niedziela, 26 października 2014

,,Upadek króla Artura''




W 2003 r. w trakcie lektury biografii ,,J. R. R. Tolkien. Wizjoner i marzyciel'' pióra Humpreya Carpentera po raz pierwszy dowiedziałem się o mało znanym poemacie Tolkiena o tematyce arturiańskiej, w którym królowa Ginewra miała być przedstawiona w niespotykany dotąd sposób. W październiku 2014 r. przeczytałem ów XX – wieczny epos noszący tytuł ,,Upadek króla Artura'' (książkę dostałem w prezencie na imieniny od swojego przyjaciela Voytakusa ov Višnica).
Jest to aliteracyjny, niestety niedokończony poemat opowiadający o schyłku panowania legendarnego Artura, czerpiący inspirację z ,,Historii królów Brytanii'' Geoffreya z Monmouth (dla odmiany C. S. Lewis bardzo krytycznie oceniał owe średniowieczne źródło z literackiego punktu widzenia) i z kilku średniowiecznych poematów o śmierci króla Artura (w tym z tego najbardziej znanego, pióra Thomasa Malory'ego - ,,The Morte Arthur''). Akcja eposu rozgrywa się w V wieku, u schyłku starożytności – poza Brytanią dogorywa Cesarstwo Rzymskie. Miejsce akcji to arturiańska Brytania, oraz tajemniczy ,,Dziki Wschód''; ziemie germańskich barbarzyńców, gdzieś nad Renem. Artur za radą zdradzieckiego Mordereda wyruszył do Barbaricum, aby wspomóc w walce Rzymian. Król przerwał wyprawę, gdy dowiedział się o spisku Mordreda, chcącego uwieść niezwykle piękną, ale i wyrachowaną królową Ginewrę, ,,ku zgubie mężów chodzącą po ziemi''. Pojawia się również fryzyjski żeglarz Radbod – poganin ostrzegający Mordreda przed powrotem zdradzonego króla (postać wymyślona przez Tolkiena). Ginewra uciekła z Camelotu przed zalotami Mordreda, zaś w niedokończonych zapiskach, Lancelot ocalił ją przed spaleniem na stosie z rozkazu Artura. Nie było jednak ,,happy endu'', ani nawet tak charakterystycznej dla dzieł Tolkiena ,,eukatastrofy''. Skończyła się przyjaźń między Lancelotem a Gawenem, gdy z ręki tego pierwszego polegli Garet, Ektor i Gaheris, zaś Lancelot i Ginewra rozstali się. Lancelot odtąd czynił pokutę jako mnich, zaś królowa nie mogła zrozumieć, dlaczego od niej odszedł.



W poemacie urzekło mnie niezwykłe piękno poezji, oraz interesująca mnie tematyka, a także liczne ciekawostki podane przez Christophera Tolkiena, syna pisarza. Moim zdaniem warto byłoby nakręcić film na podstawie tego eposu XX wieku.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz