siergiej Arutjunow, Gieorgij Swietłow ,,Starzy i nowi bogowie Japonii''







Uspokajam Czytelnika, że nie jestem buddystą, ani nikogo do tego nie namawiam; powyższy tekst zamieściłem wyłącznie jako ciekawostkę dla fantastów. 

Oniricon cz. 274

Śniło mi się, że:






- byłem powstańcem styczniowym w zaborze austriackim, przybyłem do Wiednia gdzie spotkałem Franciszka Józefa w piżamie i cesarzową Elżbietę (Sisi), którą prosiłem o niepodległość dla Polski, lecz spotkałem się z odmową,







- poszedłem do Centrum Islamskiego w Szczecinie i kupiłem sobie kebab, jakiś muzułmanin zaatakował mnie za noszenie medalika, broniłem się krzesłem i uciekłem, uciekałem w samych majtkach i opowiedziałem o całej sprawie reporterce (sen zainspirowany tragedią w Ełku),







- Dobrawa przybyła do Mieszka I nago, leżała związana na rynku, a jakaś dziewczyna zamieniła się z nią miejscami i została zabita,
- Andrzej Pilipiuk i Konrad T. Lewandowski wspólnie stworzyli komiks pod pseudonimem,







- trzymałem w przezroczystym, plastikowym pudełku dwie pijawki lekarskie, dałem im do jedzenia dwa kawałki smażonego kurczaka, potem w pudełku pojawiły się dwa owady - jeden podobny do dużego mola z długimi wyrostkami na odwłoku, a drugi do modliszki, potem obie pijawki pojechały do Korei Północnej i więcej ich nie widziałem; zobaczyłem za to Kim Dzong Una, który trzymał w ręku pomidora i mówił, że to pomidor,
- rodzina Stanimirskich, której dziadek był szamanem i druidem, miała w domu szafę, której drzwi prowadziły do Narnii, Stanimirscy udawali się tam, aby pić herbatę z panem Tumnusem i uprawiać seks z nimfami; ponadto w piwnicy trzymali maszynę wiertarkowatą do podróżowania w podziemiu,







- pewna polska staruszka wzięła udział w chińskiej ceremonii jako Smocza Cesarzowa,







- Mokosza kazała Słowianom podbić Indie, aby znieść system kastowy,







- powiedziałem do wyznawcy Asatru w stroju wikinga, że lubię Baldera jako postać literacką, lecz czczę tylko Jezusa Chrystusa,








- mówiłem pracownikowi IPN - u, że skoro film ,,Łowca jeleni'' był zakazany przez komunistów, to musiał być bardzo dobry,







- mówiłem do Pavlasa ov Vidłara, że w Indiach chciałbym odwiedzić sanktuarium Maryjne, które ocalało z tsunami. 

niedziela, 8 stycznia 2017

Niedziela Chrztu Pańskiego







,,Ojcze, uwielbiamy Twoje miłosierdzie okazane nam przez Jezusa wstępującego w wody Jordanu, aby podeptać głowę naszego ciemiężcy'' - Bożena Hanusiak ,,Jak odmawiać Różaniec? Modlitwa pełna mocy''

sobota, 7 stycznia 2017

Immanuel Velikowski (1895 - 1979)







,,Urodził się w Rosji, ale w 1939 roku wyemigrował do USA, Był psychoanalitykiem, autorem mityczno - antropologicznej teorii, którą przedstawił w Worlds in Collision (Zderzenie światów; 1950). Uważał, że starożytne mity z całego świata przedstawiają zniekształcone wspomnienia wydarzeń tak przerażających, że doprowadziły do masowej amnezji. [...] 'Ludzie zatonęli w gęstej cieczy padającej z nieba'. Welikowski twierdził, że była to ropa. Część spadła na ziemię bez ognia, część zapaliła się. 'Potem niebiosa wybuchły i ich cząstki zaczęły spadać w dół, zabijając wszystko i wszystkich', opowiadał Saszinaua z Brazylii. Persowie z lękiem stwierdzili, że jeden dzień stał się równy trzem. Chińczycy pisali o czasach, w których słońce nie zachodziło przez wiele dni, dopóki ziemia nie została wypalona. Wszędzie szalały huragany, planeta przechylała się, bieguny się przesunęły. Ginęły całe narody, Izraelici opuścili Egipt. Ziemia przesiąknięta ropą stała się jadalna niczym manna albo ambrozja. Ciemna noc osnuła planetę na wiele lat. Później Wenus wybiła Marsa z orbity; Mars zbliżył się do Ziemi, powodując kolejną falę kataklizmów. Oś Ziemi znowu uległa przesunięciu, rok wydłużył się z 360 do 365 dni. [...]'' - Stuart Gordon ,,Popularna encyklopedia mitów i legend''. 







Dla porównania: w mojej mitologii erę dziewiątą, kiedy to światem władały rusałki i wodniki zakończył Potop Smoły wylewającej się z głębin Ziemi. Jego pozostałością było Morze Smoły (dzisiejsze Morze Czarne). Na pomysł ten wpadłem nic nie wiedząc o Velikowskim ;). 

Oniricon cz. 273

Śniło mi się, że:






- w czasie Wigilii chodząc po mieście spotkałem łysą Hinduskę, która pomagała dzieciom z sierocińca znaleźć nową rodzinę (zainspirowane filmem ,,Lion. Droga do domu''),
- idąc na zakupy wyszedłem poza Szczecin, nastał wieczór i goniły mnie jakieś czarne cienie,
- w czasie jakiejś wycieczki z panem Tomasusem ov S., Xandra pracowała na budowie,







- w wakacje pojechałem razem z Mamą na wyspy Galapagos, gdzie leżeliśmy na plaży i gdzie spotkaliśmy Polaków,







- Józef Piłsudski w dzieciństwie idąc do szkoły walczył z potworami,







- Waldemar Łysiak pisał, że kiedy Rosjanie przywieźli Romana Dmowskiego pociągiem na Syberię, ten wyskoczył z wagonu i dziękował oprawcom za uratowanie życia, bo ,,w Polsce zabijano robotników'',
- w jakiejś sali zobaczyłem Romana Dmowskiego (Erkele Romanusa), który zamiast nóg miał ogon węża; Dmowski mówił, że ,,wojska Rosz są srogie, okrutne i niezwyciężone'', a wtedy jeden ze słuchaczy przypomniał, że kiedyś Polacy w armii cesarza Trinco doszli aż pod mury Więzienia Narodów,







- dowiedziałem się o śmierci Jakuba Ćwieka,







- czytałem fragment ,,Tako rzecze Zaratusztra'' Friedricha Nietzschego,








- do mojego domu przyszedł sympatyczny Amerykanin Czumbala, który czytał tylko ,,Biblię'' i ,,Gwiezdne wojny'', nalegał, abym oddał mu na własność książki wypożyczone z biblioteki, odmówiłem i zamiast tego dałem mu książkę z domu o Gwiezdnych Wojnach, potem przyszła Mama, krzyczałem, a Babcia wstydziła się za mnie,







- znalazłem się w Niebie, gdzie było pełno lasów nawiedzanych przez wilkołaki, szukałem dzieci urodzonych dzięki św. Janowi Chrzcicielowi, szedłem przez las razem z franciszkaninem, którego w pierwszej chwili wziąłem za św. Franciszka z Asyżu, doszliśmy do jakiegoś sklepu prowadzonego przez prawosławnych, w tym sklepie pracowała piękna dziewczyna z warkoczem,








- Aleksander Omieczyński umarł w 2000 roku,
- w sklepie spożywczym ,,Stoczniowiec'' w Szczecinie, ekspedientka za ladą trzymała młodego żółwia skórzastego między dwiema kromkami chleba; ów żółw był ugotowany żywcem, lecz przeżył, zrobiło mi się go żal i chciałem go uwolnić, lecz ekspedientka chciała go uśpić i zjeść,








- Andrzej Pilipiuk napisał opowiadanie o wielkiej, szarej piranii pływającej w Amazonce,
- kiedy mały piesek się uśmiechał, zatykałem mu pysk dłonią,
- marzyłem, by zostać mitologiem PiS - u. 

piątek, 6 stycznia 2017

Malijska legenda o smoku







,, [...] Afrykańska opowieść z Mali mówi o mieście nad wielkim jeziorem. Mieszkańcy miasta są terroryzowani przez smoka z jeziora, który pozwala im brać wodę tylko przez jeden dzień w roku; później, jeżeli chcą nabrać wody, muszą mu oddać dziewicę. W końcu w mieście pozostaje tylko jedna dziewica, śliczna córka króla Fatouma. Obcy książę, Hammadi, dowiaduje się o jej urodzie i przybywa poślubić królewnę. Zastaje wszystkich w żałobie, gdyż Fatoumę już zaprowadzono nad jezioro; ta związana czeka, aż dopełni się jej los. Hammadi (podobnie jak Perseusz) nie boi się. Rozwiązawszy Fatoumę, obiecuje jej, iż będzie ją chronił. Wówczas rozlega się grzmot i zaczyna padać deszcz. Kiedy po chwili straszny smok wyłania się z jeziora, Hammadi zabija go. Potem może już poślubić królewnę. Historia jakby skądś nam znana...'' - Stuart Gordon ,,Popularna encyklopedia mitów i legend''