,,1918 – Aleksandr Isajewicz Sołżenicyn rodzi się w Kisłowodsku na północnym Kaukazie
1945 – jako kapitan piechoty zostaje aresztowany za skrytykowanie Stalina w prywatnym liście
1945 – 1957 – jest więziony w wielu obozach i ośrodkach odosobnienia.
1962 - debiutuje opowiadaniem Jeden dzień Iwana Denisowicza
1970 – otrzymuje Nagrodę Nobla
1973 – 1975 – wydaje w Paryżu Archipelag GUŁag 1918 - 1956
1994 – Aleksander Sołżenicyn wraca do Rosji i odbywa tryumfalną podróż po kraju’’
- Wiesław Kot ,,Poczet pisarzy i poetów świata’’
Aleksander Sołżenicyn (1918 – 2008) był rosyjskim pisarzem, więźniem łagrów i dysydentem. W moim gimnazjalnym poemacie dygresyjnym ,,Milenium, czyli Nowe Triumfy’’ Jena ov Blackeyova spotkała go w Armagedonie (odsyłam do posta: ,,Triumf Literatury’’). W liceum dobrowolnie czytałem ,,Archipelag GUŁag’’; rzetelną relację o systemie sowieckich łagrów, które autor znał z autopsji. Z książki wyłania się przerażający obraz represji znacznie okrutniejszych niż za te stosowane za caratu. Niezależnie od późniejszej, ideologicznej wolty autora, jego dzieło pozostaje wartościowym również współcześnie. Niestety pod koniec życia, Sołżenicyn, były więzień łagrów, stał się zwolennikiem zbrodniczego reżimu Putina; byłego agenta KGB, nazywającego rozpad ZSRR ,,katastrofą geopolityczną’’, a obecnie winnego ludobójstwa na Ukrainie. Noblista proponował min. odgrodzić Czeczenię ,,kordonem sanitarnym’’. W mojej ocenie Sołżenicyn był smutnym przykładem ,,soli, która straciła swój smak’’.
Akurat mam na swojej liście akurat nieprzeczytany ''Archipelag Gułag''. Tak się też składa że Sołżenicyn jako oficer Armii Czerwonej uczestniczył w walkach w 1945r. w moim regionie gdzie został aresztowany przez NKWD... Myśle że może też tak być że w 2008r. reżim Władimira P. jeszcze nie pokazał w pełni swojego łajdactwa gdyż jeszcze w połowie lat 30. XXw. też bywali tacy co wierzyli w dobrą wolę wąsatego i chociażby jeszcze II wojna światowa się nie rozpoczęła...
OdpowiedzUsuń