poniedziałek, 13 marca 2017

Dziwożony







,, [...] Rosyjscy chłopi, na przykład, wiedzą o dziwożonach zamieszkujących ukryte w lasach pieczary górskie, w których zakładają takie same jak u ludzi gospodarstwa domowe. Są to urodziwe kobiety o pięknych głowach, bujnych, długich lokach i porośniętych włosem ciałach. Kiedy biegną i niańczą swoje dzieci, zarzucają sobie piersi na ramiona. Chodzą całymi grupami. Nacierając ciało maściami sporządzanymi z korzeni leśnych roślin, stają się niewidzialne. Lubią tańczyć, a każdy, kto przypadkiem ujrzy ich taniec, umiera. Mogą też załaskotać na śmierć osobę, która samotnie włóczy się po lesie. Z drugiej strony, żną zboże, przędą, opiekują się dziećmi i sprzątają domostwa ludzi, którzy wystawiają im jedzenie, a jeśli jakaś dziewczyna wyczesze im konopie na przędzę, zostawiają jej liście, które przemieniają się w złoto. Lubią szukać sobie kochanków wśród ludzi, często wychodzą za młodych wieśniaków i są świetnymi żonami. Jednak, jak wszystkie żony ze świata sił nadprzyrodzonych, znikają bez śladu, gdy tylko małżonek urazi ich kapryśne wyobrażenia na temat małżeństwa'' - Joseph Campbell ,,Bohater o tysiącu twarzy''




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz