,,Był taki okres, w którym wydawało mi się, że należy ograniczyć modlitwę błagalną. Okres ten minął. Im dłużej idę drogą, którą Opatrzność mnie prowadzi, tym bardziej rośnie potrzeba modlitwy błagalnej. Tym bardziej rozszerza się jej krąg. I tym bardziej też uświadamiam sobie, jakim kręgiem modlitwy błagalnej jestem otoczony. Jak wielkim jestem dłużnikiem’’ - św. Jan Paweł II (1920 – 2005), za: ,,’Nie lękajcie się!’ André Frossard, Rozmowy z Janem Pawłem II’’
26 – 28 września 2025 r. byłem na rekolekcjach w Międzywodziu. Codziennie uczestniczyliśmy we Mszy Świętej, zaś ksiądz proboszcz wygłosił cykl konferencji na temat: o co prosić Boga?
Większość modlitw ma charakter prośby. Prosić można niemal o wszystko co jest dobre dla nas i dla innych np. zdrowie, przebaczenie, a nawet coś tak przyziemnego jak pieniądze. Nie działa tu pogańska zasada do ut des (daję być dał). Skuteczność modlitwy nie zależy bowiem od jej długości, ani od użytych w niej słów, ale od woli Bożej. Zła modlitwa ma na celu czyjeś nieszczęście (jak w filmie ,,Dzień świra’’) i należy do kategorii grzechów przeciwko Duchowi Świętemu (zazdrościć komuś łaski). Czasem też prosimy o to co nam wydaje się dobre, choć nie musi być takie w rzeczywistości (jak Pawlak w filmie ,,Sami swoi’’ modlący się o oblanie egzaminów przez własną córkę, która według niego mogła być szczęśliwa tylko na wsi). Sam przed laty spotkałem starszą panią, która życzyła mi, abym został klerykiem, choć nie mam powołania do kapłaństwa. Rozwiązaniem w takiej sytuacji jest zdanie się na wolę Bożą tak jak Jezus w Ogrójcu (,,Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!’’ - Łk 22, 42). Szczególnie pożądanymi celami modlitwy chrześcijanina są łaska i cnota. Pierwsza z nich, darmowo przez Boga jest konieczna do osiągnięcia zbawienia. Z kolei cnoty stanowią pomoc w przezwyciężeniu przeszkód na drodze do świętości. Można je zdobywać i pomnażać własnym wysiłkiem. Trzy cnoty teologalne stanowią wiara, nadzieja i miłość. Grzechami przeciw wierze są herezje (uparte tkwienie w błędach), schizmy (np. polskokatolicy, lefebryści) i apostazja. Przeciw nadziei grzeszą poddający się rozpaczy jak też zuchwale grzeszący w nadziei uzyskania przebaczenia. (Od siebie dodam, że przykładem tej ostatniej postawy były słowa św. Augustyna: ,,Nawróć mnie, ale jeszcze nie teraz’’). Z kolei przeciw miłości jest wymierzony każdy grzech.