niedziela, 16 czerwca 2024

Czym dla ciebie jest ,,Biblia''?

 



Nie lubię pisać o sobie i o swoich odczuciach. Jest wiele ciekawszych tematów, poza tym może mi przeszkadzać zwykła trema. Nie znaczy to, abym potępiał osobiste wyznania, uważam jednak, że nie nadaję się do tworzenia tego typu literatury.



Jestem katolikiem i pochodzę z katolickiej rodziny. ,,Biblia’’ jest dla nie tym czym uczy Kościół – zbiorem pism natchnionych, powstałych pod natchnieniem Ducha Świętego. Wierzę, że zawiera nieomylną naukę teologiczną i etyczną i tym samym przedstawia drogę do zbawienia, popartą autorytetem ustanowionego przez Jezusa Kościoła. Uważam ją za Słowo Boże – orędzie skierowane do całej ludzkości – uczące jak osiągnąć świętość. Poza tym jest najdoskonalszym dziełem literackim i teologicznym, ale nie moralitetem, choćby najlepszym. Głównym jej tematem jest bowiem teologia interakcji Boga i człowieka. Oczywiście w ,,Biblii’’ jest sporo wzmianek o etyce – i za to powinniśmy umieć ją docenić – ale sama etyka musi wypływać z naczelnego przekazu teologicznego (,,Bóg jest miłością’’ - św. Jan Ewangelista), inaczej byłaby podobna do drzewa pozbawionego korzeni. Moim zdaniem etyka świecka jest mitem. Choć przypadki szlachetnych ateistów (np. Marc Bloch) się zdarzają, to nie możemy się okłamywać. Swego czasu Wolter utrzymywał, że fanatyzm pochłonął więcej ofiar niż ateizm. Żył w XVIII wieku – stulecie poprzednie było naznaczone piętnem wojen religijnych, w których europejscy chrześcijanie (katolicy i protestanci) głosili hasła religijne jako parawan ideologiczny swoich interesów. Późniejsza rewolucja we Francji (1789 – 1795) pochłonęła mniej ofiar niż liczy obecne zaludnienie Szczecina.

Wiek XX był okresem nazizmu i komunizmu, wiekiem Hitlera i Stalina, broni ABC, aborcji, eutanazji, martyrologii licznych narodów, Oświęcimia i łagrów nad Kołymą, poprawności politycznej i sekciarstwa (największego w Rosji). Wiek ten w przeraźliwy sposób zadał kłam twierdzeniu Woltera. Nas zaś powinien utwierdzać w wierze, że poza Kościołem, składającym się z ludzi przeciętnych, słabych, ułomnych, lecz pozostających pod opieką Ducha Świętego, nie ma zbawienia, a jego święta księga, ,,Biblia’’ uczy nas jak postępować, aby wyżej wymienionego zła nie było. Niestety nagminnie lekceważymy głos Boży do nas skierowany. Takie jest moje zdanie i taki jest mój stosunek do ,,Biblii’’.

Jeśli chodzi o moje osobiste przeżycia z ,,Biblią’’, były z nią związane również moje rozterki. Z Pismem Świętym zetknąłem się w wieku przedszkolnym, kiedy czytała mi je Mama. Pamiętam niektóre moje reakcje – początkowe zdziwienie, że Bogu nikt nie każe, głośne wyrażanie opinii o postępowaniu bohaterów i większe zainteresowanie Nowym Testamentem, gdy była mowa o Jezusie. Tak było w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym.



W klasie III szkoły podstawowej pojawiła się we mnie sprzeczność: jak pogodzić religię z nauką; czy ewolucjonizm jest zgodny z doktryną chrześcijaństwa? Doszedłem nawet do wniosku, że dinozaury i inne zwierzęta kopalne były ,,dobre, ale wymyślone’’, a ich skamieliny bez wyjątku sfałszowane. Nie potępiałem samego Darwina, ale jego teorii nie traktowałem poważnie – uważałem ją raczej za niesmaczny żart.



Jeśli Czytelnik chce, może się pośmiać z ,,jakiegoś tam Klarowskiego’’. Dopiero w klasie piątej na lekcji religii, kiedy wykładał pan A… L…1, mój dylemat został rozwiązany. ,,Kreacjonizm, od łac. creatio – stworzenie jest pseudonaukową i pseudoreligijną próbą dosłownej interpretacji słów ‘Biblii’ o stworzeniu. ‘Albo to, albo to’ - może Czytelnik powiedzieć. Ale religia nie kłóci się z nauką, ponieważ wypływa od tego samego Boga, aczkolwiek obydwa pojęcia nie powinny być mieszane […]. Jest to poemat alegoryczny, kładący nacisk na moralno – religijny aspekt zagadnienia’’ - pisałem już o tym w ,,Ciekawostkach z życia zwierząt’’, w artykule o ewolucji człowieka. 2

Odnośnie stosunku otoczenia niewiele mogę powiedzieć. Jest on bowiem taki sam jak mój stosunek. W czasie Wigilii czytam fragment ,,Ewangelii wg św. Łukasza’’ o Bożym Narodzeniu. Niewiele mogę powiedzieć. Odpowiedź na to pytanie B została dana powyżej, gdy odpowiadałem na pytanie A. Kto chce może mnie potępić, ale przecież ważne jest, aby wypowiadać się treściwie, niekoniecznie dużo.

Kończąc swoją wypowiedź, pozostaje mi tylko krótki przegląd roli ,,Biblii’’ w kształtowaniu kultury i życia codziennego. Na pierwszym miejscu apokryfy, gatunek literacki, którego św. Hieronim bardzo nie lubił. Były to odrzucone przez Kościół księgi, wzorowane na ,,Biblii’’, gdzie fantastyka, herezja, kicz, artyzm etc. łączyły się w jedno, dając niepowtarzalny efekt. Do apokryfów należą: ,,Księga Henocha’’ (Stary Testament), ,,Ewangelia Pseudo Mateusza’’ (z niej pochodzi motyw wołu i osła przy Narodzeniu Pańskim), ,,Ewangelia św. Tomasza’’ (motyw antyfeministyczny!) etc. W 1564 r. Sobór Trydencki oddzielił apokryfy od prawdziwych ksiąg natchnionych. 3



W średniowieczu odgrywano przedstawienia, zwane misteriami, z których biorą swój rodowód współczesne szopki i jasełka.



,,Biblia’’ dostarczała też inspiracji malarzom i rzeźbiarzom rozmaitych epok. Również witraże, zdobiące kościoły, przechowują niejedną z biblijnych historii np. witraż ,,Stań się!’’, autorstwa Stanisława Wyspiańskiego z kościoła franciszkanów w Krakowie.



Naukowiec i literat, J. R. R. Tolkien wzorował swój ,,Silmarillion’’ właśnie na ,,Biblii’’ (Iluvatar – Bóg, Melkor – diabeł, Ainurowie – anioły). 4



Motywy biblijne występują też w ,,Mistrzu i Małgorzacie’’ Michaiła Bułhakowa. W ekipie Wolanda spotykamy kota Behemota (imię biblijnego potwora, pokrewnego Lewiatanowi) i Abadonnę (od Abbadona – anioła zagłady z ,,Apokalipsy św. Jana’’). W powieści Bułhakowa występują też Jeszua (hebrajska wersja greckiego imienia Jezus), Mateusz Lewita (św. Mateusz Ewangelista), Piłat i Judasz. 5



Kiedy pisałem ,,Milenium, czyli Nowe Triumfy’’ również skorzystałem z wątków biblijnych. ,,Titanic’’ nazwałem ,,wieżą Babel na wodzie’’. Pisałem:


,,Nazwij kogo Jafetem – nie zrozumie ciebie,

Nazwij kogo Semem – nie zrozumie ciebie,

Nazwij kogo CHAMEM - będzie obrażony (a)’’.


Akcja utworu rozgrywa się w noc sylwestrową 31 grudnia 1999 roku w Szczecinie i w Armagedonie. Ostatnia nazwa figuruje w ,,Apokalipsie św. Jana’’.



Również w licznych przysłowiach i zwrotach frazeologicznych występują motywy biblijne. ,,Perły przed wieprze’’ oznaczają danie wartościowych rzeczy tym, którzy nie potrafią ich docenić. ,,Czuć się jak w raju’’ - czuć się bardzo dobrze, raj oznacza też miejsce wyjątkowo piękne. ,,Napiętnować’’ - zaznajomić innych z czyjąś niegodziwością. Zwrot pochodzi od znaku danego Kainowi przez Boga po zabiciu Abla. ,,Wstęga kainowa’’ - znak w kształcie litery ,,V’’ na głowie żmii zygzakowatej, aluzja do napiętnowania Kaina. ,,Wdowi grosz’’ - ofiara mała, lecz bezcenna, bo wiążąca się z heroicznym, często niezauważalnym poświęceniem. ,,Być na Adama i Ewę; strój Adama’’ - nie mieć ubrania. ,,Jabłko Adama’’ - grdyka. ,,Most Adama’’ - łańcuch wysp i mielizn między Indiami a Sri Lanką. ,,Żaba goliat’’ i ,,kruszczyc goliat’’ - gatunki zwierząt. ,,Wieść Hiobowa’’ - wieść smutna, tragiczna i przygnębiająca. ,,Herod – baba’’ - feministka.

Przykładów można mnożyć bardzo wiele, ale jest to temat sam w sobie godny osobnego opracowania.

Powyższy tekst napisałem w pierwszej klasie liceum jako wypracowanie z języka polskiego. Polecam również mój późniejszy post ,,Biblia’’.



1 Odsyłam do posta ,,Andreus ov Leovishiner’’.

2 Odsyłam do posta: ,,Ewolucja’’.

3 Odsyłam do postów: ,,Apokryfy ‘Biblii’’ i ,,O Morzu Tyberiadzkim’’.

4 Odsyłam do posta: ,,J. R. R. Tolkien – początek przygody’’.

5 Odsyłam do posta: ,,Michaił Bułhakow’’.

1 komentarz:

  1. Uważam dokładnie to samo. Ma też swoją drogą pytanie czy zetknąłeś się może z Biblią w tłumaczeniu Jakuba Wujka? Ja takową posiadam w swoim księgozbiorze i czytuję że względu na barwny język. Jednakże w mojej codziennej lekturze korzystam z Pisma sw. wydanego przez Edycję sw. Pawła gdyż język przekładu jest bardzo przystępny .

    OdpowiedzUsuń