poniedziałek, 12 grudnia 2016

Oniricon cz. 266

Śniło mi się, że:

- byłem w szkolnej świetlicy gdzie paru czarnoskórych muzułmanów ze Szkocji przyrządzało kebab; ponieważ wszystkie miejsca były zajęte, jadłem go leżąc na podłodze,
- tłumaczyłem się pani Alexandrze ov Pecunovej dlaczego nazwałem Dariusza Kwietnia ,,kwietniem - pletniem'',
- Dariusz Kwiecień twierdził, że faraon Echnaton stworzył potrójny Wszechświat,







- pojechałem na wakacje do innego miasta, gdzie spotkałem pana Andreusa ov Leovishinera, który przyjechał na szkolną wycieczkę, będąc u rodziny w tym mieście niechcący wylałem sok na obrus, potem szliśmy na plażę; spotkałem też franciszkanina, który dał mi kwiatek, z którego wysysałem miód; w tym śnie franciszkanie pisali dla dzieci książki o zwierzętach,







- ktoś mówił, że dawniej zawód iluzjonisty był otaczany większym szacunkiem niż obecnie,
- chodziłem po szkole z workiem na śmieci zamiast go wyrzucić,






- obejrzałem film ,,Tajemna historia Moskwy'' i bardzo mi się spodobał, lecz Babcia go krytykowała, powołując się na papieża św. Piusa V,
- poszedłem do szkoły gdzie dokuczała mi gruba i głupia dziewczyna, miałem tego dość; położyłem się na podłodze i krzyczałem, a Voytakus ov Višnic i rosyjscy kozacy śmiali się ze mnie,
- zostałem ginekologiem i mówiłem  mężowi, że jego żona to skarb,







- myślałem, że Polacy i Rosjanie mają wiele tych samych cech, różnią się jedynie religią i stosunkiem do wolności, te cechy wspólne to nadużywanie alkoholu i patriotyzm (Matka Ojczyzna i Matuszka Rassija),






- na jednej ze szczecińskich ulic słuchałem koncertu nastoletnich piosenkarek i zobaczyłem człowieka przebranego za Mateusza Kijowskiego (miałem ochotę go zabić) i Muammara Kadafiego,
- byłem w domu u pięknej blondynki, której mówiłem, że Niemcy powinny się ,,odburaczyć'' od wyborów prezydenckich w Polsce i w USA, a ona uznała, że użyłem wulgaryzmu, proponowała mi wróżenie ze stóp, lecz odmówiłem z przyczyn religijnych,
- wieczorem poszedłem z Mamą do szewca kupić nowe buty; usiadłem w ławce szkolnej na ulicy i czekałem aż Mama przyjdzie z butami,
- na ulicy gdzie leżały wielkie, szare materace jakaś kobieta pracująca w szkolnej świetlicy powiedziała, że w Polsce został już tylko milion katolików,
- poszedłem do toalety w centrum handlowym, w której gaszono już światło, a kiedy wracałem do domu, myślałem o tym, że Pilipiuk chwalił o. Posackiego,







- byłem na rosyjskim poligonie, który opuściłem razem z Agatą Dudą o włosach ufarbowanych na rudo. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz