czwartek, 8 maja 2025

Oniricon cz. 1120

     Śniło mi się, że:



- w USA poszedłem w niedzielę na mszę do zboru, bo nie było w pobliżu katolickiego kościoła, lecz nie przyjąłem protestanckiej komunii,



- odwiedził mnie w domu Jan Bodakowski w czerwonym swetrze i rozmawiał ze mną o moim blogu,



                                            Fot. za: ZoltanGabor


- na greckiej wyspie Mykonos żyje oswojony pelikan, Petros II, jego poprzednik, Petros I żył na wyspie Patmos,



- młoda blondynka zatrudniona w amerykańskiej firmie miała czarnoskórego kolegę z pracy, który opowiadał o swoim pochodzeniu z wymyślonego kraju leżącego między Rumunią, Gambią i Gwatemalą, blondynka nie mogła nigdzie znaleźć informacji o tym kraju,



- moim sąsiadem był mały chłopiec, namiętnie czytający książki Janusza Bieszka,



- przeprowadziłem się do innego domu, spotkałem tam swojego byłego sąsiada, Kaszyckiego, o którym myślałem, że w 2020 r. umarł razem z żoną na koronawirusa, byłem na spotkaniu lokatorów, którzy powiadomili policję, że Kaszycki ich śledzi, dowiedziałem się wówczas o niewyjaśnionym morderstwie w moim nowym domu, przedstawiłem Tomaszowi J. Kosińskiemu swoją teorię, że Kaszycki pochodzi ze słowiańskiego plemienia Kasytów (,,zjadaczy kaszy''), pochodzenia kasyckiego był również żmudzki rybak Kastitis, kochanek bogini morza, Juraty,



- pisałem posta ,,Turbo Kuwejtczycy'' o ubierającej się na czarno kobiecie z tego kraju, która głosiła, że mieszkańcy Kuwejtu pochodzą bezpośrednio od słowiańskich Sumerów i jako pierwsi wynaleźli kuwety dla kotów,




- zmartwiłem się z powodu informacji o Michaelu Ende pochwalającym najazd Rosji na Ukrainę, potem na rynku, który zamienił się w Empik, spotkałem dorosłego już Michalusa ov Pilativicia, kolegę z liceum, który powiedział mi, że przybiera postaci Siergieja Łukjanienki, Neila Gaimana, Cixina Liu i Paolo Coelho, aby w ich imieniu wyrażać poparcie dla zbrodniczego reżimu Putina i ludobójstwa na Ujgurach, tymczasem nie mogłem znaleźć książek, które chwilę wcześniej widziałem na półce,




Ryc. za: comsorg

- zastałem u siebie Pavlasa ov Vidłara, który błagał mnie o przebaczenie, powiedziałem mu, że nie lubię skinów, bo są neonazistami. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz