,,Zamkiem [w Kłodzku - przyp. T. K.] władała kiedyś słowiańska księżniczka Libusza. Okrutna i silna jak tur kobieta, która parała się magią. Rozboje i morderstwa, których się dopuściła, pozostawały długi czas bezkarne, ale wreszcie opuściło ją szczęście. Wrogowie podstępem uchwycili ją i zamurowali żywcem w sali Wielkiej. Od tej pory jej duch pojawia się tam czasem, ale nie robi nikomu krzywdy. Chyba, że ktoś nie schodzi jej z drogi i przeklina - wtedy duch mocnym ciosem w twarz uczy niegrzecznego gościa kultury osobistej'' - Witold Vargas, Paweł Zych ,,Duchy polskich miast i zamków''
środa, 19 października 2016
Libusza a sprawa polska
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz