,,Użalił się Pan raka, dał mu w tyle oczy przysł. wywodzące się z facecji lud., wg której Pan Bóg, tworząc świat, zapomniał rakowi dać oczy. Gdy rak się wielkim głosem o nie upominał, a Pan Bóg był zajęty tworzeniem większych rzeczy, rak się w końcu obraził, schował łeb do dziury, a tył wystawił. Gdy Bóg wreszcie sobie o nim przypomniał, rak nie wyjmując łba z dziury oświadczył, żeby mu Bóg wraził oczy w zadek, co też Pan Bóg uczynił. Dlatego wydaje się, że raki chodzą tyłem'' - Władysław Kopaliński ,,Słownik mitów i tradycji kultury''
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz