,,Dramatyczne losy kościoła w Trzęsaczu tłumaczyły legendy. Jedna z nich mówiła o śmierci dwojga zakochanych - Ewa miała zostać pochowana na przykościelnym cmentarzu, a Kaźko zginąć w morzu. Bałtyk porywał więc brzeg od strony nekropolii, aby dusze kochanków mogły się połączyć'' - Bartłomiej Grzegorza Sala ,,Wśród polskich syren, rusałek, meluzyn, świtezianek i innych wodnych panien''
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz