środa, 10 kwietnia 2013

Groteska


Będąc dzieckiem lubiłem żarty, komedie, prima aprilis. Nieco później spodobała mi się groteska. Lubię twórczość Gombrowicza (,,Ferdydurke’’, ,,Iwona księżniczka Burgunda’’, ,,Ślub’’, ,,Operetka’’, ,,Historia’’, ,,Opętani’’), oraz niektóre opowiadania Sławomira Mrożka (,,Baba’’, dramat ,,Męczeństwo Piotra O’heya’’). Elementy groteski znajdują się w ,,Domu’’ (spodobał się polonistce pani Annie ov Vyssie), ,,Pawlaczycy’’ i nawet w ,,Tatrze cz. I Misji’’. W klasie czwartej jeden z moich kolegów powiedział coś bardzo dziwnego: ,,Szpaki mieszkają w zębach i żywią się starymi butami’’. Dużo wcześniej, będąc w ogródku działkowym u wujostwa napisałem coś takiego: ,,Pewna rodzina poszła do fryzjera. Fryzjer kazał sobie zapłacić, ogolił dziecko do łysa, posmarował głowę masłem, położył ser, ser posmarował keczupem’’.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz