poniedziałek, 6 października 2025

Oniricon cz. 1066

       Śniło mi się, że:



- podróżnik spotkał w wymarłym mieście pełnym białych budynków gromadę młodych kobiet w złotych stanikach,



- pojechałem na pielgrzymkę gdzieś na Pomorze Zachodnie, siedziałem na masce autokaru i byłem atakowany przez wilki i rysia, które odpędziłem kopniakami,

- poszedłem z Babcią do księgarni, lecz rozczarowałem się tym, że zamiast książek na półkach stały napoje i lody,



- kiedy przyśnił mi się koszmar, lękałem się, że egzorcysta każe mi spalić książkę Michela Manziego o Atlantydzie (sen we śnie),

- Mama uderzyła paskiem półnagiego wujka Markusa ov Küjvisa, zaś jego syn, Daruć powiedział ,,k...'', kiedy chciał, abym przepuścił go w drzwiach, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,



- uczestniczyłem w rekolekcjach z Atvą Vierełą, ubraną w długą, wielobarwną szatę do ziemi, uczestnicy palili wewnątrz kościoła książki uznawane przez nich za okultystyczne, wśród nich były dwa zbiory baśni arabskich,



- wstąpiłem do judeochrześcijańskiej sekty, do której niegdyś należeli min. Kriszna i Hitler, nie spodobał mi się wprowadzony niedawno nakaz noszenia przez mężczyzn krótkich włosów i brody, do sekty należał również dominikanin, o. Jacek Salij, który zgodził się ze mną, że nowe przepisy rytualne stanowią wypaczenie nauk Chrystusa,



- po latach spotkałem Jakopasa ov Sonitusa i obawiałem się, że będzie mi opowiadał o swojej orientacji homoseksualnej,



- św. Franciszek z Asyżu objawił się w Kosowie, gdzie przeprowadzał jakieś naprawy,



- leżałem na kanapie i czytałem książkę, zaś Wojciech Cejrowski szydził ze mnie i trącał mnie bosą stopa, chciałem mu powiedzieć, że czytałem jego książkę ,,Rio Anaconda'', którą wpisałem do bibliografii dla fantastów i śniłem o nim jak jadąc na rowerze rozmawiał z zupą pomidorową,



- z powodu niżu demograficznego w Polsce chciałem sprowadzić Filipińczyków, ponieważ są katolikami, nie wierzyłem, żeby mogli być wśród nich przestępcy,



- byłem na wycieczce do Dziwnowa z autystycznymi dziećmi, które mocno rozrabiały, pisały czarnym sprejem po ścianach, chłopiec narysował na ścianie Apostoła Aborcji ubranego na czerwono, zaś dziewczynki kładły na torach pluszowe maskotki.