Śniło mi się, że:
- w dyskoncie ,,Rusałka'' spotkałem Czesława Białczyńskiego, który opowiadał mi, że Michaił Kalinin przyszedł do tego sklepu spożywczego w samych czarnych kąpielówkach, uznałem Kalinina za potomka Kalin - cara z bylin, czyli Batu - chana,
- odwiedziłem młodego hodowcę chomików, który głaskał i pieścił swoje zwierzęta, gdy zgłosiłem mu ucieczkę jednego z nich z terrarium, chłopak uznał to za sprawiedliwą karę dla głupoty gryzonia,
- idąc przez zarosłe trzciną nieużytki, powiedziałem, że większość polskich biskupów to święci ludzie, którzy mówią prawdę między oczy,
- za PRL - u mój wujek, Andreus ov Küjvis został zabity przez ubeków, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,
- w XIX wieku mój przodek, Kujawski służył w armii niemieckiej,
- ,,Replika'' zamierza wydać 2 - 4 zbiory baśni indiańskich napisane przez Amerykanów oraz czeską antologię tekstów różnych autorów o dawnych Słowianach min. Aleksandra Brücknera, żałowałem, że nie zdołam tych wszystkich książek przeczytać i zrecenzować,
- w Empiku spotkałem Sławomirę, która miała długie, ciemne włosy, powiedziała mi, że wyszła za mąż i uważa siebie teraz za smoka,
- Ciri jest rodzoną córką Andrzeja Sapkowskiego, która wzorem ojca została pisarką,
- rosyjski lekarz zdziwił się, że w Polsce są gimnazja jak w carskiej Rosji, odpowiedziałem, że zostały już zlikwidowane i słusznie,
- po latach spotkałem kolegę z gimnazjum i liceum, Krastafa ov Mustelianiego, który został milionerem,
- kiedy Sławomira oskarżała konserwatyzm o hamowanie postępu, odrzekłem, że nowe idee wymagają sprawdzenia czy naprawdę są dobre, podobnie jak nowe leki, które trzeba przetestować,
- norweska organizacja wielorybnicza, Strażnicy Kanału, inaczej nazywa się po norwesku, a inaczej po angielsku, należą do niej wojskowi, przewożący na statkach wielkie, pomarańczowe skrzynie,
- ciocia Marjolena ov Küjvis opowiadała o pojednaniu w swojej rodzinie, a potem usłyszałem kolędę: ,,Jest taki dzień, który się zaczyna od choinki''.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz