poniedziałek, 6 stycznia 2020

Koreańskie duchy






,,Klasyczną postacią pierwszych koreańskich horrorów stał się duch zmarłej osoby, który nie może odejść w zaświaty, ponieważ śmierć przeszkodziła mu do dokończeniu jakiejś ważnej dla niego sprawy. Koreańczycy określają taką postać mianem gwishin (kwishin). Jest on podobny do innego niespokojnego ducha - yŏgwi, który chowa w sobie głęboką urazę za doznaną za życia krzywdę. Niezałatwioną sprawą za życia może być niespełnione pragnienie zemsty, wtedy gwishin może stać się bardzo niebezpieczny. W literaturze możemy znaleźć także inne określenie - ridden han ghost. Koreańskie słowo han oznacza 'urazę', zatem ta kategoria duchów oznacza zmarłe osoby, które odeszły z doczesnego świata w poczuciu wielkiej niesprawiedliwości, skrywając głęboką urazę do krzywdziciela. Można je nazwać 'duchami przepełnionymi krzywdą'. Nie zaznają one wiecznego spokoju, dopóki owa krzywda nie zostanie naprawiona. Choć gwishini i yŏgwi nie zawsze bywają śmiertelnie niebezpieczni, to niewątpliwie wraz z ridden han ghost możemy je zaliczyć do kategorii mściwych duchów [...]'' - Krzysztof Gonerski ,,Strach ma skośne oczy. Azjatyckie kino grozy''



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz