,, [...] kiedy najwyższa istota, Gonoenhodi, postanowił stworzyć ludzi, wyciągnął z ziemi przede wszystkim plemię Gwana, a potem inne plemiona, pierwszemu dał w udziale rolnictwo, innym polowanie. Oszust, który jest także bóstwem z plemienia tubylców, spostrzegł wówczas, że zapomniano o plemieniu Mbaya w głębi ziemi, i wydobył je, lecz już ponieważ nic nie pozostało dla niego, otrzymało ono prawo do jedynej jeszcze rozporządzalnej funkcji: uciskania i wyzyskiwania innych. Czy istniała kiedykolwiek głębiej ujęta Umowa Społeczna?'' - Claude Lévi - Strauss ,,Smutek tropików''
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz