piątek, 26 lutego 2016

Spina de Mul




,,Spina był potężnym i groźnym czarnoksiężnikiem. Kiedy wyruszał na wyprawę, przybierał postać na wpół rozkładającego się kreta: głowa, szyja i przednie łapy były jeszcze pokryte skórą, cała tylna część tułowia była już tylko szkieletem. Spina czołgał się na przednich łapach ciągnąc za sobą szkielet. Od czasu do czasu wydawał z siebie dziki wrzask. Kiedy tak przemykał nocami przez lasy i pustkowia, nikt nie chciał spotkać go na swojej drodze, zwłaszcza, że nie imał się go żaden oręż. Bo gdy tylko dotknęło się go ostrzem czy szpicem, natychmiast wytrącał czarami broń z dłoni i kłapał swoimi wielkimi krecimi zębiskami na wszystkie strony, aż przeciwnik rzucał się do ucieczki'' - Karl Felix Wolff ,,Legendy Dolomitów'' [w]: Felix R. Paturi ,,Wielkie zagadki świata''


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz