czwartek, 24 kwietnia 2025

,,Mamuna''

 

,,Mamuna, boginka, czarcich, dekla, łamija, małpa, oćwiara, odmienica, pałuba, sibiela, zmianica – to tylko cześć z imion, pod jakimi znany był w Polsce demon porywający z kołysek dzieci i podrzucający w ich miejsce swoje własne młode. Nienawidzono i bano się tego stwora jak Rzeczpospolita długa i szeroka. Duży wzrost, nieproporcjonalnie wielkie łapy, świńskie kły i szczeciniaste futro porastające całe ciało nie poprawiały bynajmniej wizerunku mamuny wśród mieszkańców wsi’’ - Paweł Zych, Witold Vargas ,,Bestiariusz słowiański. Rzecz o skrzatach, wodnikach i rusałkach’’



W kwietniu 2025 r. obejrzałem polski krótkometrażowy film grozy ,,Mamuna’’ z 2023 r. w reżyserii Łukasza Przewrockiego.

Rzecz dzieje się w XIX lub na początku XX wieku w nieznanej polskiej wsi. Pokazany został synkretyzm ówczesnej kultury ludowej. Z jednej strony mamy wzmiankę o Bogu i obraz Matki Boskiej Częstochowskiej na ścianie, z drugiej zaś wiarę w Rodzanice, słowiańskie demony, wyznaczające los nowo narodzonemu dziecku.

W takiej to rzeczywistości naszych przodków, młoda Anna urodziła w domu synka, Kazimierza. Przy porodzie asystowała jej akuszerka, Bogna.



Tytułowa mamuna miała postać rudej kobiety o drapieżnych rysach twarzy. Miała na sobie czarną szatę, początkowo zakrywającą jej oblicze. Nienawidziła młodych matek, ponieważ sama nigdy nie zaznała miłości. Wbrew woli Anny zabrała jej Kazimierza i zostawiła własne, brzydkie dziecko z nieprawego łoża. Następnie znikła. Gdy do pokoju weszła Bogna, było już za późno na ratunek...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz