środa, 4 sierpnia 2021

,,Kandyd''

 

,,Typem przeszłego wieku jest Panglos Woltera. Ten Panglos, francuski Hiob, w największym spodleniu moralnym nie traci dobrego humoru; walając się w śmieciach i wypluwając zęby, zawsze pyszni się i cieszy, że był i jest filozofem’’ - Adam Mickiewicz ,Przedmowa’’ do polskiego przekładu ,,Giaura’’ George’a Byrona.





 


O Wolterze dowiedziałem się po raz pierwszy w klasie czwartej.


,,KIM BYŁ KANDYD?


Kandyd jest bohaterem satyrycznej powieści autorstwa francuskiego pisarza Voltaire’a (Woltera), który żył w latach 1694 – 1778.


Prawdziwe imię Woltera brzmiało François Marie Arouet. Większą część życia poświęcił na zwalczanie tyranii, atakując domniemanych przeciwników za pomocą ostrej satyry. […]

Wolter był przez pewien czas więźniem w osławionej Bastylii, a później przebywał na wygnaniu w Anglii. Ostatecznie osiedlił się w Szwajcarii’’ - Bridget Daly (red.) ,,Kim oni byli? Księga pytań i odpowiedzi o sławnych ludziach’’


Ojciec przyszłego filozofa uskarżał się na ,,dwóch synów szalonych, z których jeden wykończy mnie bezbożnością, a drugi dewocją’’. Wolter, tak jak wcześniej Kartezjusz, pobierał nauki w kolegium jezuitów, co nie przeszkodziło mu później atakować tego zakonu. Brał udział w pracach na ,,Wielką encyklopedią francuską’’; napisał do niej hasła ,,Tolerancja’ ’i ,,Genewa’’. Był nadwornym filozofem króla Prus, Fryderyka II Hohenzollerna. Choć zwalczał zinstytucjonalizowane religie, obwiniając je o wojny i prześladowania, odrzucał też ateizm Holbacha (słynne zdanie: ,,Gdyby nie było Boga, należałoby Go wymyślić’’). Nienawidził Polaków z powodu ich przywiązania do katolicyzmu i pochwalał pierwszy rozbiór Polski (pisma w w obronie naszego kraju publikowali wówczas inni filozofowie oświeceniowi jak J. J. Rousseau i Gabriel Mably). Choć początkowo bronił Żydów, po tym jak poniosły fiasko jego szemrane interesy w Prusach prowadzone wespół z jednym z nich, został zajadłym antysemitą. Opowiadano o nim, że na łożu śmierci jadł własne odchody (wspomina o tym Gustav Flaubert w powieści ,,Pani Bovary’’). Kiedyś na kazaniu w kościele słyszałem zresztą jak ksiądz mówił jak Wolter umierając wołał o księdza, lecz jego bezbożne otoczenie nie chciało dopuścić do jego pojednania z Bogiem i Kościołem.






W gimnazjum przeczytałem po raz pierwszy ,,Kandyda, czyli optymizm’’ (franc. ,,Candide, ou l’Optimisme’’); powiastkę filozoficzną z 1759 r. w przekładzie Tadeusza Boya Żeleńskiego. Ponownie sięgnąłem po nią na drugim roku studiów historycznych na Uniwersytecie Szczecińskim.






Tytułowy bohater, którego imię pochodzi od łacińskiego ,,candidus’’ - śnieżnobiały był młodym, niedoświadczonym i naiwnym domownikiem westfalskiego barona Thunder – ten – trocka, po uszy zakochanym w pięknej Kunegundzie. Pobierał nauki u filozofa, mistrza Panglossa (,,wielomównego’’), z uporem twierdzącego, że ,,żyjemy w najlepszym z możliwych światów’’. Postać Panglossa stanowi gorzką satyrę na niemieckiego filozofa Gottfrieda Leibniza. Kandyd, wypędzony z zamku za pocałowanie Kunegundy, przeżył liczne niebezpieczne przygody takie jak krwawa, wyniszczająca i obdarta z wszelkiego heroizmu wojna (odbicie wojny siedmioletniej z lat 1756 - 1763) czy trzęsienie ziemi w Lizbonie (1755 ). Na jego życie dybała zarówno portugalska Inkwizycja jak południowoamerykańscy kanibale z fikcyjnego, indiańskiego plemienia Uszaków (próba obalenia mitu ,,dobrego dzikusa’’ propagowanego przez J. J. Rousseau1). Spotkał sześciu obalonych władców (w tym Stanisława, króla Polski; chodzi rzecz jasna o Stanisława Leszczyńskiego) oraz okaleczonego murzyńskiego niewolnika wskazującego na swoje cierpienie jako na ,, cena za jaką jadacie cukier w Europie’’). Kandyd dotarł do jezuickich redukcji w Paragwaju, a nawet do legendarnego Eldorado. 2 Po tych wszystkich przygodach młodzieniec spoglądał już na świat diametralnie inaczej. Uznał, że powinien ,,uprawiać swój ogródek’’.

W powiastce obecne są motywy fantastyczne.

Pierwszym z nich jest wojna Bułgarów i Abarów. W czasach Woltera Bułgaria była częścią Turcji osmańskiej. Abarowie to inaczej Awarowie; azjatycki lud, który we wczesnym średniowieczu ciemiężył Słowian (stąd w tworzonej przeze mnie mitologii slawianistycznej wywodzi się imię Abary Mladnicy; słowiańskiego odpowiednika greckiej Hebe). Obecnie potomkowie Awarów zamieszkują Dagestan, jedną z republik autonomicznych w Rosji.






Bawiąc w Ameryce Południowej, Kandyd spotkał nagie dziewczęta uciekające przed małpami człekokształtnymi, które gryzły je w pośladki. Młodzieniec czym prędzej zastrzelił zwierzęta, pogrążając panny w smutku. Małpy były bowiem ich kochankami. W dzikich krajach żyło wiele hybryd zrodzonych ze związków ludzi z innymi naczelnymi, o czym wspominają już starożytne mity o satyrach, egipanach i faunach. W czasach Woltera, (a nawet później!) tego typu fantazmaty były obecne nie tylko w literaturze podróżniczej, ale nawet naukowej. Sam Karol Linneusz uważał szympansa i orangutana za pierwotne odmiany człowieka.


,, […] Niefrasobliwe tasowanie cech ludzkich i zwierzęcych sprawiło, że obok antropoidów pakowano do wspólnego worka Pigmejów oraz inne prymitywne ludy, jak też rzekomych mieszańców powstałych ze skrzyżowania małp i uprowadzonych przez nie kobiet’’ - Andrzej Trepka ,,Co kaszalot je na obiad?’’





 

Eldorado, legendarny kraj złota, było czymś w rodzaju laickiego raju na Ziemi. Jego mieszkańcy żyli szczęśliwie bez żadnych kapłanów, a ich modlitwy miały charakter wyłącznie dziękczynny. Zjadali pieczyste z ptaków od kolibrów po kondory. Chętnie podzielili się z Kandydem swoim złotem i dali mu czerwone barany mające transportować drogocenny kruszec. Niestety w drodze powrotnej Kandyd utracił złoto.






Choć jestem daleki od podzielania antyreligijnych poglądów Woltera, zainspirowałem się jego najsłynniejszym dziełem. Plemię Uszaków użyczyło bowiem imienia złemu Lynxowi - człowiekowi z głową rysia, imieniem  Uszak; nadzorcy kopalni gwiezdników z ,,Tatry’’.



1 Odsyłam do posta: ,,Powrót do natury’’.

2 Odsyłam do posta: ,,Eldorado’’.

1 komentarz:

  1. Tego akurat nie wiedziałem czytając ''Tatrę''. Ale zawsze to czegoś nowego się dowiem czytając regularnie ''Mitoslavię''. Jeżeli czytając tego bloga lepiej zrozumiem autora to co za tym idzie lepiej zrozumiem twórczość...

    OdpowiedzUsuń