czwartek, 3 kwietnia 2014

Oniricon cz. XXVII

Śniło mi się, że:



- Ludwik II Bawarski wybudował w Czechach Wieżę Strachu,



- Hastur jest imieniem anioła z mitologii arabskiej, imię Ged również pochodzi z wierzeń arabskich,



- koło mojego domu zobaczyłem w krzakach coś podejrzanego, wówczas myśląc o Gandalfie, zwanym na Południu Incanusem, wziąłem magiczną kulkę i rzuciłem ją w krzaki, a wtedy spadły grad i śnieg, najpierw w tym miejscu gdzie stałem, a potem w całym Szczecinie,



- spotkałem w Empiku księdza i rozmawiałem z nim, potem na mieście kupiłem sobie gazetę i znów spotkałem księdza, który pytał mnie co wyczytałem w gazecie,
- w Indiach żył ksiądz - separatysta, który popierał ideologię odwołującą się do Junga,



- w czasie fałszywych objawień demon podszywający się pod Maryję, powiedział, że kto będzie nosił pelerynę z mysich skórek, ten stanie się niewidzialny, oraz, że wszystkie czakramy w organizmie połączą się tworząc jeden narząd magii,



- w jednym ze swych utworów nazwałem Słowian Esterlingami,



- jechałem nad morze razem z Andrzejem Pilipiukiem, ten powiedział, że w związku z sytuacją na Ukrainie należy palić książki rosyjskich autorów, pokłócił się o to z moją Mamą, spytałem go o książki Bułhakowa i Grina i powiedział, że te też trzeba palić, UWAGA: To tylko sen, nic takiego nie wydarzyło się naprawdę,



- nad polskim Bałtykiem spotkałem się z Marią Siemionową, wyraziłem uznanie, że w ,,Wilczarzu'' występuje miejscowość o nazwie Krynica, nazwałem Bałtyk ,,Morzem Sarmackim'', powiedziałem też, że Rosja jest Sarmacją,



- w Tajlandii wszyscy mają na plecach namalowane kolorowe plamy, w które wbija się długie igły do akupunktury; widziałem gromadę dzieci leczonych w ten sposób, jeden chłopiec był nieuleczalnie chory i umarł uśpiony igłą,
- dwie dziewczynki z Tajlandii przeniosły się do Indii, gdzie poznały europejskiego odkrywcę,



- byłem z Babcią w księgarni, chciałem coś przeczytać w ,,Bożych bojownikach'' Sapkowskiego, lecz jakiś pan mi zabronił, mówiąc, że zniszczę książkę,



- Juraj Cervenak napisał cykl książek o fantastycznych zwierzętach z mitologii słowiańskiej, w tym o walce orła ze smokiem,



- chodziłem do szkoły, w której nazywano mnie portierem, choć tego nie lubiłem, miała miejsce jakaś konferencja związana z Unią Europejską na sali gimnastycznej, zwolennicy Unii Europejskiej uwolnili przez nieuwagę demona, który podpalił szkołę, pierwszy zacząłem ją gasić wodą z węża strażackiego, potem zamieniłem się w małego, czarnego pająka i rozerwałem na kawałki demona pożaru pod postacią kawałka gąbki,



- w Krainie Baśni wyzwolonej od tyrana Dżepetta, Królowa Fantazji pokazywała swym poddanym za pomocą wizji w herbacie, treść bajki o pająku, oraz opowieść o nie umiejącym kochać duchu chłopca, który spotykał się z nastolatką. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz