piątek, 27 lipca 2018

Krewni yeti








,, [...] Na fali Yeti, [...] już od jakiegoś czasu rozpoczęły swoją bliżej nieokreśloną 'działalność' różnego rodzaju małpoludy - olbrzymy. W Ameryce mamy więc stwora o imieniu Bigfoot albo Sasquatch, a w Chinach, w Rosji, na Alasce i nie wiadomo gdzie jeszcze, całą falangę takich domniemanych, wymyślonych lub prawdziwych praludzi z wcześniejszych etapów ewolucji, którzy przeżyli do dziś: Arynk lub Arysa (człowiek stepowy), Kiltanya (wyłupiaste oko), Girkyczawlyn (biegacz), Mirygdy (barczysty), Teryk (człowiek zmierzchu), Tungu (dziki człowiek), Wudewasa (człowiek wilk), Rechem lub Dczulin (szpiczastogłowy), Silvestris (człowiek leśny) i jeszcze całe stada innych: Alma, Khumjang, Orangdalam, Orangpendek,  Sedapa, Czuczuna..., a kino przyczynia się ze swej strony do tego, aby nam przybliżyć te istoty, nadać im 'postać', wyraz, czyniąc je prawie realnymi...'' - Walter Jörg Langbein ,,Największe tajemnice świata''



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz