,,AUGUSTYN na wpół legendarna lokalna postać wiedeńska, wcielenie 'wiedeńskości', uliczny piosenkarz i dudarz, który w tragicznym roku zarazy 1679, jako jeden z nielicznych, zachować zdołał nieco humoru. Będąc pod dobrą datą miał on wpaść do dołu, gdzie składano trupy zmarłych na zarazę, a kiedy rano zaczęto rzucać na niego nowych nieboszczyków, obudził się i ku przerażeniu grabarzy zaśpiewał swą nieśmiertelną balladę na melodię pierwszego jakoby w świecie walczyka, z refrenem: [...] 'O mój miły Augustynie, wszystko przepadło!''' - Władysław Kopaliński ,,Słownik mitów i tradycji kultury''
Balladę tę śpiewała sobie na pocieszenie księżniczka z baśni ,,Świniopas'' Hansa Christiana Andersena.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz