Śniło mi się, że:
- oglądałem nową, ocenzurowaną wersję ,,Mistrza i Małgorzaty'', której akcja toczyła się w XXI wieku, Woland pojawił się dopiero na koniec, miałem nadzieję ujrzeć nagą Małgorzatę Nikołajewną, lecz nie pokazali jej,
- Sławomira napisała białoruską książkę fantasy ,,Nierusz'',
- chciałem rozkopać wszystkie groby na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie, aby szukać w nich wampirów, potem zobaczyłem na ulicy listonosza pana Edzia trzymającego w ręku uciętą głowę serbskiego młynarza - wampira Savy Savanovicia, głowa ta miała rude włosy i różową skórę,
- Michaił Bułhakow miał przyrodnią siostrę o długich, rudych włosach, która doprowadziła do rozpadu jego rodziny, potem jej wybaczył, lecz gdy spotkał ją na szczecińskim rynku, nie potrafił do niej przemówić, co potem sobie wyrzucał,
- znalazłem stary rysunek Sławomiry, na którym latała nad morzem za pomocą owadzich skrzydeł,
- w wakacyjny wieczór goniła mnie toaleta Toi - Toi poruszająca się na kaczych nogach (wymyślone na jawie).
W sumie to zastanawiam się jak doszło do wymyślenia tego toi - toia
OdpowiedzUsuń