,,Henryk Walezy, król Polski, a jako Henryk III król Francji, wszedł do historii kultury gastronomicznej Francji i świata jako wynalazca widelca stołowego. Ale ów widelec pojawia się jako nowość i rewelacja kulinarna, wywołująca liczne sprzeciwy, nawet lekarzy, na stole królewskim we Francji dopiero po powrocie Walezego z Polski! A tymczasem już w roku 1535 opat cystersów w Mogile posyła Erazmowi z Rotterdamu w darze luksusowy nóż i widelec stołowy, niejako odpowiedź, i to raczej odpowiedź złośliwą, na rozprawę Erazma De Civilitate, w której Erazm z Rotterdamu w jednym z rozdziałów mówi o zachowaniu się przy stole i używaniu noża i łyżki, nic o widelcu, widać nie znanym mu, nie wspominając. W 1562 roku Katarzyna Jagiellonka, córka Bony, wychodząc za mąż, tak nieszczęśliwie, za Jana Wazę, otrzymuje w wyprawie cały komplet srebrnych widelców. A więc niewątpliwie z widelcem, który był już na pewno używany na wawelskim dworze, spotkał się Walezy w Krakowie i przeniósł go do Paryża! [...] Polscy historycy kultury, opisując wyprawę ślubną Katarzyny Jagiellonki, przypuszczali, że widelec przyniosła nam wraz z 'włoszczyzną' Bona. Parę lat temu poświęciłem sporo czasu na poszukiwanie w Mediolanie i dyskusje z włoskimi historykami kultury. Otóż ani w dokumentach pisanych, ani w malarstwie tych czasów, nie ma śladu widelca. Włosi zwracali mi przy tym uwagę, że dwór Sforzów, kondotierów wyrosłych z handlarzy futer, był raczej surowym i prędzej na florenckim dworze Medyceuszów trzeba by widelca szukać. A wtedy przyniosłaby go na dwór francuski już matka Walezego, przecież Medycejka, a nie dopiero Walezy po powrocie z Polski! Tak więc do rozpowszechniania się tego symbolu wykwintnego stołu przyczyniła się Polska, z jej wspaniałym dworem ostatnich Jagiellonów. Do Polski, być może, widelec przyszedł ze Wschodu z jego przepychem i sybarytyzmem, a sporadycznie spotykamy go w naszych nawet średniowiecznych wykopaliskach!'' - Maja Berezowska, Stefania i Tadeusz Przypkowscy, Magdalena Samozwaniec ,,Łyżka za cholewą a widelec na stole. Mała kulinarna silva rerum''
Kiedy w 2017 r. Bartosz Kownacki, bliski współpracownik Antoniego Macierewicza, ówczesnego Ministra Obrony Narodowej, powiedział, że Francuzi uczyli się od Polaków posługiwania widelcem, opozycja totalna szydziła z niego.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz