sobota, 23 marca 2019

Oniricon cz. 479

Śniło mi się, że:






- wymyśliłem historyjkę o przygodach dwóch ślimaków - lądowego i wodnego, z których jeden nazywał się Adam, a drugi Kopelat,






- w nowszym wydaniu ,,Świata przyrody'' znalazłem informacje o wiju, zwanym szczepanem,






- Rut i Noemi były Murzynkami i widziałem jak tańczyły,






- słuchałem wiersza, w którym bratem Stalina była ideologia gender, zobaczyłem Stalina w czarnym mundurze, o ustach pomalowanych czerwoną szminką i noszącego szpilki,







- w USA w czasie I wojny światowej Ignacy Jan Paderewski rywalizował o popularność z zespołem młodych Niemek grających na ulicy,
- moja Mama była Murzynką, w czasie przeprowadzki niosła moje książki w siatce na zakupy,
- sieć rybacka jest symbolem komunistycznym używanym min. przez PPS, chciałem się dowiedzieć co konkretnie oznacza ten symbol,






- po latach odnalazłem swój stary zeszyt do języka polskiego, w którym znalazłem wklejony rysunek zielonego potwora podobnego do smoka, potem pytałem księdza czy to grzech, że podobają mi się bose stopy pięknych kobiet,






- odwiedził mnie Pavlas ov Vidłar, któremu tłumaczyłem, że choć Halina Kiepska jest dobrą żoną, to Ferdynand Kiepski nie jest dobrym mężem, gdy Pavlas uderzał pięścią w stół, pytałem go dlaczego tak robi, a on odparł, że to dlatego, iż wierzy w Boga,






- w fantastycznym świecie żyły olbrzymie, kolorowe ptaki podobne do gołębi, które potrafiły latać, składały też ogromne, kolorowe jaja, dziewczynka o sino - turkusowej skórze z powodzeniem udawała ich pisklę, zaś inne dzieci niszczyły jaja min. paląc je,







- czytałem powieści o inkwizytorze Jacka Piekary, w których do wyrobu atramentu używano ludzkiej krwi,
- Józef Piłsudski rozumiał, że wysoka marża może uratować Polskę,







- miałem w domu pytona tygrysiego, którego chciałem wypuścić do piwnicy lub do parku, on zaś zamienił się w cienką jak ołówek czarną kobrę,






- powiedziałem, że nie pochwalam metod Armii Boga, za to jestem całym sercem za Mary Wagner (na jawie też tak uważam),
- miałem trzech synów o skórze białej, czarnej i żółtej, którzy w wieku niemowlęcym wstąpili do zakonu templariuszy,
- moją sąsiadką była świetliczanka Anna ov Coleise, która miała psa rasy wenezuelskiej, wieczorem przed domem kłóciła się z innym sąsiadem, który też miał psa, powiedziała, że jeśli oba psy będą się gryźć, ona zarąbie je siekierą, bo ,,niepotrzebny mi nowy Rasputin'',
- żyłem w fantastycznym świecie Venethii, gdzie panował car Jezus Chrystus, Lenin był diabłem, zaś niszczycielskie siły islamu reprezentował terrorysta Crni Arapin - Arab o smoliście czarnej skórze i trzech głowach, był tam również hinduski bóg - terrorysta o czarnej skórze i wielu rękach. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz