środa, 21 sierpnia 2024

Charles Taylor

 

Na przestrzeni wieków liczni monarchowie i dyktatorzy otaczali się magami, jasnowidzami, alchemikami i astrologami. Wystarczy wspomnieć o cesarzu Rudolfie II, który uczynił Pragę europejską stolicą okultyzmu, Zygmuncie III Wazie, pasjonacie alchemii, Mikołaju II i Rasputinie, Stalinie i Wolfie Messingu, Hitlerze, haitańskim dyktatorze Duvalierze oraz o Putinie.



Charles Ghanky Taylor (ur. 1948) był prezydentem Liberii w latach 1997 – 2003. Popełniał liczne zbrodnie wojenne i przeciwko ludzkości w Liberii i w Sierra Leone, za co był sądzony przez trybunał haski. Podobnie jak w wyżej wymienionych przypadkach, również liberyjski dyktator nie stronił od magii. Składał ofiary z ludzi, pił krew jeńców i praktykował kanibalizm, co upodabnia go do wcześniejszych afrykańskich dyktatorów; środkowoafrykańskiego cesarza Bokassy i prezydenta Ugandy, Idi Amina. W celu utrzymania się przy władzy korzystał z pomocy czarowników i używał magicznych przedmiotów (zwanych w Afryce ju – ju). Jeden z jego sojuszników przechowywał w szufladzie swego biurka kości zamordowanego rywala. Ważną rolę w magicznym światopoglądzie Taylora odegrali mityczni zoe (,,ludzie serca’’ przeprowadzający rytuały) oraz bractwa Poro. Należą do nich sami mężczyźni, zajmujący się magią i rozmowami ze zmarłymi. Nosił tytuł Dakpannah (Wódz Zoe). Poro zabijali dzieci, aby z ich ciał wytwarzać amulety (szczególnie cenione były genitalia). Taylor nakazywał swoim żołnierzom zjadanie wrogów, w tym ,,błękitnych hełmów’’ z sił ONZ. Ludzkie ciała były pozbawiane głów i gotowane z solą i pieprzem. Przed sądem wyparł się kanibalizmu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz