środa, 5 sierpnia 2015

Oniricon cz. 138

Śniło mi się, że:


- C. S. Lewis czcił Święte Słońce,
- w piątek byłem w Bibliotece Publicznej na Placu Lotników w Szczecinie, gdzie pod okiem Jarosława Grzędowicza, grałem w grę planszową z Żydem, w której jako pionków używałem parówek,



- Pius XII ekskomunikował AK, więc pomyślałem, że wolę być w piekle z Piłsudskim, niż w Niebie z antysemitą Dmowskim, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,



- poszedłem do szkoły po zakończeniu studiów i spotkałem tam bliźniaki, które dokuczały mi na lekcji religii z panem Andreusem ov Leovishinerem (odsyłam do posta: ,,Andreus ov Leovishiner''); potem poszedłem na cmentarz bez grobów, gdzie spotkałem Janesa ov Calcium; była niedziela i poszedł na wybory i dostał przy urnie indyjski sztylet poświęcony bogini Kali; rzuciłem nim i wpadł pod ławkę na korytarzu w jakiejś szkole, potem razem z kolegą odmawiałem poranny pacierz i poszedłem do owej szkoły i wydobyłem sztylet spod ławki, aby zanieść go Janesowi (chciałem go ostrzec, że każdy egzorcysta radziłby go zniszczyć jako rzecz przyciągającą złe duchy); na cmentarzu bez grobów spotkałem obdartego człowieka mieszkającego pod ziemią, który mi podziękował, a potem nagle zabłądziłem pod ziemią i ... sen się skończył,




- widziałem tygrysicę z głową św. Jadwigi Królowej,



- widziałem charta afgańskiego z głową kobiety, który się modlił,



- poszedłem z rozpiętym rozporkiem do altanki, gdzie przebywały dzieci; spotkałem panią Fiłtę ov Jazde - Stanitis z labradorem Viskałotem i powiedziała, że dostanę za to dwie nagany, zwane Gagana i Garafena, UWAGA: Nie jestem pedofilem, ani nie pochwalam tego zboczenia,




- na stołówce Mama spierała się z Babcią o post Buddy,
- w kościele ksiądz wśród nawróconych wymienił Aleistera Crowleya,
- w ,,Faktach i mitach'' czytałem o spowiedziach fantastycznych w Wielkiej Brytanii, UWAGA: Na jawie nie czytam tego kłamliwego szmatławca, ani nikogo do tego nie zachęcam
- odpiłowałem sobie palec,
- pojechałem z całą rodziną na plażę, gdzie chciałem jeść z piasku prażoną cebulkę, lecz właścicielka plaży nie pozwoliła mi,
- Uniwersytet Szczeciński został oddany Żydom i przebywając w czytelni trzeba było mieć na głowie jarmułkę, a ja zapomniałem jej kupić; spotkałem Alexandrusa ov Cocelaise, który też nie miał jarmułki,



- Ukraina pod rządami Tarasa Kozłuba najechała Azerbejdżan, Kazachstan i Ujgurię,
- na ulicy spotkałem szarego kota i rozmawiałem z nim; chciałem go pogłaskać, lecz kot ostrzegł mnie, że jest chory na wściekliznę; wtedy się przestraszyłem i mówiłem ,,a psik''!, kot zaś posmutniał i powiedział mi o tym; w tym śnie niektórzy ludzie, w tym ja, mają dany przez Boga dar rozumienia mowy zwierząt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz