,,Lśni pancerz, gwiazda zaranna
Na skale wysoko hen
Najbardziej niemiecka panna
Straż trzyma – w dole Ren!
Nad Renem zaś Francuziki,
Tłum chętnych do bitki ciur:
Chełpliwe wrzaski i ryki,
I gromy ze wszystkich rur!
Wtem dźwięki ze złota płyną,
Wtem rozległ się śpiew Loreley -
Armin z herosów drużyną
Przybył wyzwolić ten kraj.
To Niemcy nieustraszeni;
Chcą triumfu i w to im graj!
Cesarski diadem się mieni
We włosach Loreley!’’
- Siegbert Meyer ,,Neue Loreley’’ (1871 – 1876)
Oglądając w dzieciństwie anime ,,Grand Prix’’ o kierowcy rajdowym 1, dowiedziałem się po raz pierwszy o nimfie wodnej Lorelei (Loreley) Renu. Siedziała na skale, śpiewając i grając na harfie, zaś oczarowani jej muzyką żeglarze rozbijali się i tonęli (odpowiednik greckiego mitu o syrenach).
Legenda ta pochodzi dopiero z XIX wieku. Jej twórcą był niemiecki poeta romantyczny, Clemens Brentano (1778 – 1842). W napisanej przez niego baśni ,,Młynarz Kołobieg’’ z 1811 r. czarodziejka Lureley i jej siedem córek strzegły skarbu Nibelungów, zatopionego w Renie. Brentano napisał również balladę ,,Lureley’’, w której opuszczona kochanka sprowadzała zgubę na mężczyzn. Trzech rycerzy na rozkaz biskupa, usiłowało ją pojmać i zamknąć w klasztorze. Lureley miała tam żyć do końca swych dni jako zakonnica. Dziewczyna jednak wymknęła się prześladowcom i skoczyła do Renu.
W wierszu Heinricha Heinego (1797 – 1856) Lorelei rozczesywała swoje blond włosy złotym grzebieniem, zaś jej śpiew sprowadzał zgubę na żeglarzy.
Legenda o Lorelei inspiruje nie tylko Niemców.
W amerykańskim filmie ,,Mężczyźni wolą blondynki’’ z 1953 r. Marylin Monroe zagrała piosenkarkę Lorelei Lee.
Imię Lorelei nosiła syrena Bryzga Rosowa z Ustki w opowiadaniu Tadeusza Oszubskiego ,,Rybak Lorelei’’ z 2016 r. (więcej w: B. G. Sala ,,Wśród polskich syren, rusałek, meluzyn, świtezianek i innych wodnych panien’’).
Lorelei jest także rudowłosą antagonistką z mangi ,,Pokemon Adventures’’, wydawanej nieprzerwanie od 1997 r. 2
1 Odsyłam do posta: ,,Manga i anime’’.
2 Odsyłam do posta: ,,Pokemony’’.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz