środa, 22 lipca 2015

Nietypowa wersja legendy o Przemyśle Oraczu




,,Kumata Libusza kręciła Czechami,
Aż do niej przybyły fury z posłami.
Pokornie ją proszą, by męża wybrała,
A ona w odlocie tekst im zapodała:
Jest gościu daleko, w woły orze dwa,
Tego ja poślubię, taka wola ma!
Pojechali jak kazała i długo szukali
Za lasami, za górami, oracza zdybali.
W łachu kiepskim tyrał, buty miał sznurkowe,
A ci mu wrzucili na grzbiet szaty nowe.
Przemysł bazę skumał, wyprzągł swoje woły,
I ekspresem odesłał w niebiańskie stodoły.
Pofrunęły w niebo jak dwa zeppeliny
Ale to legenda, więc się nie dziwimy!
Kij, którym je szturchał, wbił pośród kamieni,
Posłowie zdumieni, badyl się zieleni,
Tak się ród Przemysła w dynastię zamieni!'' - Małgorzata Fabianowska i Małgorzata Nesteruk ,,Strrraszna historia. Pokrętni Piastowie''






1 komentarz:

  1. Fajnie napisane. A świetny obrazek na dole to z tej książki?

    OdpowiedzUsuń