poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Oniricon cz. XXXI

Śniło mi się, że:



- Arhur Cottherell napisał w ,,Ilustrowanej encyklopedii mitów i legend świata'', że Dilwica była szalona,



- rozmawiałem z Małgorzatą Nawrocką o Percym Jacksonie; powiedziałem, że jest to bohater lepszy niż Harry Potter, bo jest półbogiem,



- w żydowskich legendach, biblijny patriarcha Abraham  bronił Troi przed najazdem Amazonek (w tym śnie występował jednorożec), a ponadto władał magią, jego matka była wróżbitką, on sam kontaktował się z kosmitami i aniołami,



- byłem z Mamą w Stargardzie Szczecińskim, gdzie spadł śnieg i miał miejsce zamach terrorystyczny na grupę Murzynów, do Stargardu przyjechali żołnierze z całego świata by pomóc ofiarom zamachu; wśród nich byli Haradrimowie, którzy po śmierci Saurona opowiedzieli się po stronie dobra, Mama powiedziała, że nastała Apokalipsa,



- Artur Szrejter w 1927 roku, za rządów Ottona von Bismarcka został wyrzucony ze szkoły za plądrowanie ptasich gniazd, potem został sekretarzem Neila Gaimana,
- poszedłem do biblioteki na ul. Śląskiej, lecz była zamknięta, przestraszyłem się dwóch ubranych na czarno mężczyzn o twarzach pomalowanych na biało - bałem się, że to sataniści i rzucą na mnie klątwę, potem zobaczyłem ich bez makijażu; jeden z nich miał długie, blond włosy i całowali się między sobą,



- biegłem po ulicy i gonił mnie człowiek nazywający się Paweł Jasienica, aby o coś się zapytać,



- spotkałem na ulicy piękną, rudą dziewczynę w powłóczystej, czarne sukni, która kiedyś mi się śniła i umarła we śnie, tłumaczyłem jej, że to tylko sen,



- spotkałem współczesną czarownicę; była piękna i miała długie, czarne włosy, powiedziała mi, abym nie siedział zbyt długo w toalecie, a ja bałem się, że mnie zaczaruje, uspokoiła mnie jednak, że nie uprawia czarnej magii, gdy wyszedłem z toalety, zażartowałem, że wyrosło mi wiele nowych rąk,



- poszedłem nago na zarośnięte trawą boisko, gdzie ludzie wygrzewali się na słońcu; po moim brzuchu chodziły dwa wije drewniaki i przyczepił się do niego ślimak,



- powiedziałem w telewizji, że ,,Pana Lodowego Ogrodu'' cenię wyżej niż książki Sapkowskiego, C. S. Lewisa i chyba też Białczyńskiego,



- Fidel Castro był ubrany w dżinsową kurtkę i spodnie,
- w jakimś rosyjskim filmie widziałem 37 chorych kobiet



- w jednej z książek z serii ,,Tajemnice zwierząt'' oprócz rozdziałów o zwierzętach były też rozdziały o historii i o jakichś sztuczkach cyrkowych,



- jakiś człowiek ukrywał się w żeńskim klasztorze przed yeti, zakonnice zrobiły mu operację, umieszczając wewnątrz jego palców długopis i różne ostre przedmioty do samoobrony.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz