czwartek, 25 lipca 2019

Oniricon cz. 507

Śniło mi się, że:





- ucieszyłem się gdy ,,Tatra'' została pozytywnie oceniona w czasopiśmie ,,Miłujcie się!'',






- w Indiach utożsamiałem się z Hanumanem i pobierałem w lesie nauki od mistrzyni, która kazała mi nosić kąpielówki, potem na sali gimnastycznej wszedłem do toalety gdzie ubrałem się,






- Marta Krajewska napisała cykl fantasy o carycy Maruszce, dodatkiem do niego był przewodnik po magii,
- papież Franciszek pochwala nudystów i głosi, że należy pozwolić dzieciom biegać nago, bo sprawia im to przyjemność,






- w Szczecinie spotkałem rudego neopoganina, który uważał się za celtyckiego króla i chciał mnie zabić za bycie katolikiem, darował mi życie w zamian za opublikowanie na blogu posta o dawnych Celtach, Aztekach, komunistach i liberałach mordujących chrześcijan,







- PiS zakazał używania słowa ,,dzik'' oraz prowadzenia wieczorem rozmów przez kierowców,
- paliłem świecę na podściółce z różowych płatków i miałem raka, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,






- zastanawiałem się jak wyglądałby świat bez różnych rzeczy i osób min. bez Kleopatry, fast foodów, Smerfów i Muminków,






- zobaczyłem edmontozaura mającego na grzbiecie grzebień dimetrodona,





- idąc ulicą rozmawiałem z Łukaszem Orbitowskim o twórczości J. R. R. Tolkiena, pytałem go dlaczego podobają mu się wyłącznie orkowie,
- Voytakus ov Višnic przeklinał, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,






- byłem strusiem i szedłem piaszczystymi ulicami jednego z kanadyjskich miast,






- rozmawiałem z ubogą właścicielką Restauracji Indiańskiej w Szczecinie gdzie stołował się Jakub Wędrowycz,





- czytałem i zamierzałem zrecenzować na blogu powieść Pilipiuka o XIX - wiecznej Francji,






- jechałem tramwajem czytając napisaną przez siebie amerykańską ,,Deklarację Niepodległości'',






- w tramwaju grupka Azerbejdżan upiła się wódką, po czym zaczęła strzelać z karabinów maszynowych czego potem żałowała,
- szedłem całkiem nago po ulicy uzbrojony w nóż kuchenny i bałem się, że zostanę złapany przez policjanta,





- zostałem katolickim mnichem i pełen przejęcia spędzałem swą pierwszą noc w klasztorze, zmartwiłem się gdy opat zabronił mi używać papieru toaletowego. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz