sobota, 4 października 2025

Oniricon cz. 1065

         Śniło mi się, że:



- Voytakus ov Višnic w wieczór swoich imienin przebrał się z kolegami za diabły i stanęli na ruchliwej ulicy, trzymając w rękach białe kartki z napisami; świętowali w ten sposób ludowy festiwal Correfoc z Majorki, upamiętniający egzorcyzmy przeprowadzone przez św. Wawrzyńca, którego liturgiczne wspomnienie miało przypaść dwa dni później, powinienem, że Voytakus powinien trzymać w rękach obraz św. Wawrzyńca,




                                    Ryc. za: ,,Edited with Google AI''


- powiedziałem psychiatrze, dr Fiłcie ov Climie, że ,,Biblię'' czytają też ateiści jak H. P. Lovecraft i Michaił Bułhakow,



- poszedłem do biblioteki na ul. Śląskiej w Szczecinie, bibliotekarka zabroniła otwierania książek, znalazłem min. pracę Hindusa, Thomasa de Jeana o skandynawskich olbrzymach, książkę kucharską ,,Smoki i olbrzymy gotują'' oraz cykl fantasy Tony'ego Wolfa ,,Leśny ludek'', w którym jedna z części opowiadała o owczym królu Salomonie,



- John Wiklef napisał ,,Księgę szkolną'', atakującą władze kościelne i świeckie, angielscy katolicy wierzyli, że heretyków zwycięży armia nawróconej, muzułmańskiej księżniczki Badr - al Budhur, dziewicy ubierającej się na biało,



- jakiś lewak fałszywie oskarżył TV Republikę o szerzenie rosyjskiej propagandy,



- pisząc tekst o zwierzętach złożyłem życzenia wielkanocne min. Ryszardowi Petru ,,pomimo dzielących nas różnic'',



- kiedy dwie nauczycielki języka angielskiego zapytały mnie o zdanie o temat Samhain, odpowiedziałem, że go nie obchodzę, ponieważ jest to święto wiccańskie na cześć Wielkiej Bogini,



- idąc ulicą Szczecina zobaczyłem na witrynie sklepowej wypchane czaple nadobne, które zamiast piórami były pokryte szarą, poszarpaną masą papierową,



- papież Leon XIV zakazał Amerykanom karania meksykańskich gangsterów,




- w dzieciństwie przeglądałem w szkolnej świetlicy ,,Zwierzaki'' razem z dziewczynką, którą upominałem, aby ostrożnie obchodziła się z uszkodzonym numerem pierwszym, w czasopiśmie tym znalazłem artykuł o himalaistach, którzy spotkali ałmasa,



- w XVIII wieku w Grecji żyła Sellena, piękna, czarnowłosa felczerka i znachorka w seledynowej sukni, która leczyła za darmo ofiary zarazy w wiosce, której mieszkańcy byli manipulowani przez Sanjayę z Lechii,



- w USA podczas powodzi policjant i policjantka poszli na plażę, gdzie policjant zastrzelił dwóch przestępców, kiedyś spalił żywcem nagiego i związanego neonazistę, leżącego na piasku razem z wielką, drewnianą swastyką, sfotografował parę zwęglonych nóg innego zabitego przez siebie przestępcy i kukłę zrobioną ze zwłok jeszcze innego.