środa, 10 lutego 2016

Imperium Sarmaticum cz. 4

Wykaz i charakterystyka państw i ludów żyjących w sąsiedztwie imperium Sarmatów.
Od północy i zachodu kaganat sąsiadował z królestwami ludów germańskich, biorących swój początek od Buka i Lipy, dzieci Dobromira, nad których potomstwem czuwał jytnas wodnik German z ery dziewiątej.





Waregowie (Ar – Variagah) z Nürtu, zwani też Normanami (Ludźmi z Północy) byli ludem barbarzyńskim, jasnoskórym i jasnowłosym. Niepokoili imperium najazdami – królowie sarmaccy zwyciężali ich zagony u bram Nowego Grodu Północy, pod Kulą, Włastomirskiem, Lutowem, a nawet na porohach Tinerpy. Waregowie, synowie ziemic nieurodzajnych, mroźnych i porośniętych puszczą pełną dzikiego zwierza i trolli, nie mogąc wyżyć z rolnictwa, zajmowali się połowem ryb i wielorybów, handlem i piractwem. Wielu z nich służyło jako najemnicy w drużynach władców słowiańskich i sarmackich. W erze trzynastej kiedy po wygaśnięciu słowiańskiej dynastii dalmackiej w Roxie, wywodzącej się od Rusa, wraz ze śmiercią króla Filona Centaurobójcy, w ziemicy Ludu Roksany zapanował nierząd, porównywalny z późniejszą Wielką Smutą, bojarowie wezwali z Nürtu jarla Ruryka, aby osiadł na tronie w Dendropolis i zaprowadził pokój. Od niego i jego syna Olega wywodziła się ruska dynastia Rurykowiczów.




Sasi (Ar – Xaxah, Ar – Sasanah) podzieleni na wiele szczepów, żyli oddzieleni od Słowian wielką rzeką Lebaną. Wojownicy uzbrojeni w długie noże, często i chętnie wyprawiali się do sąsiedniej Sklawinii, aby łupić, niosąc rzeź, gwałt i pożogę. Przeciwko ich wypadom królowie sarmaccy ustanowili Marchię Germańską. W erze trzynastej Sasi wspierali Aleksandra Wielkiego w najeździe na Analapię, zaś część jego żołnierzy osiedliła się w Saksonii, dając początki znakomitym rodom. W średniowieczu część Sasów wyruszyła za morze, po śmierci króla Artura podbijając Brytanię, część zaś uległa przemocy Karola Wielkiego, który po długiej i wyjątkowo krwawej wojnie, narzucił im chrześcijaństwo i zniszczył sanktuarium, zwane Irminsul na cześć jednego z królów współczesnego Aleksandrowi Wielkiemu. Wtedy to trzynaście rodów saskich, w których żyłach płynęła krew Macedończyków, uszło na łodziach do Burus.





Bawaria (Ar – Vavarah) ze stolicą w Ratyzbonie była królestwem władanym przez germańską dynastię Aloldingów. Bawarowie prowadzili wojny ze Słowianami i Sarmatami. W owym królestwie żyły rogate i uskrzydlone zające raurakle – wolpentingery, a także zamieszkujące pewien stary zamek wampiry śpiące głową w dół z jednym okiem otwartym. W erze trzynastej Juliusz Cezar zwyciężony przez Kraka, króla Analapii, który pojął za żonę jego córkę Julię, nadał jej w posagu Bawarię, za co został zasztyletowany przez senatorów. Wanda, córka Kraka nosiła tytuł ,,królowej Analapii i Bawarii'' (roykova ov Analapiya ad Vavariya).





Noricum było zamieszkane przez Celtów (słow. Kiełtów), potomków Celta, znalezionego jako niemowlę w niedźwiedziej gawrze, męża Kaliny, córki Słowona, syna Dębu, syna Dobromira. Razem z sąsiednią, również celtycką Recją, Noricum tworzyło krainę zwaną jako Rakuzja (Rakuziya). Była to kraina górzysta leżąca na terenie białych gór, zwanych Alpami (przed potopem: Alpenland). Jej mieszkańcy, uznający autorytet druidów, często walczyli ze Słowianami i Sarmatami, którzy utworzyli Marchię Celtycką jako zaporę przeciwko najazdom Celtów.





Wenetowie byli ludem iliryjskim, zamieszkującym północno – wschodnią Italię (przed potopem: Apap). Ich największym grodem było Venteopolis, otoczone wodami. W erze trzynastej, podróżujący w czasie heros Żmij Ognisty Wilk zabił hydrę trapiącą mieszkańców owego grodu, za co Grecy jako jedynego barbarzyńcę, dopuścili go do udziału w pierwszej olimpiadzie (po wojnach z Persami byłoby to niemożliwe).





Chanat Sybir – Tartarii (Ar – Sibir) leżała w Azji, zaś od imperium Sarmatów oddzielało go Pasmo Gorynycza. Stolicą Chanatu był Sibir, czyli Uśpiona Ziemia. Owo wielkie imperium zbudowali Tartarzy z Mogol podbijając liczne białopolskie plemiona żółtych ludzi z lasów, a także słowiańskie kolonie Mangazję, Białą Wodę, czy Orzechową Ziemię. W swojej armii Tartarzy posiadali oswojone mamuty i nosorożce włochate, zaś za czasów króla Sagramora XII wyruszyli na podbój imperium Sarmatów, lecz ich atak został odparty.




Sinea - ,, […] to ogromny kraj na południe od Amuru. Są w nim lasy, rzeki, góry i pustynie, oraz morze wpadające do Oceanu Największego. Ziemia jest tam żółta i można ją ugniatać jak ciasto. Ona to barwi na żółto rzekę, a nawet morze. Kraj stanowi prowincję państwa Tygrys. Żyją tam też pantery, wężokształtne, wodne smoki, […], olbrzymie gady podobne do tych z rzeki Nilus, dzikie konie jak na stepach Ułan – Raptor, kudłate i dwugarbne wielbłądy, […] małpy i jakieś biało – czarne istoty podobne do trzech towarzyszy Arvota Baldasa. Podobnie jak w poprzednich krainach, ludzie są żółtoskórzy i w dużej mierze wciąż zamieszkują dzikie tereny. Kiedy przodkowie Sineańczyków przybyli tu z Zachodu w erze dziesiątej, opiekowało się nimi rodzeństwo Jü i Nü – wa. Jü mieszkał razem z ludźmi i przewodził im, ucząc wieli umiejętności potrzebnych do przetrwania. Nauczył prowadzić osiadły tryb życia, na skorupie żółwia znalazł system jakichś dziwnych znaków […], a zamiast 'papierowej monety' używają tam muszli morskich ślimaków, podobnych do maleńkich świnek. Kiedy rodzeństwo umarło, wzsytkie plemiona tej części Azji gorzko płakały, bo Jü i Nü – wa wyświadczyli im wiele dobrodziejstw. Zadawano sobie pytanie: Kto będzie nas żywił i bronił? Plemiona odbyły wielki więc, na którym część z nich zawiązała koalicję i wybrała króla. Pierwsi władcy byli wymarzonymi, a kultura sineańska dzięki nim do dziś jest prężna i możliwe, że rychło prześcignie państwo Teosta i cały Zachód […]. Obecnie Sinea jest wszak najlepiej rozwiniętą prowincją państwa Tygrys. Ostatnio jednak królowie się zaniedbali – stali się chciwi, próżni i okrutni, a do tego udzielają najlepszych urzędów członkom swych dynastii, podczas gdy poddani są zastraszeni i mrą głodem. […] - opowieść Sirraha.

Następcą Jü i jego siostry, dzieci syreny Xix był król Sineus, od którego imienia utworzono nazwę krainy.

,, […] Był to władca pełen wszelkich zalet – pobożny, gospodarny, sprawiedliwy, miłosierny, skromny, oszczędny, hojny, życzliwy. Raz z pustyni przyszła Pani Susza i poczęła pustoszyć kraj. Głosiła wszem i wobec, że Enkowie ześlą deszcz gdy otrzymają ofiarę z człowieka. Wówczas król kazał się przywiązać do stosu i spalić, lecz oto lunęło jak z cebra. Innym razem ustawił przed swym domem bęben, aby każdy po uderzeniu weń, mógł złożyć skargę. Jego kucharz podobno wynalazł przez przypadek wino ryżowe i zaniósł je władcy. Ten skosztował, a że było dobre, pił tak długo, aż usnął. Przerażony skutkami wynalazku, zakazał kucharzowi go upowszechniać. Jego następcy rządzili podobnie, lecz już na początku ery jedenastej pojawił się na sineańskim tronie, tyran w czynach i charakterze zupełnie niepodobny do swojego praojca. Mieszkał w pałacu z nefrytu i katował poddanych. Szczęście się odeń odwróciło, gdy wygnani przezeń kucharz i nałożnica przyłaczyli się do buntu. W owym czasie postrachem Sinea był wodny niedźwiedź Kun o żółtym futrze. Zatapiał wszelkie nawy pływające po jego jeziorze. Pewnego razu gdy spał w sitowiu, pewien chłopak mający opinię nierozgarniętego, zbliżył się by obejrzeć niezwykłe zwierzę. Zobaczywszy, że z łapy sterczy mu duży kolec, wyjął go. Kun obudził się i polizał chłopca. Pozwolił mu siąść na swym grzbiecie i zaprowadzić do stolicy. Wówczas obwołano go królem, a Kun zamieszkał w sadzawce i nikogo już nie pożerał. W środku kraju rosło niezwykłe drzewo – Trójdzielna Morwa, wysokie aż do nieba. Jego kora przypominała skórę węża, gnieździły się na nim feniksy, a owoce były słodsze od miodu. W erze jedenastej król Aplanu, Lech III wspiął się na Trójdzielna Morwę i zerwał jej owoce, które następnie nietoperz Sirrah zaniósł jego żonie i dzieciom'' – K. Oppman ,,Perłowy latopis''

Lech III razem z orskim królewiczem Rutym i Oxem Kellu Simi – Abö zdążał przez Sinea do Bharacji z misją dyplomatyczną do króla tygrysów Bengalii. Król Aplanu, oblubieniec królowej Tatry, walczył z olbrzymim, pożerającym ludzi nietoperzem Hsigo, w czym pomagała mu latająca syrena Jen – ti. Spotkał również rusałkę Rutę i wodnego niedźwiedzia Arvota Baldasa. Epos ,,Sen Ruty'' opowiada o zabiciu przez nią sineańskiego króla – tyrana Gugana – Feng – Izbara, który wznosił kopce z ludzkich czaszek i torturował sadzając swych wrogów na garnki pełne szczurów. Czyn ten miał spowodować jeszcze więcej zła niż rządy tyrana. W V wieku ery jedenastej do Sinea dotarły fale potopu, lecz Sineańczycy obronili się przed nimi, budując system wałów i kanałów. Wówczas to do Sinea przybył podróżujący w czasie Żmij Ognisty Wilk, który pokonał rozbójników Yanga Wielkookiego i Liu Barbarzyńcę. Darował im życie pod warunkiem, że będą sypać wały. Rozbójników zatrudnionych przy tej robocie zabiła w zemście wojowniczka Radka z Oylandu, za co sama musiała budować umocnienia. W erze dwunastej Sarmaci toczyli pięć wojen z Sineańczykami, lecz zdołali oderwać tylko część ich olbrzymiego państwa. Za sarmackiego króla Zorobabela ostatecznie włączono do imperium sineańską prowincję Xixuan.





Scytia (Ar – Skifistan) od zawsze graniczyła z Sarmacją. Zamieszkiwał ją lud ha – irański, którego praojcem był Scyta (Skif), brat Sarmaty. Scytowie byli koczownikami, ludem pasterzy i mężnych wojowników, którzy w swoich podbojach zapuszczali się aż w białopolskie góry Altayana, gdzie mieszkali Arymaspowie pospołu z gryfami. Potomkami Scytów i Amazonek, zbiegłych z greckiej niewoli było plemię Sauromatów (Ar – Sauromath). Scytowie słynęli jako wyborni jeźdźcy i łucznicy, zdzierający skalpy swoim wrogom i pijący z ich czaszek. Czcili tych samych bogów co Sarmaci – Jasde, Api, Agrimpasę i innych. Lubowali się w wymyślnych, złotych ozdobach i naczyniach; puchary nosili zawsze u pasa. Swoim zmarłych grzebali zawsze pod kurhanami, na ostatnią drogę zaopatrując ich w pokaźne ilości złota, które w erze trzynastej wzbogaciło niejednego Kozaka. Prowadzili liczne wojny ze Słowianami, którym złupili grody Dębno – sanktuarium świętego znaku kras i Wielki Pałuk, dziś zwany Biskupinem, oraz z Sarmatami, którzy zepchnęli Scytów na półwysep, zwany Taurydą, który na cześć Kimerów do dziś jest zwany Krymem. Wychowankiem plemienia Skołotów był słowiański bohater Jarosław, przez Scytów zwany Rustamem. Za panowania sarmackiego króla Azarmarota, król plemienia Saków – Urtakimenes przystąpił do zawiązanej przez króla wąpierzy Tybalda koalicji w celu obalenia imperium razem z Xurem – władcą Hunów, Selencją I – królową Amazonek, oraz Gelmetem – wodzem Lemanów.





Amazonia (Ar – Hamazon) ze stolicą w Arxgardzie (Arxa – girdzie, grec. Tomyskra, słow. Dziewin) leżała na ziemiach dziś zwanych Azerbejdżanem (Ašar – bašan). Amazonki prowadziły liczne wojny z Sarmatami – wspólnie ze Scytami oblegały Boloskę, zaś Selencja I została wzięta do niewoli przez Słowian Jeszę i jego brata Niję Niewidka w bitwie w Babim Jarze.





Libia (Ar – Libistan, Ar – Lipaj) ,,Przylegająca do Morza Rajskiego afrykańska kraina Libia […] wzięła swą nazwę od jednej z córek czarnoskórej królowej Afaraki. W erze dwunastej przybyli na te ziemie ludzie, a byli to dzicy, półnadzy koczownicy z pustyń, którzy nosili coś co przypominało pejsy Żydów i co rusz ogłaszali 'święte wojny' przeciw Pierwszemu Imperium Sarmackiemu, później zaś przeciw Egiptowi faraonów. Przed przybyciem Libijczyków, ziemie afrykańskie między Egiptem a Kartaginą zamieszkiwał dziwny lud Hathorów. Stworzenia te przypominały ludzi – niewiasty i mężów, obdarzonych bydlęcymi rogami i ogonami […]'' - ,,Codex vimrothensis''.




Axum – było Czarnym Królestwem Nirów – Murzynów, leżącym na południe od Nubii. Graniczyło z Puntem – krainą obfitującą w złoto, dokąd w erze trzynastej wysłała ekspedycję egipska królowa Hatszepsut. Parę wieków po upadku imperium sarmackiego na tronie w Axum zasiadł król Kubaba, który gościł na swym dworze słowiańskiego bohatera Irviša, jak również zszył rozdarte skrzydło towarzyszącego mu gada – latawca. Jak podaje ,,Pieśń o Irvišu'' w zwierzyńcu króla Kubaby można było ujrzeć żyrafy o głowach jeleni olbrzymich z Ojcowa, przypominające pawie – pawory królewskie, trójgarbne wielbłądy, słonie wodne podobne trochę do świń, a trochę do tapirów z Malain, oraz alfudu – skrzydlate bawoły. W erze trzynastej Meneli I – syn axumickiej królowej Saby i cara Salomona Mądrego ukradł Arkę Przymierza, która już na zawsze pozostała ukryta w Axum – Abisynii – Etiopii. Pierwszym Axumitą, który przyjął chrzest z ręki św. Filipa Apostoła był bawiący w Bożym Grodzie dworzanin królowej Kandaki. W średniowieczu Abisynią, aż do XVI wieku władała dynastia Presterów – chrześcijańskich królów i kapłanów, odmładzających się w ogniu smoków z Gór Smoczych. Jan III Prester, nazywany Księdzem Janem wymieniał listy z Ziemowitem, synem Piasta, królem Analapii i na jego prośbę wysłał nawet misjonarzy, lecz ci pomylili Analapię z Bułgarią. Tak więc mało brakowało, a współcześni Polacy wyznawaliby chrześcijaństwo obrządku etiopskiego!   CDN



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz