środa, 2 marca 2016

Jeszcze o Szydłowskim





Alexandrus ov Cocelaise, mądry człowiek kierujący się zarówno katolicką wiarą jak i rozumem, opowiadał mi jak jego kolega ze studiów pod wpływem pseudonaukowych fantazji Pawła Szydłowskiego o Wielkiej Lechii, porzucił katolicyzm i zaczął czcić słowiańskie bożki (sic!). Aż trudno uwierzyć, że człowiek XXI wieku i do tego historyk może być tak głupi. Żeby tak mylić fantazje z rzeczywistością, co jest zresztą symptomatyczne dla naszych ,,oświeconych'' czasów. Ktoś mógłby mi zarzucić, że przecież sam w swojej twórczości na blogu odwołuję się do słowiańskich legend, więc gdzie problem? Trzeba jednak wiedzieć, że moje fantazje są wyłącznie fikcją literacką i nikogo nie zmuszam do tego by w nie wierzył. Nie stawiam sobie też za cel walki z Kościołem, wręcz przeciwnie - cieszyłbym się, gdyby nasi zagubieni bracia rodzimowiercy czytając moją literaturę powrócili do  Jezusa Chrystusa (chciałbym, aby moja twórczość prowadziła ludzi do Boga tak jak twórczość Tolkiena, Lewisa i Macdonalda - moich mistrzów). Zainteresowanych moją opinią o Pawle Szydłowskim odsyłam do posta ,,Ave Cesar Chrobry, czyli Słowianie oczami Pawła Szydłowskiego''.



24 komentarze:

  1. Nie każdy rodzimowierca to wielbiciel Szydłowskiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uj! A co Ona Kruczynka tak macha skrzydełkami
      nad Szydłowskim jak by chciałaby onego dziobnąć w glacę? He? Albo olancetować... znaczy oskalpować.

      :o)

      Usuń
    2. Dziobnąć może, ale żeby od razu oskalpować... Szydłowski to za mało dla mnie, by pokonać postanowienie nie sięgania do przemocy.

      Usuń
    3. Jak by nie zliczać własnych poglądów
      Stale zmieniając ogląd i racje
      Kruki Kruczynki z dzioba z wyglądu
      Bez przemocy chcą wdrażać sanacje..

      Uj... :o)


      A gdzie pypeć ? - znaczy jęzorek ? He?

      Usuń
    4. :|

      O, nie ma. Albo jest :P
      Jeszcze nie liczyłam poglądów, ale jest ich dużo.

      Usuń
    5. A gdzie rogal między nosem a ustami ? Hę ?

      :o)


      Usuń
    6. A no nie ma. Bieda.

      Usuń
    7. No to może ulokujmy go między nosem a brodą, hę?

      Usuń
    8. Nie, lepiej nie, lubię swoją twarz w wersji bez dodatków :P

      Usuń
    9. A tam, bez dodatków. A ten pypeć zasłaniający nosek to nie jest dodatek?
      Mówi się, że zdobi,bywa zalotny,podkreśla przekorę.
      :o)

      Usuń
    10. Nie, jest elementem wyposażenia, a nie dodatkiem.

      Usuń
    11. Niechże Panienka się wreszcie zdecyduje i wybierze, czy jest dodatkiem ( z uroczym pypciem), czy może(uroczym)elementem wyposażenia.
      W tym drugim przypadku ciekawiło by mnie jaki charakter ( styl) prezentuje całość wyposażenia.
      Mnie zawsze podobał się biedermeier. A w szczególności szkło użytkowe w tym stylu.
      :o)

      Usuń
    12. Elementem wyposażenia :)

      Biedermeier mnie jakoś nie pociąga.

      Usuń
    13. CO JA WIDZĘ!?
      Zaraz ,wezmę okulary i sprawdzę.
      Jest! Jest uśmiech, ale pypcia niet :o(

      Tak sobie myślę, czy doceni ten ktoś ten posag.
      A co do stylu, to napiszę króciuteńko - grymaśnica bez pypcia.

      A kompilacyjny eklektyzm? Hę?

      :o)

      Usuń
    14. :P :) :P :) :P :)

      Może bardziej styl empire?

      Usuń
    15. Czyli ma Panienka ... upss Madame, gust na miarę cesarzowej. Styl jest rzeczywiście piękny, w każdej postaci detalu składający się nań.
      Fajnie , cesarzowa z dobrym gustem i pypciuszkiem :o)



      A teraz odskoczę od żartu, i napiszę o czymś bardzo przykrym, mieszczącym się nieco w temacie.
      Próżno by szukać miejsca spoczynku pięknej metresy Napoleona na znanym cmentarzu.
      W miejscu gdzie spoczęła Madame de Pompadour dzisiaj przebiega droga. Nie
      zadbano o to co należało wcześniej zrobić.


      Usuń
    16. Nie madame. Jej wysokość. Albo Kruczynka :P Albo Sławomira.

      A inna Madame była kochanką Ludwika XV, a nie Napoleona.

      Usuń
    17. Ojejku! Ale ze mnie osioł !
      Pomyliłem Napoleona z Kapetem a Madame de Pompadour z panią Walewską.
      Osłom tak się zdarza, dlatego mają ośle uszy.

      Noooo doooobra, głupia ta moja pułapka była...
      :o)

      Proszę Jej Wysokość o wybaczenie, miej wzgląd na kloszarda, który w tytce chowa herbatę a paryską bułkę nosi pod pachą.
      Obiecuję więcej kłód pułapek nie kłaść pod stopy cesarzowej, słowo kloszarda...
      :o)

      Usuń
    18. Kloszardowi wybaczono.

      Usuń
    19. Ale ja tutaj w dwu postaciach wystąpiłem, kloszardowi odpuszczono a osioł to co? - nie należy mu się z pobłażania garść owsa?

      Coś skąpa Jej cesarska wysokość.
      :o)

      Usuń
    20. Nie, zwierzęta nie zasługują, chyba że kruki lub lwy. Osioł to nie.

      Usuń
    21. :o)
      Tego się nie spodziewałem!
      Żeby Waszą cesarską wysokość ,lew kopnął w ogon kruczy!
      Żeby Waszej cesarskiej mości poodpadały złocenia i kość słoninowa z mebli !


      Zabieram zabawki,i idę do swojej piaskownicy... :o)p beee

      Usuń
    22. Wnioski zawsze wyciągam po czasie.


      Kapryśne TE ceniące sławę ponad mir "Molety"
      Chociaż ja wolę migające mi przed okiem nie rozcieńczone pełnokrwiste kolorem Mulety...

      Eh! te dzierlaty,małolaty,kobietki i kobiety.... Ileż wojen pełnych hufców,kohort lub watach legło za ich urokiem... Eh!

      Pozdrowienia dla Szefa tejże niesamowitej Strony.

      Usuń
  2. Ja w sprawie Maca Donalda.

    Sorry taki klimat mamy
    Ważny dzisiaj bardziej kurczak

    Miast do Boga.. jak do Mamy,
    Kęs kurczaka zmysły rusza

    OdpowiedzUsuń